Kuter w ds/Mizianka SZUKA domu/Bułek choruje/minęło 6mies :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 10, 2010 13:35 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Dziękuję.
Dziękuję też Mariuszowi, ze tydzien temu pojechał ze mną do lecznicy, oraz gaocie - za transport w ta sobotę oraz za Bezopet - tymczasy go jedzą, natomiast rezydentki się obraziły za próbę wciśniecia :wink:
bez transportu nie dałabym rady, zwłaszcza z Bułciem, ktory bardzo żle go znosi. :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon maja 10, 2010 16:15 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Jakaś męcząca ta wiosna,
kciuki za zdrówko Bułcia... :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 11, 2010 9:03 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Bułcio chyba wraca do zdrowia, jeśli chodzi o wirusa - dziś w nocy było zdecydowanie lepiej, mniej smarkania i kichania. I to jedyne pozytywne informacje....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto maja 11, 2010 13:55 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

mam wielką prośbę o pomc z ogłoszeniami Mizianki.... naprawdę. Muszę zabrać kolejnego tymczasa, w dużej potrzebie :( Nie dam rady tego zrobić, dopóki ona nie znajdzie domu :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro maja 12, 2010 16:07 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Wirus chyba zdecydowanie w odwrocie - Bułcio juz nie smarcze w nocy jak dorosły facet. Wszystkie 3 jeszcze kichają, ale mało.
Z BUłkiem jest problem, bo go nikt nie lubi - Bułek uwielbia gryżć i się bić

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw maja 13, 2010 11:34 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Bułcio przeniósł dzis kupala aż na balkon :evil: wczoraj rozsamrował 'tylko' po przedpokoju...
on jest kuwetkowy, ale cieżko mu kupkac i siusiac na stojaka tak jak innym kotom, ma kuper nisko, dlatego po sikaniu cała dupka jest oblepiona żwirkiem, a po kupkaniu kupalek przyklejony wlecze się z Bułciem :? ucieka jak próbuję go czyścic...
Nie zawsze tak jest - czasem się udaje czyściutko i suchutko - nie wiem od czego to zalezy.
cały czas myślę co ja zrobię z tym bąkiem - czy jednak próbowac szukać mu domu? oczywiście jak wyzrowieje. porblem z BUłkiem jest taki, ze Zoe go nienawidzi. Charcze ze złości jak tylko go wyczuwa obok, biją się. Bułcia mają dosyć też pozostałe dziewczyny, bo jest bardzo brutalny czasami podczas zbaw. Ale generalnie nie jest żle, z wyjątkiem Zoe.
Plusem jest, ze Zoe wyrażnie odżyła odkąd nie ma Kuterka - już nie warczy na wszystkich, cały czas, tylko jeśli Bułcio jest w poblizu...
Bułcio jest też bardzo głosny - wydaje takie dżwięki jak tłukące się dinozaury na filmach, i moze to robić bardzo, bardzo długo - nigdy nie wiem o co chodzi, czasem coś mu dolega, czasem chce być głaskany, czasem domaga się znowu żarcia....najgorzej, jak zacznie w środku nocy :evil:
Biorąc powyższe pod uwagę, nie wierzę, ze ktoś by go zechciał..
poza tym oczywiście jest bardzo kochany, zwłaszcza jak śpi :mrgreen:

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Czw maja 13, 2010 14:11 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Never odkłaczaj regularnie to będzie mu łatwiej. Moja kota żre co popadnie (z moimi ubraniami włącznie) i potem też się za nią wlecze jak jej nie dam odkłaczacza bo się tam jakieś niteczki w środku znajdą to się potem nie chce odczepić :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 13, 2010 16:24 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

odkłaczam od paru dni, dzięki gaocie :D
za nim się nie wlecze, on ma ja przyklejona do dupki, bo nie kuca wysoko, i ta kupa mu się wgniata jak ją robi :? jak są twarde bobki, to jeszcze w kuwecie odpadna, bo się nie wgniotą, ale jak jest trochę miększa (ale nie biegunka oczywiście), to się przykleja do futerka...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon maja 17, 2010 16:32 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Ej, na wątek już nik nie wchodzi, a panna Mizianka szuka sowjego mijesca na ziemi. BUłek w piątek wygryzł jej kawałek futra pod okiem :evil:
Miałam jechać w niedzielę do Kuterka, ale wylądowałam z rezydentką w lecznicy, dziś też, jutro bedą wyniki badania krwi....

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon maja 17, 2010 18:49 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon maja 17, 2010 19:02 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

A właśnie, że wchodzimy na wątek :wink:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto maja 18, 2010 10:55 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

Dziękuję gaoto.

Bułcio jeszcze na antybiotykach, Mizianka wybrakowana sierściowo przez Bułka, nienawidzi mnie za to, ze pakuję w nią tabletki.
Wyniki krwi mojej rezydentki w miarę ok, dalej szukamy przyczyn, ona chudnie i cały czas wymiotuje. Codzinnie zasuwamy do weta :( Dziś wetka zasugerowała mi zwrócenie się o pomoc do jedej z organizacji jeśli chodzi o zabieg dla Bułka, i chyba to zrobię. Nie daję sobie rady, teraz jak rezydentka zachorowała po prostu nie dam sobie rady...
Przekazałam na bazarki puszki jakie mi zostały, a także torbę z kotami ktorą kiedys sama kupiłam na KB i nigdy nie mialałm okazji nosić.
Nie uwierzyłabym, ze leczenie moze tak wykończyc finansowo. Do czasu kiedy miałam 2 rezydentki wszystko było pod kontrolą, spokojnie dawałam sobie radę nawet kiedy Zoe była bardzo chora. Ale kiedy przyszły tymczasy, wszystko się zawaliło :(

Moze w tym tygodniu odwiedzę Kuterka, dostałam kolejne 2 zdjęcia mmsem, poproszę Dragonfly o wrzucenie na wątek. Kuterek podobno głównie je i robi kupy 8) Domek musiał mu kupic dodatkową kuwetę, zeby się zmieściły :D Dogadał się z rezydentką, ganiają się ale ona nie pozwala na bardziej brutalne zabawy, czyli na kotłowanie się, co Kuter uwielbia. No cóz, nie wszystko w zyciu mieć mozna. Nowy Duży Kuterka opowiadał, ze jest to wściekle miziasty kot, ociera się ślini nie do wytrzymania, az trzeba zmieniać koszulę 8) Taki rzeczywiście był u mnie - wielki miziak, dziwne ze az tak długo szukał sowjego domu. Domek obecnie intensywnie rozgląda się za nowym lokum, takim własnym, a nie rodziców, więc moze za jkais czas Kuterka znowu czeka przeprowadzka. Zobaczymy. To naprawdę bardzo fajny dom, zabiegany, ale fajny. Jestem o Kuterka spokojna, wiem, ze to był dobry wybór.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro maja 19, 2010 10:46 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

nie chcę zakladać nowego wątku, przepraszam ale pozwolę sobie na prywatę.
moja rezydentka wymiotuje. Wymiotuje cały czas, cerenia działa od rana do jakiejś 23, potem zaczyna się tragedia. Wymiotuje śliną, jak już nie ma czym :( Badania krwi w normie, lekkie odchylenie z uwagi na odwodnienie po wymiotach, dostaje pastę odkłaczającą, od dawna jest wspomagana Immunodolem (razem z całym stadem z uwagi na problemy z wirusem mojej tymczaski). czekam na wyniki badania tarczycy, w sb planuję usg, ale moze ktos ma jakiś pomysł, sugestię, coś jeszcze warto zbadać? w ktorym kierunku mogę szukać? kotka jest pod opieka wetów ktorym ufam, ale moze ktoś ma jeszcze jakiś pomysł albo podobne doświadczenia? regularnie szczepiona i odrobaczana, nigdy nie wymiotowała, zaczęło się jakiś miesiąc temu, zwracała po 20 minutach nie strawione jedzenie, ale to była sparzona wołowina albo kurczak. Myslałam ze to dlatego, ze ona bardzo je lubi i szybko i łapczywie pożera. odstawiłam mięcho, zaczęłam dawać pokarm z puszki, wymioty ustały, zdarzaly się sporadycznie. prawie 3 tygodnie temu zachorowała na koci katar, najprawdopodobniej zaraziła się od tymczaski, ktora od czasu przyjścia do mnie kichała i pomimo wzmacniania jej stan nie poprawiał się, jednak nie miała żadnych innych objawów, wystąpiły nagle własnie 3 tygodnie temu (teraz po kuracji antybiotykami z tymczaską jest prawie dobrze). Moja rezydentka w trakcie podawnia antybiotyku tylko raz zwymiotowała, nie było większych sensacji i problemów, juz prawie nie kicha. Ale od sobotniej nocy wymiotuje cały czas, kiedy tylko konczy się działanie leku (teoretycznie powinien działać 24 h, u niej 12 -14 godzin.... :(
Dziś w nocy wymiotowała śliną... Generalnie nie czuje się w ciągu dnia (po zastrzykach) najgorzej, biega, tłucze tymczaskę. Ale czasami nagle ogarnia ją niepokój, biegnie szybko w inne miejsce, zaczyna się wylizywać. a potem jest znowu ok az do nocy... Lekarze czekają na wyniki tarczycy, potem usg, potem gastroskopia ewnetualnie, ale ja sie zastanawiam co to moze być? czy mogla cos połknąć? ona kiedyś zjadła mi pół rzemyka z buta, na szczęście wzróicła, lubi dużo rzeczy pogryzać, potrafi się wszędzie włamać.... po prostu nie wiem co moze dawać takie objawy jak u niej?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro maja 19, 2010 10:52 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

A je i wydala normalnie?
Ciało obce wykluczone (rtg z kontrastem)?
Trzustka?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro maja 19, 2010 11:01 Re: Kuter w ds, Mizianka SZUKA domu, Bułek będzie operowany:(

własnie dowiedziłam się, ze tarczyca ok.
Rtg z kontrastem nie robiłam jeszcze, najpierw bad krwi było... oczywiście zrobię jak trzeba. brzuch w dotyku bez żadnych zmian ani guzków, niebolesny. nie wiem jakie parametry obrazują pracę trzustki - mam pełną morfologię z rozmazem i biochemię i nie ma powodu do niepokoju. Sika normalnie, nie wiem co z kupami - moze je robi jak spie albo jak jestem w pracy, a moze ostatnio nie robi, bo wszytko zwraca? cięzko mi to skontrolowac. w sobotę kupa była na pewno. je raczej normalnie, rano jest głodna i po zastrzyku rzuca się łapczywie, w nocy kiedy zle się czuje nie je

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, nfd i 198 gości