K-ów, walki popowodziowej ciąg dalszy :-[[

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 20, 2010 5:00 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Tweety pisze:
_namida_ pisze:Nie, moskitiery ma druga Pani, wydaje się ok, mówi że zakochała się w Marinie, wydaje się mieć wystarczająco cierpliwości dla jej nieśmiałości...
Ale muszę jej zrobić wykład na temat okien uchylnych, bo stwierdziła, że chyba kot nie jest taki głupi, żeby wyskoczyć na okno i np. zeskoczyć z 4 piętra, była też zaskoczona, że jak się wychodzi z domu to trzeba wszystko zamykać, bo kot może wskoczyć, zacisnąć się i udusić...

Czyli rozumiem, że dom na 1 piętrze z niezabezpieczonymi oknami odpada? Czy jeśli właściciel będzie się wydaje się odpowiedzialny i np. otwiera okna tylko jak kota nie ma w pomieszczeniu to może być?

Swoją drogą odbyłam dopiero dwie rozmowy ale zdążyłam usłyszeć, że cała procedura jest mocno przesadzona, jakby to chodziło o adopcję dziecka...
Ja nie wiem, jak Wy te koty wydajecie :twisted:
A wydawać trzeba...


Osobiście nie wydałam nikomu kota po takim tekście. Jeżeli to ma być "tylko kot" a jak się "spsuje" to się weźmie innego to generalnie na drzewo. Jeżeli ktoś nie ma na tyle wyobraźni i kieruje się inteligencją kota w związku z wyskoczeniom lub nie z 4 piętra to raczej bym odpuściła, jedno wytłumaczysz a kobitka nie przewidzi, że kot nie jest na tyle inteligentny i że dał się wyprać w pralce. To nie chodzi o to aby wydać byle jak, byle komu. Na kota po prostu trzeba sobie zasłużyć :)

_Namida_ - podpisuje się obiema "łapami" pod Tweety. Jak będziesz mieć czas, zaglądnij do wątku Kikura, na sam początek, i przeczytaj dyskusję o adopcji. Też się nasłuchałam na temat przesady od obu pierwszych chętnych. :evil: :evil:

Ponawiam już po raz któryś pytanie: czy Emil i Emilka z Hetmańskiej doczekają się sterylizacji/kastracji?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw maja 20, 2010 5:11 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

namida, ja cie bardzo prosze idz na wizyte przedadopcyjną do tej kobiety. Rozmawialam z nią z 20 minut i uważam, że jest osobą odpowiedzialną. Nie wymagam od nikogo, żeby mial doświadczenie jakie my mamy. Tez by mi nie przyszł odo głowy, że kot może wyjść przez okno uchylne. Po raz pierwszy usłyszalam od przypadku od Zowisi. Pani jest naprawde świetna i szkoda stracić taki dom tylk odlatego, że nie ma zabezpieczonych balkonów i okien. Ja też nie mam!!!!! Nie ejst to dla mnie warunek wyadoptowania kota. Odpowiedzialnośc owszem. Dziewczyny na litość boską, zaraz obudzimy się mając ponad 20 dorastających kociat i pozwalamy sobie tracić domy z odpowiedzilanymi ludzmi i niezabezpieczonymi oknami. Możecie mnie tu zlinczować bo ja pytam, ale tak naprawde nie ejst to dla mnie istotne o ile mogę zaufać ludziom. Do tej pory wszystkie koty dobrze się chowają.

Marina nie jest łatwym przypadkiem kota nakolankowego i nie powinno się jej odbierać szansy na dom bo ma niezabezpieczone okna.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 5:36 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Wszystko zależy od kota i adoptującego człowieka. Pablo poszedł do domu, w którym balkon nie był zabezpieczony, ale były małe dzieci, więc rodzice nie zostawiali otwartych drzwi na balkon i nie zostawiali dzieci samych na balkonie ze względu na ich bezpieczeństwo. Okien uchylnych też nie zostawiali. Uwierzyłam i to był wspaniały dom.

Ale z kolei dla Kikura wymagam bezwzględnego zabezpieczenia okien, bo on potrafi czasem skacząc z krzesła na stół źle wymierzyć i spaść. Ot, niepełnosprytny jest. I wspina się u mnie na uchylone okna. W przypadku Filipa też bym się upierała. Ale Marina raczej chyba nie z tych skaczących, więc może....
A wizytę przedadopcyjną warto odbyć zawsze.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw maja 20, 2010 7:40 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

kastapra pisze:
kosma_shiva pisze:gratuluję akcji!!
cały dzień w pracy śledziłam wszystko i trzymałam kciuki! myślałam, że mnie rozniesie przy biurku...

z wątku o Tarnobrzegu:
mój TZ wrócił z zalanych terenów, pomagali powodzianom, nie może słowa powiedzieć, bo łzy mu płynął strumieniem. Najstraszniejszy widok to pies, którego nie mógł uratować, a on chwytał się gałęzi - nawet nie mogę o tym pisać. świnki topiły się i ich niesamowity płacz........ ratowali kury, ajedna w samochodzie zniosła im jajko ze stresu. TZ uratował dwa psiaki- po prostu odpiął je z łańcuchów i wywiezli na tereny suche i puścili. A ile tam jest już potopionych LUDZIE TO TRAGEDIA!!!


viewtopic.php?f=1&t=111501


To jest najgorsze właśnie :( nawet nie chcę myśleć ile zwierząt ginie "przy okazji"....i ten pies :crying:

Akima to co napisałaś odnośnie dzikich kotek, niekoniecznie ma to związek ze sterylką na Narwik,u dzikich kotów z jednego skupiska często po zabiegu odzywa się FIP i giną. Ode mnie z pracy też 2 umarły, właśnie na FIP. BTW moja Lusia była "robiona" na Narwik. Nie miałam zastrzeżeń,nawet trzymali ją dobę.


moja kotka tez byla sterylizowana na Narwik, byla tam tez leczona, szczepiona, nie mialam zastrzezen
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 7:59 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

_namida_ pisze:Nie, moskitiery ma druga Pani, wydaje się ok, mówi że zakochała się w Marinie, wydaje się mieć wystarczająco cierpliwości dla jej nieśmiałości...
Ale muszę jej zrobić wykład na temat okien uchylnych, bo stwierdziła, że chyba kot nie jest taki głupi, żeby wyskoczyć na okno i np. zeskoczyć z 4 piętra, była też zaskoczona, że jak się wychodzi z domu to trzeba wszystko zamykać, bo kot może wskoczyć, zacisnąć się i udusić...

Czyli rozumiem, że dom na 1 piętrze z niezabezpieczonymi oknami odpada? Czy jeśli właściciel będzie się wydaje się odpowiedzialny i np. otwiera okna tylko jak kota nie ma w pomieszczeniu to może być?

Swoją drogą odbyłam dopiero dwie rozmowy ale zdążyłam usłyszeć, że cała procedura jest mocno przesadzona, jakby to chodziło o adopcję dziecka...
Ja nie wiem, jak Wy te koty wydajecie :twisted:
A wydawać trzeba...


Akima masz rację,u mnie też nie jest warunkiem adopcji okno, ale te teksty......ja bym jej nie wydała kota po takich tekstach. Alemoże ktoś bardziej doświadczony poszedłby z Namidą??

Namida, po tekstach o "przesadzonych procedurach" odkładam słuchawkę. Takich ludzi już nie przekonasz. Wydaje się koty, bo naprawdę nie wszyscy są tacy. A takim bym za chiny nie wydała. Szkoda kota...to się musi skończyć źle!

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 8:00 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Wieści od Toro- dalej siedzi pod wersalką, niezbyt nawiązał kontakt z panią Kasią, ona na razie cierpliwa

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 8:23 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

zabiorę dziś Filipa, Burkę (z chorym oczkiem) i chyba Tolę (jeśli ją złapię, grzyb na uchu chyba) do weta.. do dr Miśkowicza na nockę..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw maja 20, 2010 8:33 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Akima pisze:namida, ja cie bardzo prosze idz na wizyte przedadopcyjną do tej kobiety. Rozmawialam z nią z 20 minut i uważam, że jest osobą odpowiedzialną. Nie wymagam od nikogo, żeby mial doświadczenie jakie my mamy. Tez by mi nie przyszł odo głowy, że kot może wyjść przez okno uchylne. Po raz pierwszy usłyszalam od przypadku od Zowisi. Pani jest naprawde świetna i szkoda stracić taki dom tylk odlatego, że nie ma zabezpieczonych balkonów i okien. Ja też nie mam!!!!! Nie ejst to dla mnie warunek wyadoptowania kota. Odpowiedzialnośc owszem. Dziewczyny na litość boską, zaraz obudzimy się mając ponad 20 dorastających kociat i pozwalamy sobie tracić domy z odpowiedzilanymi ludzmi i niezabezpieczonymi oknami. Możecie mnie tu zlinczować bo ja pytam, ale tak naprawde nie ejst to dla mnie istotne o ile mogę zaufać ludziom. Do tej pory wszystkie koty dobrze się chowają.

Marina nie jest łatwym przypadkiem kota nakolankowego i nie powinno się jej odbierać szansy na dom bo ma niezabezpieczone okna.


dla mnie też nie jest to warunek ale przerzucanie myślenia na kota nie świadczy o odpowiedzialności przyszłego opiekuna i tekst o przesadzonych procedurach również. Wymóg zapewnienia bezpieczeństwa nie jest przesadzoną procedurą a jak ktoś tak uważa to nie dam mu kota, bo skończy się jak np. z Plamką. "Udana" adopcja do "odpowiedzialnych" ludzi :evil: I teraz trzeba dymać w sumie 600 km odebrać kota po półtora roku, w dodatku nie ciachniętego, bo "nie wychodzi", względy medyczne lub właśnie wpływ na zachowanie o co jest cała sprawa, rzucone w kąt :evil: To niech mi ktoś wskaże palcem, w którym miejscu ci ludzie są odpowiedzialni, bo może ja ich źle oceniam ....
BTW, znam mnóstwo świetnych ludzi, którym powierzyłabym co najwyżej pluszowego kota. Akima, pamiętasz co było z którymś Twoim maluchem? Wrócił, bo zachorował... Przed chorobą też był świetnym domem. A tutaj już na wstępie pani wypuszcza w eter czytelne komunikaty o swoim podejściu.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 8:38 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

dopisuję się do wątku.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 20, 2010 8:53 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Zaznaczając watek chce coś dodać od siebie na temat zabezpieczenia okien przez nowozakocone domy. Gdybym 3,5 roku temu chciała wziąć kota z AFN, prawdopodobnie nie przeszłabym procedury przedadopcyjnej :wink: Bo naprawdę nie miałam o tym zielonego pojęcia. Kitka wzięłam w okresie zimowym i jakoś tak samo z siebie wyszło, ze wietrzyć pokój chyba należy pod nieobecność siersciaka, a na wiosnę to już zdecydowanie trzeba założyć siatki bo: 1 - podusimy się, 2 - łyżeczkować siersciaka spod okien nie zamierzamy (mieszkam wysoko). A może to już była kwestia przywiązania i odpowiedzialności za niego :?: Reasumując (bo nie o tym w wątku mowa): chyba trzeba wyczuć to "coś" pomiędzy słowami.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Czw maja 20, 2010 8:59 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Ostatnia chętna na Kikura robiła 8O, jak mówiłam o zabezpieczeniu balkonu. Przecież to tylko 3 piętro i ich kot skacze z balkonu na balkon sąsiadów.... Ciekawe, jak długo sobie jeszcze poskacze :evil:

Ponawiam pytanie o kastrację kotów z Hetmańskiej. Mogłabym podrzucić je w sobotę rano (10-11) do Komendy, jakby był umówiony termin. Na 9 rano jadę z Drabkiem do KV, więc przejechałyby się z nami.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw maja 20, 2010 9:11 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

W sprawie hetmańszczaków, Aga próbowała się dodzwonić do KOmendy dra, ale nie odbierał.
Jak dla mnie świetny pomysł, żebyś je zatarabaniła... ale to Aga musi umówić.
Tam zostały jeszcze dwa koty, Pani nie łapie, dopóki te nie wrócą.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw maja 20, 2010 9:16 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

lutra pisze:W sprawie hetmańszczaków, Aga próbowała się dodzwonić do KOmendy dra, ale nie odbierał.
Jak dla mnie świetny pomysł, żebyś je zatarabaniła... ale to Aga musi umówić.
Tam zostały jeszcze dwa koty, Pani nie łapie, dopóki te nie wrócą.


To czekam na potwierdzenie terminu.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw maja 20, 2010 9:27 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Akima, nikt tu nie przekresla tej pani ze wzgledu na okna - ja tez mam mase znajomych ktorzy maja niezabezpieczone okna i balkony a jednak wiem ze kota im mozna powierzyc. Bo sa odpowiedzialni i rozumieja troske fundacyjnych opiekunow o zwierzaka.
Mnie sie bardzo nie podobal ten tekst o procedurach adopcyjnych rowniez - i nie dziwie sie, ze namida ma watpliwosci. Ja bym tez miala, bo gdyby Marina wrocila z adopcji albo nie daj Boze wypadla z okna albo balkonu, to linczowano by namide, ze wydala kota nieodpowiedzialnym ludziom. Nie mowiac o tym, ze dziewczyna mialaby do konca zycia koszmary...

namida, kiedy ta rozmowe chcesz przeprowadzic? jesli chcesz moge z Toba podejsc. daj znac na priw, prosze - tylko wieczorem bede mogla odpisac bo mnie nie bedzie teraz na forum caly dzien raczej.

Sabina zjadla dzis troche mieska a raczej wyzarla galaretke i w kuwecie siooooo :) dziewcze sie wyraznie nudzi i biega po klatce, chce wyjsc i sie bawic. Chyba mamy poprawe :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw maja 20, 2010 11:21 Re: K-ów, nie dość, że kiepsko to jeszcze powódź ..... :-((

Akima, nie wiem czy masz teraz net ale i tak wkleję poglądowo - tak tam wyglądało wczoraj:

http://img690.imageshack.us/img690/379/image042v.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Jeśłi za duże to zamienię na link - na mneijszym nie widać rudery i wody koło niej.

http://img690.imageshack.us/img690/379/image042v.jpg
Ostatnio edytowano Czw maja 20, 2010 17:05 przez Kaska, łącznie edytowano 2 razy
Powód: za duże zdjęcie zamieniono na link
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15693
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 819 gości