
Dość dawno nas tu nie było, ale ostatnimi czasy były mecze siatkówki, play off'y Plus Ligi, urodziny pańci, tak więc na miau zabrakło czasu.
nanetka pisze:...No to się cieszymy, że już wszystko ok![]()
![]()
A co do Niuni to ja się dziewczynce nie dziwię... Przez kilka ostatnich dni cały świat się kręcił wokół Gaguni to Niunia musiała jakoś zwrócić na siebie Pańci uwagę
A że o 3 nad ranem... No cóż... Przynajmniej doskonale ją usłyszałaś
To prawda, że ostatnio cały świat kręcił się wokół Gaguni, a Niunieńka była na 2-im planie

Biedne moje kochane starsze maleństwo

Ale malutka potrafi przynajmniej upomnieć się o swoje


Gaguleńka też niestety nie daje o sobie zapomnieć

Jak nie rzyga, to leje


Jak tylko zgasiłam światło w sypialni, Niunienka tradycyjnie weszła na poduszkę i ułożyła mi się na głowie. Podeszła do niej Gagunia i zaczęła jej wymachiwać łapką nad moją głową. Niunia nie ustąpiła, warknęła tylko i została na poduszce. Gagunia natomiast czyniła dalsze próby zepchnięcia jej z poduszki. Łaziła mi po głowie, siadała na poduszce, zaczepiała Niunię łapką, aż w końcu poszła na środek łóżka i zlała się!
Wiedziała dobrze, że źle zrobiła, bo od razu uciekła pod wannę, a Niunia niewzruszona pozostała na poduszce.
One teraz ewidentnie toczą jakąś walkę między sobą i z pewnością są o siebie zazdrosne. Nie wiem, jak nad tym zapanować, bo obie obdarzam taką samą ilością mizianek i pieszczot

Od momentu zlania się na łóżko, dziewczynki mają szlaban na sypialnię

Może źle robię, że nie dopuszczam ich teraz do sypialni, ale po prostu nie mam już siły co chwilę prać kołdry i pościeli. Muszę chwilkę odpocząć od tych ich nocnych kłótni, prania i prasowania

Gagunia czuje się już chyba całkiem dobrze



Ostatnio odwiedziła nas formułowa Arsnova-Gosia, bo zaczęłyśmy nasze językowe francusko-angielskie nauki


Gagunia oczywiście rozwinęła przed Gosią cały wachlarz swojej kokieterii i polizała ją nawet po rzęsach!




Moje koteńki najwyraźniej Gosię polubiły!

