Malutka pojechała dzisiaj do nowego domku!!!
Zadzwonili dziś fajni ludzie z Lublina, ze szukaja małej kotki.
Umówiłam się z nimi na 11-tą w lecznicy.
O 10,25 dzwoni wetka, ze od pół godziny ludzie na mnie czekają.
Ja oczy w słup, bo przeciez na 11-tą miało być.
Szybko umowę adopcyjną w garść i biegiem do samochodu.
Z tego wszystkiego nie zabrałam aparatu zeby uwiecznić moment.
Teraz kotka nazywa się Klementynka.
Za jakies 2 tygodnie pojadę odwiedzić i napykam fotek.