Koty Amiki6 - Pracusie: Snejki[*], Misio[*] i Dyziaki [*][*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 18, 2010 22:21 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Pawie są cudne!Zastanawiałam się kiedy i gdzie ostatnio oglądałam pawie - w Łazienkach gdy mój syn był całkiem mały i wtedy jeszcze nie było aparatów cyfrowych stosunkowo łatwo dostępnych. :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 19, 2010 10:17 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Snejkus ma swój kocyk bezpieczeństwa :mrgreen: Kokosi się ślicznie
Mój syn - już spory teraz :twisted: nie mógł spać bez kocyka bezpieczeństwa. Mówił o nim - kocyk z zimnym paskiem
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 19, 2010 11:34 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

On tak każdego ranka po opróżnieniu miseczki wita się ze swoim kocykiem :lol:
Liże go, zawija róg w rulonik i szarpie go zębami, dopiero potem jest czas na nasze mizianki a na koniec dokładna toaleta i w kimono :D .

Moje dzieci też miały swoje przytulanki, każdy inne:
- smoczek trzymany za gumkę w jednej ręce, a w drugiej róg kołderki i szuranie nim po nosie,
- tetrowa szmateczka do trzymania w ręce albo nakrywania buzi
- pluszowy zajączek z mięciutkimi uszami do miziania się po policzku
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro maja 19, 2010 12:04 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Fajne przytulanki :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 19, 2010 12:28 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

A moi Ci bez kocyka mieli ciekawą przytulankę - zwijanie włosów moich na paluszkach swoich - bez tego nie dało się zasnąć :mrgreen: Ciekawe, ze oni są fizycznie do siebie bardzo podobni. A ten od kocyka jest zupełnie inny.
Tamtych nie mogłam odzwyczaić od piersi - musiałam po prostu uciekać. A ten od kocyka sam zrezygnował jak miał 8 miesięcy :)
Takie to wspominki mamciowe moje :)
Sorki za OT
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 21, 2010 21:13 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

dzieci nie mam, więc wspominków nie będzie.
Może tylko to, że ja sama zasypiałam z rogiem jaśka w dłoni
:lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 21, 2010 22:20 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

A ja jedyną przytulankę jaką pamiętam z dzieciństwa, to czarno-biała kotka Kicia :? .
Często wspominamy z rodzeństwem jak to na wyścigi zbieraliśmy się do spania, bo kto był szybszy ten zawłaszczał Kicię :D .
A w okresie zimowym to i "wojna domowa" o nią bywała i wypomniki kto i kiedy z nią spał :twisted: .
Był jeszcze piesek, ale tak dobrze nie grzał łóżka, no i nie mruczał.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt maja 21, 2010 22:25 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

kotka chętnie do Was przychodziła do łóżka?
:D
Ty już od dzieciństwa żyłaś w otoczeniu zwierzaków.
Ja dopiero na studiach mogłam mieć pierwszego pieska, bo Figa po prostu przyszła pod drzwi i położyła się na wycieraczce (na trzecim piętrze bloku 8O ), pierwszy kotek półtora roku po studiach (przyjaciółka mnie ożeniła :lol: )
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 21, 2010 22:55 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Femka pisze:kotka chętnie do Was przychodziła do łóżka?
:D
Ty już od dzieciństwa żyłaś w otoczeniu zwierzaków.
Ja dopiero na studiach mogłam mieć pierwszego pieska, bo Figa po prostu przyszła pod drzwi i położyła się na wycieraczce (na trzecim piętrze bloku 8O ), pierwszy kotek półtora roku po studiach (przyjaciółka mnie ożeniła :lol: )


Nie protestowała :D , trzeba tylko było upilnować by na nocne łowy się nie wypuściła :twisted:

Femka, wychowywałam się na wsi i oprócz konia, były u nas wszystkie zwierzaki i przeróżne ptactowo.
Mieliśmy nawet wiewórka Kubę, odchowanego od ślepaczka na szmateczce (w taki sposób pił mleko) i jeża Tuptusia.

Pamiętam prosiaka "sportowca", który uwielbiał drapanie miotłą po brzuchu. Przewracał się "do góry kołami" jak tylko ktoś wszedł do obórki i tak śmiesznie chrumkał przy drapaniu. A jak za długo nikt do niego nie zachodził, to wyskakiwał z zagrody i buszował po podwórku. Niestety w drugą stronę nie chciał przeskakiwać i zawsze trzeba było rozbierać zagrodę by go tam zagonić.
A jak na święta miał iść pod nóż to ryczeliśmy jak bobry, a potem tato zemścił, że to przez nas były problemy przy uboju.

Pamiętam krasulę Mećkę, której bardzo lubiła chleb i szukała go u nas w kieszeniach. Potrafiła otworzyć sobie furtkę do ogródka i latem wsadzała głowę przez otwarte okno do kuchni, by tylko wyżebrać kromkę chleba.
Ostatnio edytowano Pon cze 28, 2010 13:06 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt maja 21, 2010 23:13 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

piękne miałaś dzieciństwo.
ja od początku w blokowisku :?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 22, 2010 8:00 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Femka pisze:piękne miałaś dzieciństwo.
ja od początku w blokowisku :?

Chyba tak :D ,
Co prawda często było dosyć biednie (co zrozumiałe przy takiej rodzinie), ale nudno nigdy nie było.
Wczoraj doliczyłam się, że jest nas 65 osób (rodzeństwo + ich TŻ + ich dzieci ze swoimi rodzinami) :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob maja 22, 2010 8:17 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

myślisz, że miasto daje gwarancję dostatku?
Moim rodzicom było bardzo ciężko. Szczególnie, gdy byłam w wieku przedszkolnym. Faktycznie również było biednie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 22, 2010 9:37 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Szczerze powiedziawszy, to jestem pewna, że przy takiej rodzinie, w mieście byłoby nam jeszcze trudniej.

Na wsi sporo produktów mogliśmy mieć swoich i pracowali na to nie tylko rodzice, ale i my od najmłodszych lat.
Na zarobek i odrabianie wypożyczanego konia, czy sprzętu chodziłam już w podstawówce (pola mieliśmy niecały 1 ha i nie tylko nie było nas na to stać ale i nie opłacało się mieć własny). O pomocy na własnym podwórku, czy pracy w ogródku nawet nie wspomnę, bo to było oczywiste.
Obowiązków mieliśmy sporo, ale i nasze zabawy były atrakcyjniejsze (a pomysłów mieliśmy w nadmiarze).

W lecie robiliśmy np. zawody kto pierwszy złapie w palce pszczołę tak, by nie użądliła. Bywało, że się nie udawało, ale kto by się tym przejmował jak zazwyczaj po łakach biegało się na bosaka i takie dziabnięcia były na porządku dziennym.
Albo robiliśmy ślizgawki z mułu rzecznego i zawody kto miał dłuższy ślizg :twisted: . Za to obrywało nam się zdrowo od mamy, bo rzeka była dla nas zabroniona jako, że choć płytka do czystych nie należała (ludzie pławili w niej konie, a ci co nad nia mieszkali wylewali do rzreki wszelkie brudy, dlatego m.in. mama jak tylko nas przyłapała na chlapaniu sie w rzece, to potem szorowała nam nogi szczoteczką).
Fajnie też pływało się po rzece w aluminiowej wannie :D .

Z wiekiem mieliśmy coraz ciekawasze pomysły :twisted:
Nasze dzieci robiłą takie 8O jak czasem przy rodzinnych spotkaniach opowiadamy o naszym dzieciństwie :D

Ale mnie zebrało na wspominki. Wszystko przez te szmateczki-przytulaneczki :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob maja 22, 2010 10:21 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

od dziecka mieszkałam w mieście
gdzie widok myszki wywoływał przerażenie
byłam wychowana na miejską pannicę
dopiero gdy w 1991 roku rodzice kupili mi kawałek ziemi, wróciłam do natury. Nauczyłam się, że jestem jednym z elementów świata i wcale nie najważniejszym.
Zaczęło się znoszenie żab z drogi, wynoszenie myszek i ryjówek za ogrodzenie, żeby koty nie skrzywdziły, budowanie budek dla ptaków. Takie drobiazgi, ale dla mnie to już dużo. Kiedyś, w miejskich czasach, widok myszy wywołałby palpitację mózgu, a do głowy by mi nie przyszło ratować ją przed kocimi zębami. Brzydziłabym się zwyczajnie.

Często jeździliśmy do rodziny na wieś. Tam nieraz spędzałam całe lato. Nie wiem, skąd mi się to brało, ale byłam w bliskich relacjach ze świniami i krowami :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 22, 2010 15:19 Re: 4 Czupurki- Pusia, GAgatka w DS, z 2 wypuszczonych: MISIA [*

Ja spędzałam każda wolną chwilę na wsi - koło Chełma zresztą. Wszystkie wakacje i ferie i wolne dni. Uwielbiałam to. Większość dnia siedziałam przy zwierzakach albo na czereśni.
Zawsze byłam tydzień lub dwa u stryjka, który miał domek i piękne pola i łąki w Krupem. Mieszkał tuż koło ruin dworku i tam zawsze urzędowałam całymi dniami. Potem sprzedał to i pojechał za żoną do Poznania - żałują do tej pory.
Ale tam nie było ani kur ani krów ani koni.
Najbardziej lubiłam gospodarstwa w Sienicy - wszystko pamiętam i zaskakuję tym 85 letnią ciocię. :)


Ech...
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 79 gości