Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

no to jeszcze troszke zdjec mrusiow

Na pierwszym planie nikt inny jak tylko maly wulkan energii, slodziak nad slodziakami, miziak nad miziaki, towarzyska kocia duszyczka-Omega :1luvu:

A to?...

Chyba Kika, ale nie jestem pewna :oops:

I najdzielniejszy z tyskich mrusiow, niezwykla przylepa i najspokojniejszy kot jakiego znam-Ozzy

zdjecia by Korciaczki :piwa:

A to... Slodka, ruda kulka do zamiziania i zacalowania, do pokochania od zaraz! Kot, ktory kocha tak bardzo, ze juz chyba bardziej nie mozna, garnie sie do czlowieka, kocha mizianie, rozpiera go energia, tak bardzo cieszy sie zyciem, choc ono go nie rozpieszcza. Prosze panstwa, oto Rudzik

Prawda, ze jest pieknym kiciusiem? :1luvu:

zdjecia by Korciaczki :piwa:

Cudnie

jasne, ze cudnie, bo kociaki cudne :1luvu:

Czort

Ozzy

Omega

Koci ideal-Eustachy
Obrazek

Wizyta wolontariuszek i dary zebrane przez uczniów: :1luvu:

zdjecia by Korciaczki :piwa:

Wielkie dzięki za zdjęcia :1luvu:

A wczoraj były u mnie wolątariuszki z gimnazjum 9 i przyniosły dary dla zwierząt , bardzo chce podziekowac gimnazjum i SP nr 19 za dary dla zwierząt
:1luvu:

nie WOLĄTARIUSZKI tylko WOLONTARIUSZKI przez ON sie to pisze

Kociara82 pisze:nie WOLĄTARIUSZKI tylko WOLONTARIUSZKI przez ON sie to pisze

Kociaro, sorry, ale na prawdę nie masz się czego czepiać?? Ciekawe czy tak samo byś zwracała uwagę na poprawną pisownie po codziennym 24godzinnym byciu na posterunku. Po zajmowaniu się tyloma tymczasami, karmieniu bezdomnych zwierząt, chodzeniem z psami na spacery, nie mówiąc już o sprzątaniu i codziennych sprawach i zmartwieniach. No ale najważniejsze, ze Juście się zdarza napisać coś z błędem ortograficznym.

Super, ze szkoly tak pomagaja :ok:

Oby wiecej takich akcji :ok:

oj przesadzasz! przeciez dalam :wink:

przy tym, na znak, ze rozumiem, ze to ze zmeczenia :wink:

To nie pierwszy raz. I bynajmniej watpie, zeby dla kogos bylo mile, ciagle byc poprawianym, na dodatek gdy pada na twarz ze zmeczenia.

Ale to watek Mrusiow, wiec nie bede sie rozwodzic wiecej. Mrusie przepraszam za tego offa, juz wracam do trzymania Wam kciukow :ok:

a czy ty czasem potrafisz wziac cos na zarty, z przymruzeniem oka? Przeciez ja tego zlosliwie nie robie! :roll:

Justa, idz juz odpoczac, chociaz od kompa, bo od literowek sie zaczyna, a potem bedziesz na rzesach chodzic :ok:

Odpocznij, chociaz chwile, chociaz troche... Wiem, ze sie martwisz o Rudzika, ale on jest w dobrych rekach, ma ciebie, dobrych wetow... Bedzie dobrze, musi byc! :ok:

mrusie, ja ide spac, a wy dajcie choc troche juscie odpoczac, choc chwilke :ok:

I przestancie wreszcie chorowac! :evil:

wszelkie choroby precz od mruczkow i ich psich przyjaciol! A kysz! :wink:

Rudzik po podaniu całej tbl boskopanu i uroseptu i masarzu pęcherza troszke zrobił siku , ale z krwią nie mam na rano transportu i musze wziąźć taxi

Czasem owszem, ale nie non stop z tego samego. I bynajmniej, nie tylko dla mnie było to nie-śmieszne. Na drugi raz, proszę Cie, daruj sobie taki "żart". :twisted:

Rudziku kochany,starczy już tego chorowania :ok:

I w tym się wszystkie Ciotki zgodzą

Jednogłośnie Ci powiedzą, ze masz zdrowieć jak najszybciej :ok:

Nowa rodzinka - cudowna :love:

Ależ Omega i Kikusia wyrosły!
Omegusi nawet nie poznałam

Jesteśmy już po wizycie u weta .
Rudzik całą noc chodził sikać , sikał po kropelce i z krwią , u weta miał juz pusty i nie bolesny pecherz . dostal 2 zastrzyki ( z zmeczenia nie zapamietałam jakie :roll:

) jutro jedzemy do weta na kolejny antybiotyk .

Tyskie Mrusie VI - tragedia :(

Kto przegląda forum