K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 20, 2010 23:24 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety zdjecia zapieraja dech w piersiach... Mam nadzieje ze on stamtad wylezie...

U mnie meczacy dzien bardzo i pracowity. Odwiedzila mnie kolezanka z Agnieszka, o ktorej pisalam wczoraj - zalalo im dom na trzy metry.. Pokazywala zdjecia robione z walu - masakra... Piwnica w ktorej wszystko dryfuje. Jej maz wszedl dzis do zalanej kuchni, powiedzial ze jak dobrze pojdzie to wiszace szafki sie beda nadawaly do uzytku.... natomiast lodowka plywa na boku....

Dobytek calego zycia w ciagu pietnastu minut poszedl sie .... topic :(

Opowiadala mi tez jak jej maz zostal uwieziony przez fale miedzy walem na ktorym stal, domem a krata - zdazyl wyniesc tylko klatke z krolikiem, psy (w tym jednego na sznurku bo nie zdazyl smyczy znalezc), jakis tobolek... Wolal strazakow na pomoc, zeby go wydostali... Podszedl strazak (przysunal sie jakos do niego bez lodzi!) i opierdolil go, ze przeciez na suchym stoi a psy niech pusci to same uciekna.... I zwyzywal go, od najgorszych ze co on sobie wyobraza, oni tu czasu nie maja, a on stoi przeciez na suchym.... Ludzie ktorzy stali niedaleko Tomka wsiedli na tych strazakow tak, ze dobrze ze krata ich oddzielala bo by chyba musieli wynosic strazakow wkawalkach. Z łaską w koncu przecieli linke metalowa zeby uwolnic Tomka...
Niedaleko Tomka mieszkal starszy facet, pijaczyna, ludzie prosili zeby tam lodz puscic, bo moze siedzi w domu, moze zapil, moze sie utopic... Strazacy powiedzieli ze nie maja czasu, to samo policja. W koncu sasiad jeden sie wkurzyl i mowi: tam jest telewizja i radio, idziemy do nich... W ciagu pieciu minut znalazla sie lodz, poplyneli po faceta... Ludzie, to jest masakra. Agnieszka mi opowiadala tez ze dzis uwalniali dwa psy z zamknietego zalanego domu bo ich "pani" zamknela dom na klucz i poszla w cholere. Niestety wiele bylo takich przypadkow...

Czy ktos z Was wie, jakie srodki chemiczne najlepiej uzywac w przypadku doprowadzania domu do stanu uzywalnosci po zalaniu? Czy powodzianie w Krakowie moga gdzies takie srodki otrzymac? Jakby ktos cos wiedzial, to bede wdzieczna za informacje.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw maja 20, 2010 23:41 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

keria ale cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt maja 21, 2010 4:40 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

solangelica pisze:Czy ktos z Was wie, jakie srodki chemiczne najlepiej uzywac w przypadku doprowadzania domu do stanu uzywalnosci po zalaniu? Czy powodzianie w Krakowie moga gdzies takie srodki otrzymac? Jakby ktos cos wiedzial, to bede wdzieczna za informacje.


pewnie nic odkrywczego nie napisze, ale wczoraj w radiu rzeczniczka sanepidu mowila o zwyklych srodkach czystosci zawierajach chlor, nie wspominala jednak o tym, zeby gdzies cos rozdawali
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 21, 2010 4:42 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

keria pisze:Witam !
Po wczorajszej ewakuacji schroniska jestem w posiadaniu kotki azylowej.
Wczoraj rano po alarmie od znajomych nie zastanawiając się wsiadłam w samochód, pojechałam do schronu i zapakowałam co się zmieściło do mojego mikro autka. I jakby ktoś nie wierzył że ciquecento to pojemne auto to powiem że przywiozłam 3 psy i kota, oprócz azylowców w samochodzie moje 2 psy i sąsiadka. :wink:
Pieski znalazły domki. Jeden nawet superowy domek stały, a dwa dobre domy tymczasowe.
Kotka przebywa u mnie i pytał już o nią jeden dom. Na razie państwo myślą nad adopcją a my szukamy dalej.
Umieściłam ją na gum -tree bo może ktoś z wolontariuszy będzie ciekawy co się dzieje z kotką.
oto link do ogłoszenia.
http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z206366292


piękna kotka, pozwolę sobie przekleić wpis na wątek schroniskowy viewtopic.php?f=13&t=107384
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 21, 2010 7:59 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

w ogóle same piękne kocie ogonki w koło :1luvu: i te u Kastapry (Karola, dla beżyka jest już dom, sprawdzony i nadający się) i ta kićka u Kerii

holender, na Kocimskiej został otwarty ostatni żwirek (podejrzewam, że głównie Filip przyspieszył zużycie ), także 4 worki od ostatniego zamówienia poszły jak burza :roll: . Chcąc nie chcąc trzeba zamówić kolejne. Są jacyś chętni do dołączenia się pod zamówienie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 21, 2010 8:21 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 21, 2010 8:28 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety pisze:w ogóle same piękne kocie ogonki w koło :1luvu: i te u Kastapry (Karola, dla beżyka jest już dom, sprawdzony i nadający się) i ta kićka u Kerii

holender, na Kocimskiej został otwarty ostatni żwirek (podejrzewam, że głównie Filip przyspieszył zużycie ), także 4 worki od ostatniego zamówienia poszły jak burza :roll: . Chcąc nie chcąc trzeba zamówić kolejne. Są jacyś chętni do dołączenia się pod zamówienie?


JAAAA!!!!
Dwa worki proszę, bo ostatnio zapomniałam i jadę na resztkach.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt maja 21, 2010 8:30 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

proszę o pw w tej sprawie, w tytule pisać, żwirek.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt maja 21, 2010 9:21 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

wczoraj u weta były trzy koty:
- Burka: oko nieco lepsze, i tu prosze o cierpliowosc, bo musimy zakraplac jeszcze 2 tygodnie, zeby to mialo sens
- Tola: niepokoilo nas to cos na uchu i ostatnia ospalosc.. miala goroczke 40 i dziwny brzuszek.. zrobiono test na fipa, na szczescie negatywny.. Tola zostala w lecznicy, bo zaraz rano mieli pobrac jej krew do badan.. ok poludnia jade po wyniki i odwiexc Tole na kocimska.. ucho ponoc po kleszczu, na grzyba to doktorowi nie wygladalo..
- Filip: zostal odrobaczony, doktor stwierdzil ze nie trzeb usg, ze brzuch lekko zagazowany, zeby obserwowac czy robale wychodza i zrobic test na lablie (nie pamietalam czy byl robiony, queen_ink jeszcze to sprawdzi)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt maja 21, 2010 9:27 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

j3nny pisze:nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:

wczoraj sie nie udalo.. zostala na miejscu klatka lapka na takiej platformie na rurach i deski, ktore mialyby mu pomoc w przejsciu po rurach.. byly tam dyzury do poznej nocy.. kotek na razie nie wyszedl, a tylko na to mozemy teraz liczyc.. dzis od rana znowu sa dyzury..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt maja 21, 2010 10:36 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:- Tola: niepokoilo nas to cos na uchu i ostatnia ospalosc.. miala goroczke 40 i dziwny brzuszek.. zrobiono test na fipa, na szczescie negatywny.. Tola zostala w lecznicy, bo zaraz rano mieli pobrac jej krew do badan.. ok poludnia jade po wyniki i odwiexc Tole na kocimska.. ucho ponoc po kleszczu, na grzyba to doktorowi nie wygladalo.


Kurcze, Tola jako jedyna nie chciała we środę jeść mięska. No a w czwartek rano była jakaś biegunkowa qupa w cat-roomie :( .
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt maja 21, 2010 10:38 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:
j3nny pisze:nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:

wczoraj sie nie udalo.. zostala na miejscu klatka lapka na takiej platformie na rurach i deski, ktore mialyby mu pomoc w przejsciu po rurach.. byly tam dyzury do poznej nocy.. kotek na razie nie wyszedl, a tylko na to mozemy teraz liczyc.. dzis od rana znowu sa dyzury..


mam potwierdzenie z dwoch zrodel, wiec napisze: korzystajac z misternej instalacji, w której sklad wchodzil rowniez szalik, szkrab z nowohuckiej wylazl z zalanego miejca, gdzie przebywal ponad pięć dni.. czekam jeszcze na potwierdzenie z trzeciego zrodla, bo nie moge uwierzyc..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt maja 21, 2010 10:39 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:
edit_f pisze:
j3nny pisze:nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:

wczoraj sie nie udalo.. zostala na miejscu klatka lapka na takiej platformie na rurach i deski, ktore mialyby mu pomoc w przejsciu po rurach.. byly tam dyzury do poznej nocy.. kotek na razie nie wyszedl, a tylko na to mozemy teraz liczyc.. dzis od rana znowu sa dyzury..


mam potwierdzenie z dwoch zrodel, wiec napisze: korzystajac z misternej instalacji, w której sklad wchodzil rowniez szalik, szkrab z nowohuckiej wylazl z zalanego miejca, gdzie przebywal ponad pięć dni.. czekam jeszcze na potwierdzenie z trzeciego zrodla, bo nie moge uwierzyc..



oby!!! czekam tez. po tylu dniach pewnie ledwo zyje:(
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 21, 2010 10:55 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:
edit_f pisze:
j3nny pisze:nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:

wczoraj sie nie udalo.. zostala na miejscu klatka lapka na takiej platformie na rurach i deski, ktore mialyby mu pomoc w przejsciu po rurach.. byly tam dyzury do poznej nocy.. kotek na razie nie wyszedl, a tylko na to mozemy teraz liczyc.. dzis od rana znowu sa dyzury..


mam potwierdzenie z dwoch zrodel, wiec napisze: korzystajac z misternej instalacji, w której sklad wchodzil rowniez szalik, szkrab z nowohuckiej wylazl z zalanego miejca, gdzie przebywal ponad pięć dni.. czekam jeszcze na potwierdzenie z trzeciego zrodla, bo nie moge uwierzyc..


Gratuluję, myślę, że powinniście nazwać go Noe. Może warto zostawić jeszcze konstrukcję, może nie był tam sam...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt maja 21, 2010 11:03 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

edit_f pisze:
edit_f pisze:
j3nny pisze:nie udalo sie z tym kociakiem z nowohuckiej? :cry:

wczoraj sie nie udalo.. zostala na miejscu klatka lapka na takiej platformie na rurach i deski, ktore mialyby mu pomoc w przejsciu po rurach.. byly tam dyzury do poznej nocy.. kotek na razie nie wyszedl, a tylko na to mozemy teraz liczyc.. dzis od rana znowu sa dyzury..


mam potwierdzenie z dwoch zrodel, wiec napisze: korzystajac z misternej instalacji, w której sklad wchodzil rowniez szalik, szkrab z nowohuckiej wylazl z zalanego miejca, gdzie przebywal ponad pięć dni.. czekam jeszcze na potwierdzenie z trzeciego zrodla, bo nie moge uwierzyc..



oby oby oby!!
bardzo mocno zaciskalam kciuki!!

A tu jeszcze Podkarpacie potrzebuje pomocy!
http://www.dogomania.pl/threads/186028- ... MY-O-POMOC
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Georgewealt i 55 gości