Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2010 7:06 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Ja chce wiosne!
poza tym, dobrze ze mam naladowany tel :-)
niestety nie mogę wysłać posta dłuższego niż sms :-(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 7:13 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Ruszylismy ale jedziemy okrezna.. ciekawe, o ktorej bede w pracy.. wazne, ze sucho i cieplo :-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 9:58 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

charm pisze:Ruszylismy ale jedziemy okrezna.. ciekawe, o ktorej bede w pracy.. wazne, ze sucho i cieplo :-)

Ty się ciesz, jak przy takiej pogodzie ruszycie gdzieś z Katowic. :lol:
Gdyby w Chorzowie zawczasu podali opóźnienie, to mogłabyś wrócić i te posty z domu wysłać. ;-)
Ale tak w ogóle - nie zazdroszczę... Sam się już cieszę, że jutro muszę na maturę dojechać. :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pon maja 17, 2010 15:36 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Dotarcie do pracy zajelo mi ok 3h.. standardowo ok 50min z dojsciem..
dotarlam przemoczona i zmarznieta.. a ze zaczelam bardzo srednio sie czuc, i zawislo ryzyko l4 to dostalam prikaz opuszczenia miejsca pracy i kurowania sie w domu.. i powrotu jutro w stanie zdrowym :-)
wiec siedze w pociagu w druga strone.. stoimy gdzies w lesie..

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 15:56 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

O cie florek :x

Jest szansa, że styknie Ci czasu na kurację? :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon maja 17, 2010 16:25 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Generalnie nie jestem chora, jedynie porzadnie przemoknieta i przemarznieta, wiec powinno byc ok :-)
udalo mi sie dotrzec do katowic-jedyne 2h... jeszcze tylko z katowic do chorzowa...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 16:41 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Ja też chce wiosnę! A najlepiej lato! U nas też leje od 2 dni i mam dość :(
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2010 17:59 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

W domu bylam przed 18-ta razem 2.5h..
Lacznie ok 6h w drodze.......
ale juz zjadlam obiad, wykapalam sie i wypilam herbate z rumem -duzo mi lepiej :-)
ale chyba sie poloze..

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 18:03 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

CHYBA 8O

Natentychmiast :x :x :x
Szybciorem 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon maja 17, 2010 18:15 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

AYO pisze:CHYBA 8O

Natentychmiast :x :x :x
Szybciorem 8)

Dokładnie. :roll:
I weź jutro samochód, bo znając PKP to jeszcze przez tydzień sobie nie będą radzić...
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pon maja 17, 2010 18:26 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Herbatka wypita, oklady z burasow sa, ale bardzo mi sie chce spac...
chyba oleje to, co mialam zrobic, tzn wyprasowac itp i zasne zawinieta w koc "przykryta" kotami... :-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 17, 2010 18:31 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Tez bym tak zrobiła :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2010 4:49 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Tak fajnie sie spalo...
ale coz, musialam wstac..
dzisiaj autem, oby drogi byly przejezdne...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto maja 18, 2010 19:28 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Dzisiaj tylko na momencik...
do pracy jechałam autem, i nawet dotarłam bez większych problemów... ale jutro chciałabym jechać pociągiem - jednak zdecydowanie mniej męczy niż 2h za kółkiem przy bardzo ciężkich warunkach... ciekawe, czy uda mi się dojechać.....

a poza tym, to wczoraj się przeziębiłam... :( nie jakoś mocno, ale parę kresek gorączki jest... kuruję się herbatą z rumem ku rozrywce tż-ta - jako osoba generalnie niepijąca (raz na jakiś czas jakieś piwo albo herbata z rumem, sporadycznie kieliszek wina) po szybkim wypiciu dużego kubka gorącej herbaty z rumem czuję się.......
w każdym razie idę się wykąpać, umyć włosy i spać...

dobranoc :) :piwa:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob maja 22, 2010 9:09 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

Zwlekłam się z łóżka... spałam 10h.... :oops:
ostatnio znacznie wzrasta mi zapotrzebowanie na sen.... :roll:

w pracy jak zwykle lekkie urwanie głowy... kontrola sprawdzająca przestrzeganie procedur GIIF itp już była, w przyszłym tygodniu ma być PIP, ale tym razem bezpośrednio mnie nie dotyczy - ja tylko muszę pilnować regularnego podpisywania się na listach obecności itp... ;-) na szczęście nie ma żadnych przekrętów, naciąganych godzin pracy, itp, więc nie jest źle (jak kumpela przyszła do pracy po 17, bo zapomniała parasola, a z tż-tem przejeżdżała koło firmy, i nie chciała następnego dnia moknąć, to następnego dnia dywanik - co ona robiła o 17 w pracy, przecież nie wolno jej robić nadgodzin...)
najbardziej mnie męczą dojazdy - po tym, jak w poniedziałek jechałam 6h nie miałam odwagi przez resztę tygodnia próbować pkp, a komunikacja miejska się nie opłaca - musiałabym mieć bilety katowickie i tyskie, bez zniżki studenckiej, itp... dojeżdżałam autem...
ale przy 8h przy kompie kolejne 2h za kierownicą męczą.. u mnie zwłaszcza oczy, bo jednak w czasie jazdy oczy nie odpoczywają... skutek taki, że po powrocie nie miałam siły włączyć komputera.... :( :oops:

A wczoraj robiłam pizzę :P
zrobiłam tydzień temu TŻ-towi, bo marudził, że nie chce iść ze mną na basen - został przekupiony - basen za domową pizzę ;) no więc pizza bardzo smakowała, i wczoraj zostałam ubłagana na następną..
domowa, na cieście drożdżowym (wczoraj wyszło ciutek za grube, ale i tak dobre :P), z pieczarkami, cebulą, kiełbasą, papryką jelepeno, i dużą ilością żółtego sera ;) (ser kupiony w makro - 25zł/2kg normalnego sera, wyrobów seropodobnych nie jadam...), jelepeno w ilościach znacznie większych niż na gotowych pizzach, generalnie wszystkiego na tej pizzy było dość sporo, poza tym było świeże, itp ;-)
pominę fakt, że jeśli nadal conajmniej 2x tygodniowo coś będę piekła (pączki (drożdżowe, wychodzą pyszne, i zjada się ich np z pół kg mąki w parę godzin z mamą...), ciasteczka drożdżowe, czasem kluski na parze, pizza....) to niedługo przestanę się mieścić w spodnie... :roll:

ale co ja na to poradzę, że ja lubię jeść... :oops:

potem wrzucę parę fotek, w tym piekącej się pizzy, ale najpierw muszę iść sprzątnąć kuwetę, wyjąć naczynia ze zmywarki, itp...
;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue, zuza i 50 gości