Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Meruee pisze:Witam wszystkich jako, że to mój pierwszy post.
Dramat straszny z tymi kociakami. Mam w związku z tym pytanie odnośnie kociaka Szymona (rudziaszek). Czy jest możliwość zaadoptowania go? Ewentualnie z kim mogłabym to skonsultować
Co od nas:
Cztery nogi do powylegiwania się, cztery ręce do miziania, wybieg balkonowy (na potrzeby zabezpieczony statkom), pełna micha, ustronne miejsce zwane kuwetką, łoże do spania, towarzystwo w postaci psiej panienki i dużo, dużo miłościacha i prywatnego weterynarza tuż za rogiem.
Efcia1 pisze:Już nawet myślę, żeby je wypuścić, tylko wolałabym je najpierw wysterylizować, potem mogą się już nie złapać. Tyle że one mają jakieś 3/4 miesiące, za małe na sterylkę, szczególnie kocurek. Już sama nie wiem, co robić...
Meruee pisze:Tak, mamy doświadczenie z kotami. W sumie były trzy futra w domu, wszystkie doczekały później starościJesteśmy z Wrocławia. Z psem nie powinno być problemu, nasza mała miała doczynienia z kotami, niestety koty nie okazały tyle zrozumienia i omijały ją wielkim łukiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości