Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 25, 2004 12:40

nic dodac nic ujac :lol:
<img src="http://www.metempsychoza.pl/mafia/avatary/szasz.jpg"/>
Izdyka i kawalek czarnej Bastet :D

szaszthi

 
Posty: 746
Od: Pon wrz 29, 2003 9:02
Lokalizacja: Peterborough

Post » Wto maja 25, 2004 13:05

Szczerość aż do bólu... :twisted:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 25, 2004 13:48

hehe...Tylko żeby TŻ se czegoś nie pomyślał ...;) A dzięki za pocieszenie,że nie tylko ja tak robie.Tzn. wyszłam w sobote po kąpieli na dwór i teraz mam taki okropny katar...appsik
Pozdrowienia od Sylwki i jej kotki Garfisi ;]
Obrazek

sylwka_garfisia

 
Posty: 20
Od: Czw kwi 24, 2003 17:56
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post » Wto maja 25, 2004 14:15

Sigrid pisze:Nie było to wprawdzie bezpośrednio do kota, ale z kotem miało żywotny związek.

TŻ ma zwyczaj wychodzić z mokrą głową niezależnie od temperatury, skutkiem czego bywa zasmarkany o przedziwnych porach roku, np. właśnie w zimnym maju.

ja: Czy ty musisz być wiecznie chory?
TŻ (podstępnie): Kochanie, wydaje mi się, że to początki alergii na twojego kota. I co zrobisz w tej sytuacji?
ja (ponuro): Naprawdę, oddam cię z prawdziwą przykrością.


jestes boska :twisted:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw maja 27, 2004 11:38

Nie do kota ale o nich :lol:
Wczoraj z TZ obserwowalismy jak Terkotka (dotad bierna na umizgi Cygana i jego zaczepki) zaczyna szalec...to znaczy paca lapka doopsko Cyganowe i chodu... :lol: :lol: :lol:
w trakcvie takiej gonitwy mój TZ zaczl spiewac (na melodie "Gdy widze slodycze to kwicze)...gdy widze Cyganice to kwice...a Bocy mi [wiec jak Terkot(y)ce...;) :D :D

koty: 8O 8O

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Czw maja 27, 2004 22:45

Zachowuj się po ludzku! - do rozszalałej Tolki zdarza mi się krzyknąć...

Gringo

 
Posty: 374
Od: Pt kwi 09, 2004 0:57
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 28, 2004 7:39

No to ja w ostatnim dniu życia mojego Frędzelka :( - kiedy uciekł po kroplówce w kąt u weta i nie dał się wyciągnąć: "Frędzuś, człowieku... wyłaź i idziemy do domu.
Karolina:) i Sprocket
Obrazek oraz Obrazek, a na dokładkę Obrazek

KarolkaM

 
Posty: 60
Od: Śro maja 26, 2004 10:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 29, 2004 21:58

Maciuś umie sobie otworzyć wszystkie drzwi w mieszkaniu, wejdzie wszędzie, wszystko sprawdzi. Dziś z TŻ rozmawialiśmy o zabezpieczeniu balkonu. TŻ zaczął się ponuro zastanawiać czy przez siatkę Maciek nie da rady przeleźć. I doszliśmy do wniosku że będzie próbował.
I nagle TŻ mówi:
TŻ: bo on jest taki kot Wiśniewskiego
Ja: 8O
TŻ: No "Keine Grenzen"....(chyba tak się to pisze, nie jestem pewna :oops: )

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Sob maja 29, 2004 22:00

żadnych granic dla kotuszka :smiech3:
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Nie maja 30, 2004 19:15

w sobotę rano zadzwoniła mi komórka (budzik) wyłączyłam i poszłam spać dalej, już kilka dni temu kotka zaczęła się interesować telefonem, tym razem zainteresowała się mocniej i w efekcie wylądował na podłodze:
Ja do Kici: Kicia nigdzie nie bedziesz dzwoniła, skończyły się już darmowe minuty
Kicia: 8O
Ja jak do mnie dotarło co powiedziałam 8O
Obrazek

LADY I ESPRESSO

ania1311

 
Posty: 281
Od: Wto mar 09, 2004 21:24
Lokalizacja: Norymberga

Post » Nie maja 30, 2004 21:23

Ja do Rolka bawiącego się w "złap Hankę za doopę"
- czy mógłbyś nie ściągać Hance majtek?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie maja 30, 2004 21:38

aguś pisze:Maciuś umie sobie otworzyć wszystkie drzwi w mieszkaniu, wejdzie wszędzie, wszystko sprawdzi. Dziś z TŻ rozmawialiśmy o zabezpieczeniu balkonu. TŻ zaczął się ponuro zastanawiać czy przez siatkę Maciek nie da rady przeleźć. I doszliśmy do wniosku że będzie próbował.
I nagle TŻ mówi:
TŻ: bo on jest taki kot Wiśniewskiego
Ja: 8O
TŻ: No "Keine Grenzen"....(chyba tak się to pisze, nie jestem pewna :oops: )

:ryk: kupuję to!
Tatra
Obrazek ObrazekObrazek

Tatra

 
Posty: 1011
Od: Wto lut 05, 2002 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 31, 2004 1:07

Misiaczek pod drzwiami: meeoouuu!!!
ja: Nie bede z toba latac w dol i w gore po schodach. Juz dzisiaj byles raz na podworku. Pozniej wyjdziesz.
Misiaczek: meou!
ja: nie!
M: meou!
ja: nie!
M: meou!
ja: nie!
M: meou!
ja: Wygrales.
Bo trzeba byc stanowczym... Misiaczek w kazdym razie o tym wie... :roll: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon maja 31, 2004 9:21

:ryk: Brawo dla Misiaczka ;)
Dialog jako żywo przypomina mi moje utarczki z rudzielcem :lol: Nie muszę mówić, kto wygrywa, bo pewnie się domyślacie, kto w tym stadle dysponuje żelazną wolą ;)

Mnie wczoraj rozłożyły utarczki TŻta z Kitem, w kuchni, bo gdzieżby indziej.

Kit: Mrrrrrau!
TŻ: Rudy, dam ci jeść, ale jak dasz panu noska. No - noseczeczk, no daj, daj... o tutaj, nosek.... łeeeeeee, co mi tu podstawiasz!.... łeeee nie tą stronę, rudy!

A teraz zagadka: co podstawił TŻtowi rudy? Dla ułatwienia dodam - nie był to noseczek ;) :lol:

Sigrid

 
Posty: 6837
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon maja 31, 2004 13:37

Co to moglo byc? :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości