K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 23, 2010 22:42 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

ten maluch u Etiopii to "prezent" od Rustie na Dzień Matki :wink: (Elu, następnym razem jak chcesz nam coś podarować to wystarczy czekolada, lepiej, żeby nam w biodra niż w koty szło :wink: ).
Etiopia weź u weta mixol na rachunek, bo ja ostatni dałam Renacie i jej maluchom, Saga nie karmi, bo po sterylce z powodu ropomacicza.

Czy u wszystkich maluchy odrobaczone już po raz pierwszy? Miuti, jeżeli nie to masz pyrantelum? Karola, u Ciebie też już koniecznie.

Myśmy też wrócili z KV (zmieniając edit_f, także widziałam tego małego krwiopijcę, dr Orzeł mówił potem, że mały powinien dać radę mimo zarobaczenia tylko czy Edyta da sobie radę z nim jak on taki giganciarz 8O ), bo Rysio miał ponad 40 st gorączki. Zawalone gardło, morfologia w miarę tylko hematokryt za wysoki więc krew była na tyle gęsta, że tylko na to dało się utoczyć, na biochemię nie wystarczyło. Dostał sporą kroplówę, antybiotyk, coś na zbicie gorączki i mamy czekać czy zareaguje. Ledwo dzisiaj zjadł parę chrupek, dosłownie 10 sztuk calma, który jest maleńki, wtłoczyłam mu trochę mleka, żeby chociaż cokolwiek odżywczego miał.

Namida, dzięki za rozpiskę dyżurów i za Twój wtorkowy :1luvu: . Czekam tez na Magdę, bo miałyśmy ustalić opinię po stażu no i ten jej dyżur więc może wzięłaby ten wtorek nieszczęsny.

Kosma, czy Katgral dała znać odnośnie fotek? Robi się to okrutnie pilne

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 22:44 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:i... właśnie umarł kotek, ten z kanału z nowohuckiej.. dziś został odłowiony, zawieziony do krakvetu.. a teraz już nie żyje..


O nie :cry:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie maja 23, 2010 22:51 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Przepraszam :( Jedyne na co wpadłam na szybko, to jakas mamka u Was :(
Wystawcie rachunek, po pensji zrobię przelew. Czekoladę też macie jak w banku. Duużą.

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:00 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety pisze:Myśmy też wrócili z KV (zmieniając edit_f, także widziałam tego małego krwiopijcę, dr Orzeł mówił potem, że mały powinien dać radę mimo zarobaczenia tylko czy Edyta da sobie radę z nim jak on taki giganciarz 8O ), bo Rysio miał ponad 40 st gorączki. Zawalone gardło, morfologia w miarę tylko hematokryt za wysoki więc krew była na tyle gęsta, że tylko na to dało się utoczyć, na biochemię nie wystarczyło. Dostał sporą kroplówę, antybiotyk, coś na zbicie gorączki i mamy czekać czy zareaguje. Ledwo dzisiaj zjadł parę chrupek, dosłownie 10 sztuk calma, który jest maleńki, wtłoczyłam mu trochę mleka, żeby chociaż cokolwiek odżywczego miał.




Sto lat, miłych snów i wszystkiego najgorszego jego byłym 'opiekunom'...

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:01 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Rustie pisze:Przepraszam :( Jedyne na co wpadłam na szybko, to jakas mamka u Was :(
Wystawcie rachunek, po pensji zrobię przelew. Czekoladę też macie jak w banku. Duużą.


żartowałam z tą czekoladą, potem nie będziemy na tyle sprawne aby ganiać za "temy kotamy" po śmietnikach tudzież zaroślach :wink: chyba, że młodzież ma inne zdanie, ja już muszę uważać :oops:
Kasę na kota miała zostawić pani, która go przywiozła więc też spokojnie, bo masz na co wydawać.
Boję się podłączać do aktualnych stadek kociąt, bo wiadomo to co taki mały ze sobą przyciągnie? potem leczenia na lata świetlne, a nie daj Bóg przyjdzie z pp

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:04 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

queen_ink pisze:
Tweety pisze:Myśmy też wrócili z KV (zmieniając edit_f, także widziałam tego małego krwiopijcę, dr Orzeł mówił potem, że mały powinien dać radę mimo zarobaczenia tylko czy Edyta da sobie radę z nim jak on taki giganciarz 8O ), bo Rysio miał ponad 40 st gorączki. Zawalone gardło, morfologia w miarę tylko hematokryt za wysoki więc krew była na tyle gęsta, że tylko na to dało się utoczyć, na biochemię nie wystarczyło. Dostał sporą kroplówę, antybiotyk, coś na zbicie gorączki i mamy czekać czy zareaguje. Ledwo dzisiaj zjadł parę chrupek, dosłownie 10 sztuk calma, który jest maleńki, wtłoczyłam mu trochę mleka, żeby chociaż cokolwiek odżywczego miał.




Sto lat, miłych snów i wszystkiego najgorszego jego byłym 'opiekunom'...


napisałam im w jakim stanie jest kot, żeby wiedzieli do czego doprowadzili to chcieli przyjechać, bo Rysio tak był z tą panią związany, że jak wyjeżdżali to on z tęsknoty wtedy nie jadł .... I wiedząc o tym wszystkim oddali go :evil: Nie pozwoliłam im przyjechać po to tylko aby go pogłaskać. Potem sobie pójdą a biedny Rysio zejdzie z żalu :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:08 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety pisze:napisałam im w jakim stanie jest kot, żeby wiedzieli do czego doprowadzili to chcieli przyjechać, bo Rysio tak był z tą panią związany, że jak wyjeżdżali to on z tęsknoty wtedy nie jadł .... I wiedząc o tym wszystkim oddali go :evil: Nie pozwoliłam im przyjechać po to tylko aby go pogłaskać. Potem sobie pójdą a biedny Rysio zejdzie z żalu :cry:



Mam paczkę conva nieotwartą, mogę przynieść.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:12 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

queen_ink pisze:
Tweety pisze:napisałam im w jakim stanie jest kot, żeby wiedzieli do czego doprowadzili to chcieli przyjechać, bo Rysio tak był z tą panią związany, że jak wyjeżdżali to on z tęsknoty wtedy nie jadł .... I wiedząc o tym wszystkim oddali go :evil: Nie pozwoliłam im przyjechać po to tylko aby go pogłaskać. Potem sobie pójdą a biedny Rysio zejdzie z żalu :cry:



Mam paczkę conva nieotwartą, mogę przynieść.


dzięki Asiu ale mam jeszcze zapasik

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:18 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:Fredzia wraca z adopcji.. nic z tego nie rozumiem.. wszyscy płaczą, a ona sterroryzowala wszystkich tach, ze wszyscy sie jej boja.. do czasu robila duze postepy, a teraz wszystko wstecz..

Ta słodka kuleczka "terrorystką" ? Brzmi nieprawdopodobnie.
Czytam tez o Rysiu (od TEJ Rysi): ludzie sa jednak porabani :(

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Nie maja 23, 2010 23:38 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

co to za fala zwrotek?
powaliło tych ludzi? pogieło...

PS. muszę się pochwalić, że u mnie toksoplazma bardzo dodatnia :mrgreen:

Aga, Katgral dzwoniła do Cinciana w sprawie roll-upa. Cośtam jakaś sprawa rozdzielczości.
W sprawie kalendarza nie mamy jeszcze żadnych informacji.

PS. Okazuje się, że Cincian ma racje "babuląc" o nowym modelu korpusu...
Ten jest zbyt słaby - "ale jakto Marcin stwierdził roll-up nie służy do przygladania mu się z odległości 15 cm. "

bubhahah :ryk:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie maja 23, 2010 23:53 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Czy ja mam sama odrobaczać,czy zabrać do weta? prosze o wskazówki.

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:53 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kosma_shiva pisze:co to za fala zwrotek?
powaliło tych ludzi? pogieło...

PS. muszę się pochwalić, że u mnie toksoplazma bardzo dodatnia :mrgreen:

Aga, Katgral dzwoniła do Cinciana w sprawie roll-upa. Cośtam jakaś sprawa rozdzielczości.
W sprawie kalendarza nie mamy jeszcze żadnych informacji.

PS. Okazuje się, że Cincian ma racje "babuląc" o nowym modelu korpusu...
Ten jest zbyt słaby - "ale jakto Marcin stwierdził roll-up nie służy do przygladania mu się z odległości 15 cm. "

bubhahah :ryk:


i to wszystko takie po długim czasie, Platynka po półtora roku to już w ogóle poza terminami :evil:

Ad PS, no, to możesz mieć kotów a kotów :D no i dzieci przy tych kotach a dzieci ( w sensie ciąży :wink: )

i co ostatecznie wyszło z tego, że "a Marcin powiedział..."? Będzie ten projekt na jutro czy nie? bo pozostał nam tylko jeden dzień w zapasie na zdążenie na czas z tym roll-up'em

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2010 23:55 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kastapra pisze:Czy ja mam sama odrobaczać,czy zabrać do weta? prosze o wskazówki.


jak masz pyrantelum ( w razie czego na Kocimskiej powinno być) to bez sensu tarabanić je do weta, zaraz coś podłapią a odrobaczenie czwóreczki też parę złotych kosztuje więc lepiej samemu

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 0:02 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety pisze:
kastapra pisze:Czy ja mam sama odrobaczać,czy zabrać do weta? prosze o wskazówki.


jak masz pyrantelum ( w razie czego na Kocimskiej powinno być) to bez sensu tarabanić je do weta, zaraz coś podłapią a odrobaczenie czwóreczki też parę złotych kosztuje więc lepiej samemu


:) a dawkowanie?? chyba trzeba byłoby je zważyć,tylko na czym 8O

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 0:16 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kastapra pisze:
Tweety pisze:
kastapra pisze:Czy ja mam sama odrobaczać,czy zabrać do weta? prosze o wskazówki.


jak masz pyrantelum ( w razie czego na Kocimskiej powinno być) to bez sensu tarabanić je do weta, zaraz coś podłapią a odrobaczenie czwóreczki też parę złotych kosztuje więc lepiej samemu


:) a dawkowanie?? chyba trzeba byłoby je zważyć,tylko na czym 8O


z 300-400 g ważą, to trzeba dać 0,2 ml

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], sherab i 731 gości