BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2010 7:37 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Bardzo dobrze.

Wczoraj podjechaliśmy do lecznicy na przeczyszczenie oczodołów - chłopaczek miał trochę martwej tkanki pod skórą, została usunięta i przemyta. Przy okazji wzięliśmy się za czyszczenie uszu, bo oboje mają trochę świerzba.

Poza tym widać, że czują się świetnie - dziewczynka biega jak mała torpeda, chłopak trochę spokojniejszy, uwielbia siedzenie na rękach i głaskanie po brzuchu.

Nasz Czarny kocur trochę na nie posyczał, żeby nie miały wątpliwości kto jest szefem, ale maluchy się nie dają - mała od razu stanęła bokiem, wygięła się i zjeżyła. Ma bestia charakterek, chociaż waży 0,4 kg 8)

Jedzą i kupkają bardzo ładnie.

Świetne koty.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon maja 17, 2010 7:46 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

0,4kg wow... podejrzewałam, ze mało, ale na prawdę małe z nich kurdupelki
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 17, 2010 16:30 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

wielkie kciuki za zdrówko, rośnijcie zdrowo, maluszki, a opiekunów zapraszamy na watek kotków niedowidzacych i niewidzących(ABC zycia z kotkiem wyjatkowym, ogłoszenia, pomoc,etc.), jestesmy ciekawi relacji o nich, zapraszamy do klubu :D wejscie w moim podpisie, kliknij na bannerek :wink:
kotki sa na adopcjach w "Maluchach" :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 17, 2010 22:46 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Swietne szkraby, radosne i ufne. Martwilam sie o tego z gula na pysiu, czy sie dobrze czuje, bo spal cala droge, gdy drugie zwawo skakalo po mnie. Dobry patent na podroze, bo czlowiek sie nie nudzi. :mrgreen:
W dodatku jako towarzyszke podrozy mielismy szynszylke. Niesamowite futerko - jedwab.

Czy szkraby sie juz jakos nazywaja? :D

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Śro maja 19, 2010 10:59 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Cudne wieści :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro maja 19, 2010 14:03 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Szkraby to jak na razie Szprotek i Szprotka :mrgreen:
Troszkę jakieś takie podziębione po tych wszystkich podróżach, dostają niestety antybiotyk ogólnie i na oczka.
Za to zachowaniem, to one udowadniają, że nic im nie jest. Galopki, galopki i jeszcze raz galopki. Wszystkie kąty pozwiedzane, te, których istnienia nawet nie podejrzewaliśmy też. Mordowanie myszek, ganianie piłek, ciąganie sznureczków, huśtanie się na praniu i podgryzanie tej drugiej/tego drugiego. Po krótkiej drzemce na kolankach szybki powrót do dalszej działalności.
Niemożliwe są. I nic a nic się nie krępują:

ObrazekNo tutaj to jeszcze trochę tak.

ObrazekAle tutaj już ani trochę. :D

Szprotka trochę nas wyczuliła, bo miała jakiś kryzys apetytu, ale jak się ją przypilnuje, to zjada całą przeznaczoną porcję. Może po prostu nie rzuca się już na jedzenie tak jak brat i sprawiała wrażenie niejadka. Wcinają wszystko: kurczaka, rybę, puszki i tacki. Orijena trzeba moczyć, chociaż dzisiaj dobiegło mnie ciche chrupanie ;) Do śniadanka lakcid, do obiadku Immunodol, na kolację witaminki. Najedzą się tego wszystkiego za młodu, najedzą..
Żeby nie było wątpliwości: Obrazek

A oto sami bohaterowie (nie chcą mieć ładnych zdjęć :roll: )

ObrazekSzprotek
ObrazekSzprotka
Ostatnio edytowano Śro maja 19, 2010 14:09 przez PrzemekK, łącznie edytowano 1 raz

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro maja 19, 2010 14:07 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

piękne rybki :mrgreen: :ok: zdrówka

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro maja 19, 2010 14:40 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

oj dużo lepiej wyglądają :)

Mnie to rozczulaja takie foty, jak taki kurdupel leży, każda łapa dłuższa niż normalnie, a w ogóle sam kot trzy razy dłuższy niż na codzień :)

Strasznie super fajnie :)

W sumie, to trzeba je ogłaszać "dwa koty, dwa oka, łącznie mają komplet, więc do zabrania razem ;)"
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw maja 20, 2010 22:06 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Szprotki do schrupania :1luvu:

Wujek brunet pewnie oddycha z ulga, gdy śpią?

Szprocia niejadek? Szynke z kanapki chciala mi wydrzec z gardla i pochlonela kawalek jak maly rekinek, a nie szprotka. Gdyby nie dyscyplina nabyta na Miau, to oddalabym kotku szynkę, sama gryzac chrupki :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

Post » Pt maja 21, 2010 6:59 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

jakie słodziaki :mrgreen:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 24, 2010 13:09 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Zbadaliśmy kupale.

Stwierdzono niepoliczalne w polu widzenia oocysty Cystoisospora felis, pojedyncze w preparacie jaja Toxocara cati. 8) (pani doktor z laboratorium zapytała, skąd my bierzemy te koty :roll: )

Leczymy.

Oczywiście maluchy fruwają jakby nic im nigdy nie było. A do wujka bruneta, to one jednak mają respekt ;) Jak się ponad 5kg rozpędzi, to szprotki uciekają pod fotele, coby ich nie rozdeptać.

Nie rozróżniam ich jak nie widzę oczu.

Jak wytłuczemy robale, to dopiero nam zaczną rosnąć. :kotek:

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon maja 24, 2010 13:25 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

powiedzcie, że to takie parchawce stołeczne, specjalny gatunek kota :twisted: :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 30, 2010 10:15 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Pchły też jeszcze znaleźliśmy. :twisted:

Maluchy utyły, w czwartek ważyły po 0,55 i 0,50kg. Tym razem Szprotek był cięższy. W ogóle, chyba sobie postanowił być duży jak wujek Rufus (8kg), bo lubi jeść. Małej o dziwo lepiej wchodzi suche, no chyba że świeżego woła przyniosą. :wink:

Odpukać w niemalowane, bo jeżeli będą w takim zdrowiu, jakim są teraz, to może zaszczepimy w przyszłym tygodniu.
I będzie można wydawać. O ile ktoś się skusi na takie dwa łobuzy.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Nie maja 30, 2010 17:17 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

może nakręcić filmik i zamieszczać w ogłoszeniu? Jak sobie brykają maluszki :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 31, 2010 18:35 Re: BIDY bez oczka z LECZNICY już w Olsztynie :)

Jeszcze pchly? O matko, czego te maluchy nie mialy 8O
A mimo to zupelnie nie pasuje do nich okreslenie "bidy", bo takich ufnych, zywych sreberek nie da sie od razu nie pokochac.
Jak znajda dom na trasie Olsztyn - Wawa, to po nie wroce i dowioze gdzie trzeba. :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 7 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości