Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

Dzieńobydobry. Jak to się ładnie mawia, zbieram doopsko do Krakowa. Za oknem póki co całkiem przyzwoite słoneczko poświeca, no, może ten wiatr mało sympatyczny. Trzeba próbować - wczoraj też było z rana ładnie a potem się rozkraczyło. Jakby coś to parasolkę mam tym razem. Kurcze, pasuje cos zarobic bo... Żarcie dla ogonów, moje (albo Śliwkowe) badania których pan doktor szczodrą ręką nazlecał, no i zaraz w pierwszą niedzielę czerwca komunia chrześniaczki. Miałam ci ja cud kreację, to mi cycki urosły i nie wejdę. :mrgreen:

Trza upolowac jakieś cusio do spodni posiadanych (tia, szt.1, u mnie "wyjściowe" ciuchy występują pojedynczo :twisted:

) a o prezencie jakowymś to już w ogóle.... Znaczy gotóweczka mile widziana bo dziecię na nowe "klawisze" składa. Stary instrument ma już zbyt prosty jak na umiejętności. Znaczy się do boju, Polsko, la, laaaa!!

no to kciuki za słoneczną pogodę i znaczny zarobek :ok:

No, do boju!!! :ok:

No i zamiast biznes club mamy biznes klap. Ludzie chodzą ale w handlu kicha. Za to koteczki narozrabiały mi w koralikach - dranie jedne - mam sprzątanie na wypadek nudy. Idę spać - jestem zmęczona po prostu. Omal nie usnęłam w pracy.

Spoko, my się tak łatwo nie poddajemy. Byle pogoda nie padła - jutro jak to przy poniedziałku załatwienia i jakieś ogarnięcie chaty, wtorek jazda. Byle tylko nie lało. Badania wystarczy mi w czwartek zrobić, mam czas.

Dobrej nocki :mrgreen:

Dobranoc. Kurcze, ja chyba prześpię życie. :evil:

Spoooko, niespanie odbijesz sobie przecież po porodzie

Faaakt. W takim razie mogę się rozgrzeszyć że śpię na zapas. Dziś polatam i pozałatwiam, jutro mam nadzieję znów KRK - niech pogoda będzie jakaś tylko.
Koty się rozpuściły kompletnie - mokre stoi, a Hino drze pysk o chrupki i jak tylko dam, zaraz się kolejka ustawia jakby tydzień nie jadły. No, gnojstwo po prostu!

Bry... Zyjemy, ale jeszcze nie wiemy, jak

Bry poniedzialkowe

Oj to nie dobrze, że w biznesach posucha. Oby się odwróciło :ok:

Poczekamy, zobaczymy. Na razie zbieram doopsko i ide załatwiać sprawy formalne - jak ja to kocham. :evil:

Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

Kto przegląda forum