Moderator: Moderatorzy
casica pisze:Nie rezygnowałabym z wizyty u onkologa. Do profesora Lechowskiego też bym poszła. Wbrew pozorom ma opinię dobrego diagnosty i rozsądnego człowieka. Może coś wymyśli? Im więcej możliwości, tym większa szansa, że coś się wyjaśni.
A co do jedzenia dawałabym kotu mięso, z BARFem czy nie, osobiście do świeżego mięsa mam największe zaufanie.
Ewa JANCZUK pisze:Polecam LEVEMIR.
U mojego Dudka doskonale zdaje egzamin. Cukier jest na poziomie 90-200. Najczęściej 120-180.
Poprzednio podawałam caninsulinę i lantusa, i mało nie doszło do tragedii.
Nie zwlekajcie ze zmianą insuliny, bo skutki mogą być opłakane.
Liwia pisze:Ale miesiąc temu, prawda?
Liwia pisze:Ewa JANCZUK pisze:Polecam LEVEMIR.
U mojego Dudka doskonale zdaje egzamin. Cukier jest na poziomie 90-200. Najczęściej 120-180.
Poprzednio podawałam caninsulinę i lantusa, i mało nie doszło do tragedii.
Nie zwlekajcie ze zmianą insuliny, bo skutki mogą być opłakane.
Dopóki nie sprawdzimy dopóty nie wiemy która z insulin jest najlepsza u konkretnego kota. Gdziekolwiek więc kupiłaś kryształową kulę do przewidywania przyszłości - to ja też chcę
casica pisze:Liwia pisze:Ewa JANCZUK pisze:Polecam LEVEMIR.
U mojego Dudka doskonale zdaje egzamin. Cukier jest na poziomie 90-200. Najczęściej 120-180.
Poprzednio podawałam caninsulinę i lantusa, i mało nie doszło do tragedii.
Nie zwlekajcie ze zmianą insuliny, bo skutki mogą być opłakane.
Dopóki nie sprawdzimy dopóty nie wiemy która z insulin jest najlepsza u konkretnego kota. Gdziekolwiek więc kupiłaś kryształową kulę do przewidywania przyszłości - to ja też chcę
Oooo, to znaczy, że spokojnie można zaczynać od caninsuliny?Myślałam, że jest wyklęta.
Ja w sumie żałuję, że przeszłam swego czasu na lantusa.
casica pisze:Liwia pisze:Ewa JANCZUK pisze:Polecam LEVEMIR.
U mojego Dudka doskonale zdaje egzamin. Cukier jest na poziomie 90-200. Najczęściej 120-180.
Poprzednio podawałam caninsulinę i lantusa, i mało nie doszło do tragedii.
Nie zwlekajcie ze zmianą insuliny, bo skutki mogą być opłakane.
Dopóki nie sprawdzimy dopóty nie wiemy która z insulin jest najlepsza u konkretnego kota. Gdziekolwiek więc kupiłaś kryształową kulę do przewidywania przyszłości - to ja też chcę
Oooo, to znaczy, że spokojnie można zaczynać od caninsuliny?Myślałam, że jest wyklęta.
Ja w sumie żałuję, że przeszłam swego czasu na lantusa.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości