Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2010 18:23 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Odpoczywaj.
Spokojnego wieczoru i nocki życzę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon maja 17, 2010 18:24 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Dzięki. mam w planie wczesne spanie. Nocka zarwana to może odeśpię.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon maja 17, 2010 18:25 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

No i się masz tak poobijać mniej więcej do połowy :twisted: :twisted: :ok: :ok: :1luvu: AYO ma rację. CHoć troszkę przesadza :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon maja 17, 2010 18:29 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Wiem 8)

Schizy mam 8)

To silniejsze ode nie 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon maja 17, 2010 18:42 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Oj, jestem grzeczna... Jak nie muszę to nie fikam, a jak musze to też ostrożnie. Jeszcze tylko jak zagrożenie minie, Cubę do garażu i graty do piwnicy z powrotem i już będzie dobrze.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 18, 2010 6:44 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Kinga :?: :?: :?:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 18, 2010 6:58 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Jak dzisiaj?

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto maja 18, 2010 7:01 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Z tego co czytam to nienajlepiej chyba :( Te okolice mają najgorszą sytuacje.chyba...

Aggi

 
Posty: 2054
Od: Nie wrz 20, 2009 23:50
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 18, 2010 7:08 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Kinia, co u was? :1luvu:
Ktoś ma jakieś wieśći tel.?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto maja 18, 2010 7:25 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Zaraz zadzwonię 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto maja 18, 2010 7:27 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Jestem. Próbowałam się wyspać po prostu. Na zewnątrz jeszcze nie byłam, ale nie widzę rzeki za oknem więc jest w korycie. Leje. Cały czas, z różnym nasileniem ale leje. Z wysypiania się nic nie wyszło - Hino wlazła mi do łózka z miauczeniem, kazała się głaskać, oczywiście mruczała jak traktor. Najchętniej bym ją olała, ale... To jej kolejny krok do przodu w kontakcie z człowiekiem, więc cóż że piąta rano? Potem już mogłam tylko podrzemać bo Miyuki dostała głupawki i szczególnie upodobała sobie ostrzenie pazurów na przyniesionej z piwnicy ogromnej walizce. Kurcze, funkiel nówka, dopiero co przywiozłam bydlę z UK, a ona mi to na frotki przerabia.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 18, 2010 7:41 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

To witam z ranka, skoro i tak Cię wszyscy już obudzili :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto maja 18, 2010 8:04 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Czeeeść... Dziś powinno być juz nieźle - wczoraj otwierali drogi to już pewnie zaopatrzenie do sklepów dotrze. Albo i nie... W Krakowie ciekawie - Tyniecka pływa, most Dębnicki przyblokowany, pod Wawelem na deptakach płynie rzeka... Kurcze... Żeby nam Wisła Uszwicą nie wróciła ja w '97 bo wtedy to będę szukać tymczasowego locum dla kotów.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto maja 18, 2010 8:44 Re: Nasz Pięciokot. cz.14 Powódź...

Kraków pozdrawia Brzesko. A widok Wisełki nieciekawy - w nocy burzliwa i bardzo głośna, niemal jak górski potok.

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości