50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 11, 2010 18:10 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Koteczka od Joli miała w brzuszku 4 kotki. A kotka, którą sąsiedzi podrzucili elfridzie - gdyby nie sterylka, urodziłaby 5 kociąt!!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 14, 2010 11:11 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Jolu, co u Was, u Ciebie i pani Joli :?:

Potrzebne coś :?:

Ja NAPRAWDĘ inaczej pomóc nie mogę, jak tylko karmę kupić albo żwirek i dobrym słowem wesprzeć. Jeżdżę czasami na Wodny Rynek (mają tam pyszne pomidory i sezonowe kwiaty, a ja je kocham ...), więc po prostu pisz, dzwoń :)

Żal mi tych malców w brzuszkach mamuś ... ale wiem, że to dla ich dobra też ['].
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob maja 15, 2010 11:29 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Myszeńk@ pisze:Jolu, co u Was, u Ciebie i pani Joli :?:

Potrzebne coś :?:

Ja NAPRAWDĘ inaczej pomóc nie mogę, jak tylko karmę kupić albo żwirek i dobrym słowem wesprzeć. Jeżdżę czasami na Wodny Rynek (mają tam pyszne pomidory i sezonowe kwiaty, a ja je kocham ...), więc po prostu pisz, dzwoń :)

Żal mi tych malców w brzuszkach mamuś ... ale wiem, że to dla ich dobra też ['].


Jola była na czyszczeniu ropnia, ma ranę w ustach, ledwie żyje, ale wczoraj powlokła się na dworzec - koty trochę chude, ale szczęsliwe, że przyszła. Szczególnie ta koteczka, która nie chciała wyjsc z transportera przy wypuszczaniu - lata za Panią Jolą jak psiak. Trzeba będzie ją zabrać do domu, jak się zrobi miejsce...
Jola juz mi znalazła kota na miejsce kasi i Buni :twisted: - czarny (jak zwykle :twisted: ), mlody kocurek na Miedzianej, miejsce niebezpieczne, jak go nie wezmę, to go samochód na pewno potrąci... No i co mam zrobić? Łazienka wolna, wezmę... :twisted:
Myszeńko, pytałam Jolę co potrzeba, powiedziała, że najbardziej potrzebuje Whiskasa puszki z kaczką i marchewką w galaretce :D Jeśli będiesz jej mogła podrzucic - byłoby superascie! A przy okazji mozesz dać Joli tę książeczkę zdrowia Zuzi - chyba, ze mozesz ją do mnie podrzucic :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 17, 2010 8:37 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Jutro dzień rynkowy (wtorek), mam nadzieję, że może padać będzie mniej :roll: , to podjadę na Wodny Rynek i kupię co trzeba ... chyba, że ta kaczka w galaretce będzie taniej w Rossmanie (a tak bywa) :)

Wielkie kciuki za zdrowie pani Joli i Twoje :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon maja 17, 2010 21:27 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Myszeńk@ pisze:Jutro dzień rynkowy (wtorek), mam nadzieję, że może padać będzie mniej :roll: , to podjadę na Wodny Rynek i kupię co trzeba ... chyba, że ta kaczka w galaretce będzie taniej w Rossmanie (a tak bywa) :)

Wielkie kciuki za zdrowie pani Joli i Twoje :ok:

Dzięki za kciuki, przydadzą się! :D
Masz rację, w Rossmannie chyba jest najtaniej, chociaż ta pani na rynku, u której Jola się zaopatruje, taż ma dobre ceny!
Dzięki, Jola będzie szczęśliwa, ze dostanie karmę!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 23, 2010 6:48 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Zaglądamy :1luvu: :1luvu:
Jaka kaczka w galarecie ?????? 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie maja 23, 2010 13:35 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

kristinbb pisze:Zaglądamy :1luvu: :1luvu:
Jaka kaczka w galarecie ?????? 8O

No Whiskas, puszki 420 g Kaczka w galaretce :D W Rosmannie chyba po 3,5 zł
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 25, 2010 10:07 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Podniosę i zapytam o zdrowie ... :roll: :ok:

Pomylił mi się Kitekat z Whiskasem ... sierota ze mnie.
Jadę do US jutro, kupię na rynku.
To już chyba starość ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto maja 25, 2010 10:20 Re: Łódź-koty straciły dom, błąkają się, DT potrzebne! str. 37

Tę kaczkę w galarecie to chyba najłatwiej kupić w Rossmannie, ale teraz wszędzie mogą być braki (powódź).

Jola co chwila sprowadza do domu jakieś nowe koty, na szczęście wyadoptowała czarno-białą Tosię (tę, co miała 4 kociaki w brzuszku, poszła do super domku), ale przybył Bodzio (z podwórka), Biało-Czarny (z Rybnej), Zulus ( z rozbieranych domów) i biały (z rozbieranych domów).
A Jola jedzie jutro ratować kotkę z kociakami (chyba 5) w miejscu, gdzie w ubiegłym roku kociaki zostały okrutnie zabite. Trzeba złapać te, żeby nie spotkał ich taki sam los - i matkę na sterylkę. Tylko co potem zrobić z dziką kotką i 5 kociętami? :( :( :(

Pilnie potrzebne DT!!!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 25, 2010 14:58 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Tylko skąd brać te DT ? :|

Wielkie kciuki.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto maja 25, 2010 19:03 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Nie wiem, skąd brać dt... :( Wszędzie są potrzebne. Ale tak tej kotki zostawić nie mozna...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 12:00 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Jakies wiesci o koci ? Jak p.Jola ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 18:42 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Jola dzielnie walczy na kocim froncie :twisted: Bodzio i czarno-biały biją się namiętnie, a tu jeszcze trzeba dołozyć do stada białego Kacperka (grzybek w uszach, więc nie mozna wypuscic, zresztą miziasty).
No i na swoją kolejkę do złapania czeka Zulusek...
Dzis znajoma pani Joli zamknęła w piwnicy 2 kotki, mają pojechac na sterylkę. Na Wodnej zostałaby niewysterylizowana tylko ta jedna niełapalna. Kotkę z kociakami Jola ma łapać chyba jutro - gubię się w tych jej akcjach, ciągle coś się dzieje. :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 8:47 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Kotki na Wodnej ktoś wypuscił z piwnicy, upiłowawszy kłódkę - pewnie myślał, że kotki się przypadkowo zamknęły, a że właścicielka piwnicy wyjechała (zostawiając Joli klucz), więc nie było innego sposobu "ratowania" kotek :twisted:
Trudno, Jola wściekła, ale musi kotki złapać sama na transporter.
Kotka z kociakami złapana jest w dt - kotka oswojona, a kociaków 6...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69206
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 9:26 Re: Łódź- bezdomne koty, kotka i 5 kociąt, DT potrzebne!- str.41

Doczytałam - ale się dzieje 8O

Jestem pelna podziwu dla P.Joli :king:.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka i 125 gości