Aga i koty III Lulu....Do widzenia.....Lulinko.

aga9955 pisze:Moj Tz wrocil z pracy o 7 nad ranem. umeczony jak pies. Stary Rynek i okolice zostaly prawie stratowane i zdewastowane. Knajpy ktore maja ogordki na plycie Starego maja niepoliczalne straty. Wszystko poniszczone.

knajpiarze najpierw zarobili, potem muszą liczyć straty.
ech, że nie można bez dewastacji.

z tym "zarobili" to tez dyskusyjna sprawa. Lalo sie glownie piwo. A to drogi w zakupie towar i marza dosc niska.

Dobrze ,ze nie mam ogodka

Edit: ale i tak sie ciesze ,ze nasi wwygrali :mrgreen:

raz na 17 lat mozna sie poswiecic.

z tym piwem to nie wiedziałam.
Myślałam, że to kokosowy interes.

U Was w porządku?

Mistrza gratuluję :ok:

Dawne to czasy, gdy Łódź liczyła się w ścisłej czołówce.

No, nasza Maggia to pewnie swietowala razem z nimi :twisted:

bo ona zapalona kibicka..a ja nawet kolor szalkow pomylilam :roll:

Ja też z Poznania, byłam na Starym Rynku. Osz.. co tam się działo.

Witam nowego goscia:)TheCoddles masz boskiego kota:)

moś pisze:No, nasza Maggia to pewnie swietowala razem z nimi bo ona zapalona kibicka..a ja nawet kolor szalkow pomylilam

Co mnie tu obgadują hę? :twisted:

Byłam! Byłam!

17 lat temu też byłam. :mrgreen:

KOLEJARZ!!!KOLEJARZ! KOLEJARZ! :dance:

A tak poważnie to uważam, ze taka impreza nie powinna być na Starym Rynku. Za dużo ludzi i za mała przestrzeń. :roll:

aga9955 pisze:Anja jak Rysiu?

nie jest dobrze, najgorszy i bardzo odstający wynik to kinaza kreatynowa (norma pon. 700), Rysiek ma 14 tys., sprawdzali w labie 3 razy
jestem w szoku,

nie za bardzo pojmuję skąd ten wynik, dziś ustalę z wetami co mamy dalej robić

edit: już po konsultacji z naszym wetem - dziś o 16 jedziemy na rtg (bo w sobotę wet wyczuł tam lekką bolesność), jak nie wykaże to robimy usg

Aniu mocne :ok:

za Rysia

Anka kciuki mocne.

dzięki dziewczyny i przepraszam Aga, że panoszę z Rysiem w Twoim wątku

dziś opiszę go w jego wątku
wyjaśnię, że kinaza kreatynowa może być taka wysoka np. po jakimś urazie, ale nie musi świadczyć o koszmarnej tragedii,wystarczy mocne stłuczenie, choć przekroczona norma 14 x stawia (nawet mi) włosy dęba na głowie

Witaj Aguś i Kociaste :1luvu:

my se pływamy :roll:

Kociamko bardzo sie martwie o Was.
Prognozy nie sa dobre, ma padac do niedzieli.....cholera jasna

Anka zadzwonie wieczorem.

Porabany dzien dzis....

zimno i szaro buro.

Koty spia, jak akurat nie lobuzuja.

Niech juz przestanie padac bo robota tarasowo wolierowa stoi i kwiczy. Nic nie mozna zrobic, a mnie sie marzy wystawienie fotelikow na tarasik i wypoczynek z kieliszkiem wina.

ehhh

Aga i koty III Lulu....Do widzenia.....Lulinko.

Kto przegląda forum