Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 28, 2010 17:34 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

To dobrze, że wszystko ok :D
Cieszę się :D

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie mar 28, 2010 18:57 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

siriwan pisze:
charm pisze:przesiadłam się na pociąg - jest duuuuużo lepiej - jestem mniej zmęczona

A te widoki, nie? ;-) Choć tak naprawdę najfajniejsze rzeczy są przed Chorzowem (Elektrociepłownia Szombierki, kopalnia na Chorzowie Starym).
Tak z ciekawości - do K-c jeździsz pociągiem, który startuje w Tarnowskich Górach (Lublińcu, Wieluniu, Kluczborku - na jedno wychodzi), czy w Gliwicach? Sporo jest ludzi w tygodniu?

Z TG (konkretniej Lubliniec) - w K-cach jestem teoretycznie o 7:12, praktycznie ok 7:20...
ludzi mało - można bez problemu znaleźć wolne siedzenie (tzn wolne 4 siedzenia) ;)
Ale nie wiem jak w tym następnym, w sumie na 8 do K-wic może dojeżdżać więcej ludzi...

siriwan pisze:
charm pisze:I dziękuję wszystkim, którzy choć przez chwilę pomyśleli o nas :1luvu:

Luz, forum nie da zginąć. 8) ;-)

:1luvu:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro mar 31, 2010 17:36 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

No i znowu nie mam netu :-(
a takie ładne fotki mam...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro mar 31, 2010 21:23 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

charm pisze:No i znowu nie mam netu :-(
a takie ładne fotki mam...

Ło matko, weź się już przenieś do tego UPC. ;-)

A serio - znam ten ból... niedługo zacznę go leczyć Netią. ;-)
Ciekawe czy mój ISP to czyta... ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pt kwi 02, 2010 11:32 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt!

Obrazek

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 04, 2010 10:37 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Kociątka pięknego, dyngusa mokrego, miłości wiecznej,
drogi tylko mlecznej, świąt w szczęście owocnych
życzy ... zajączek wielkanocny wraz z Barbą,
rodziną i kocią ekipą


Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob kwi 10, 2010 7:17 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Przepraszam, że tak rzadko ostatnio bywam, dziękuję wszystkim czytającym, i obiecuję poprawę jak tylko warunki pozwolą...

Właśnie piszę wypowiedzenie umowy netu....
:evil:

Jeszcze w kwietniu UPC....
A tego dostawcy mam serdecznie dość.. po co komu net na święta :evil:, kiedy akurat jest się więcej w domu i chciałoby się nadrobić zaległości... ale wolę nie pisać więcej na ten temat, bo nie obędzie się bez słów uważanych za nieparlamentarne..... :evil:

Wiele wątków czytam w miarę na bieżąco z telefonu, ale odpisywanie na komórce to masakra... :(

Ale może koniec marudzenia...

a może nie... jeszcze na jedną rzecz miałam ponarzekać.. pociąg mi skasowali ;(
tzn ten do Katowic.... i teraz jeżdżę pół godziny wcześniej..... plus taki, że będę mogła sobie ten czas "odebrać", i co jakiś czas wyjść np 2h wcześniej, ale i tak muszę wstawać o godzinie, którą uważam za środek nocy...
ale na dworzec mam blisko...

uwaga - wszystkie zdjęcia zrobione telefonem...

to widok z peronu dworca Chorzów Miasto... mieszkam na samej górze w tym wysokim budynku :P
Obrazek


A to widok okołodworcowy w Tychach Zachodnich..
Widok na peron
Obrazek


i z tego samego miejsca na budynek w którym pracuję (ten duży, żółty, ze śmiesznym dachem)
Obrazek



I jeszcze kilka zdjęć z trasy:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Mgła w okolicach Katowic-Podlesia - sprawdzałam, czy da się sfotografować telefonem ;)
Obrazek Obrazek


No i oczywiście, żeby nie było, bo to przecież wątek moich 4-łapnych a nie mów... :oops:
Beeju pomaga w sprzątaniu szafy - kto w 10s znajdzie kota? :lol:
(jak wychodził i cały stos poleciał to już mi nie było tak do śmiechu...)

Obrazek

Z Natalii robi się coraz większy miziak...
Obrazek


I fotki łóżkowe:

Obrazek Obrazek

A dzisiaj zmykam (:( jak w końcu mi działa net, to mnie w domu nie ma....)
Jadę z TŻ na wycieczkę - wracamy w poniedziałek... nie wiemy gdzie, nie wiemy dokąd, gdzie będziemy spać, itp...
Tzn ogólny kierunek Jura Krakowisko-Częstochowska, stare zamki, itp... nocleg jakiś się znajdzie :P


W pracy bardzo fajnie, ale parę dni odpoczynku dobrze mi zrobić - ta praca jest bardzo męcząca umysłowo... ale fajnie jest :D

I jeszcze jedno - mam już naprodukowane nieco piłeczek - w poniedziałek po powrocie wraca bazarek :D

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob kwi 10, 2010 7:28 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Fajnie, że wszystko ok :D
Kotki jak zwykle śliczne :D
Grunt, że zdrowe.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 10, 2010 15:34 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

charm pisze:No i oczywiście, żeby nie było, bo to przecież wątek moich 4-łapnych a nie mów... :oops:
Beeju pomaga w sprzątaniu szafy - kto w 10s znajdzie kota? :lol:
(jak wychodził i cały stos poleciał to już mi nie było tak do śmiechu...)

Obrazek

Ja się tylko zastanawiam, jakim cudem ubrania się nie rozwaliły przy wchodzeniu. :lol:
Potwierdza się moja teoria, że koty uwielbiają leżeć/spać w najbardziej możliwie niewygodnych miejscach. :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob kwi 17, 2010 20:43 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Dostawca doprowadza mnie do coraz większej furii... ale cóż...
czekam na upc, a 99% jeszcze w kwietniu, w najgorszym wypadku na początku maja...

co do wycieczki - było rewelacyjnie, choć pogoda nie była najlepsza, ale na szczęście przerwy między opadami były na tyle długie, że dało się nieco zwiedzić... ;)
odwiedziliśmy Rabsztyn, Pieskową Skałę, Ojców, Rudno (Tęczynek), jaskinię Wierzbicką, zakon w Czernej z przyległą trasą (i kopalnią wapienia - akurat trafiliśmy na porę robót strzałowych - nie byliśmy oczywiście na terenie kopalni, ale w pobliżu, z niezłym widokiem, choć po sygnale (głośna syrena...) byliśmy schowani za ruinami muru - tak jakoś bezpieczniej było ;) )
Zdjęć trochę mam zrobionych, jeśli jutro net będzie działać, to wrzucę kilka... zakładam oczywiście, że będzie działać, bo to wcale nie jest pewne :evil:

Z noclegiem było zabawnie - jak się zaczęło robić ciemno, to po prostu szukaliśmy najbliższego czegoś, co będzie miało wolne miejsca i rozsądne ceny - pierwszy nocleg szczerze mówiąc taki sobie, choć tani - małe pokoje, i niewygodne skrzypiące łóżka... ale za to drugi, to takie gospodarstwo agroturystyczne - wygląda, jakby kobieta wynajmowała część domu, gdzie wcześniej ktoś mieszkał - kilka pokoi w jednym mieszkaniu - pokoje zamykane na klucz, kuchnia, łazienka i wc wspólne - kuchnia w pełni wyposażona, nie jakoś super nowocześnie, ale kompleksowo (wygląda, jakby ktoś jakieś 20lat temu urządzał ją dla siebie) - na węglowym piecu stoi płyta gazowa, zlewozmywak, naczynia, garnki, ogólnodostępny cukier, kawa i herbata dla gości, łazienka z pralką (+proszkiem, płynem do płukania tkanin, itp), w pokoju meblościanka z książkami, tv, kwiaty, czuliśmy się, jakbyśmy raczej przyjechali do kogoś w odwiedziny, niż wynajęli pokój... ;)
jakby ktoś szukał noclegu w okolicy Rudna, itp to polecam (najtańszy nie był, to fakt, ale przy pobycie dłuższym niż jedna noc można negocjować, poza tym 30zł/osobę to nie jest aż tak bardzo wygórowana cena ;) )

Kociątka stęsknione witały mnie przy drzwiach, wygłaskałam, i poszły spać...

A dzisiaj średnio na jeża się czuję - chyba jednak to prawda, że można odczuwać skutki pyłu wulkanicznego... w każdym razie jak włączyłam oczyszczacz powietrza, to czuję się lepiej... przynajmniej tyle dobrego, że pomaga ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie maja 02, 2010 22:28 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Kupę czasu tu nie zaglądałam. Ale w końcu zaglądnęłam i powiem jedno: widoki z trasy zapierają dech w piersi. Najlepiej chyba zabierać książkę do pociągu. Znam te trasę dobrze, urodziłam się i wychowałam w Bytomiu.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto maja 04, 2010 19:36 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Net nadal działa jakby chciał a nie mógł - jeszcze nawet nie miałam kiedy umówić się na instalację UPC :(
:oops:

w pracy ostatnio wariactwo totalne - wszystko ok, ale roboty dużo, a trafił mi się dość ciekawy projekt - niestety wymaga trochę doczytania, douczenia się, itp - mimo wszystko nie jestem finansistą, nie znam większości ustaw, przepisów, itp... ale radzę sobie całkiem dobrze :)

dzisiaj większość dnia biegałam - w końcu mam świstek o niekaralności, bo już w kadrach się upominali, itp

kociaste są zdrowe, namolne jak zawsze, dopominające się głaskania :)

gdy wracam do domu to czekają w przedpokoju i udają głodne kocięta... co oczywiście nie jest prawdą, bo mama je regularnie dokarmia np filetem z kurczaka, itp... no, ale wiadomo - przychodzę, to coś im dam ;)

a w pociągu jednak najczęściej szydełko lub książka - piłeczki (bazarek nadal czeka :oops:) , sweterek dla mamy (może po praniu zrobię foto ;) ), teraz letnia bluzka.. choć i tak do pracy w niej nie pójdę, bo to całkowicie nie ten styl... ale na spacerek jak najbardziej :D

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro maja 05, 2010 18:44 Re: Bliźniaki i Natalia: nowa praca, nowe fotki, film s.46 :P

Dobrze, że wszystko ok :D

Z tym netem musisz coś zrobić ;)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 16, 2010 9:05 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

W końcu miałam chwilę czasu i działa net :D
ciekawe, na jak długo....
generalnie jeśli chodzi o net, to w ogóle długa historia... no ale..... obecny operator wysłał pisemko na temat problemów z dostępem - że powodem były takie i takie awarie, itp....
może w końcu dotarło do nich, że cierpliwość kliencka jest ograniczona... na początku (a jestem ich klientką od ok 5 lat...) było ok, w miarę stabilny transfer, niezła prędkość, i ceny lepsze niż gdybym chciała neo lub upc (bo nie miałam ani kablówki ani telefonu stacjonarnego...), ale potem zaczęli podłączać coraz więcej ludzi, a w sprzęt niespecjalnie inwestowali, więc...
ale teraz wszystko ładnie działa - prędkość na razie niewielka (1 mega), ale za kilka dni mam mieć 6 mega w tej samej cenie (tylko muszę wysłać podpisany aneks do umowy...) zobaczymy.......
umowa jest na czas nieokreślony, więc jeśli kolejny raz wytną mi jakis numer, to bye

A co do upc - ta fajna oferta jest ograniczona terytorialnie, ale akurat u mnie jej nie ma :/
Ale może będę miała 6mega :D
(problem sieciówki niewspółpracującej z 64 bitowym jądrem jakoś na razie przeboleję.........)

Mam kilka kocich fotek, ale wrzucę po południu ;)


A tak poza tym - żyję ostatnio kompletnie na wariackich papierach ;)
głównie za sprawą pracy...
generalnie jest bardzo fajnie, ale jak czasem po 8h nie wiem, jak się nazywam... to bardzo męczące zajęcie, tzn męczące intelektualnie.... ale robię coś, co jak się okazało lubię, i czego w ogóle się nie spodziewałam, w czym jestem świetna ;)
zeszłotygodniowa kontrola była masakryczna, ale jakoś daliśmy radę... na szczęście mamy to już za sobą...
teraz trzeba nadrobić stracony przez kontrolę czas.....
ale może nie będę się rozpisywała o pracy - mam jej dostatecznie dużo w tygodniu.....


Aha, kupiłam karnet na basen..... jak się ruszam, to lepiej się czuję, a wieczorem po pracy często po prostu zasypiam.....




Kociątka mają się dobrze, w miarę....
Bure namolne jak zawsze, Natalia coraz bardziej przekonuje się, że mizianie jest przyjemne - wchodzi na kolana, rozdaje buziaki, pozwala się wziąć na kilka sekund na ręce (na dłużej nie, bo zaczyna się drzeć...), ale ogólnie zrobiła się z niej gaduła ;)
Beeju - pomysłowy Dobromir - otwiera szafy, półki, itp, ale jak jest dostatecznie wymiętolony, to pozwala mi się wyspać ;)
Problem jest tylko z Guree'm... biedactwo znowu ma jazdy z dziąsłami, itp... :( i coraz bardziej zastanawiam się nad zrobieniem mu testu na FIV... nie wiem, czy coś to da, ale przynajmniej będę mieć pewność... na razie mam tylko wątpliwości, czy chcę wiedzieć......

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie maja 16, 2010 11:44 Re: Bliźniaki i Natalia: na wariackich papierach....

charm pisze:(problem sieciówki niewspółpracującej z 64 bitowym jądrem jakoś na razie przeboleję.........)

I na co było stawiać 64-bitowy system? ;-)
Ostatnio u moony próbowałem zmusić modem z Ery do działania pod Win7. Nie udało się, bo oczywiście do tego modelu nie ma sterowników na 64-bitowy system. :roll:

charm pisze:Problem jest tylko z Guree'm... biedactwo znowu ma jazdy z dziąsłami, itp... :( i coraz bardziej zastanawiam się nad zrobieniem mu testu na FIV... nie wiem, czy coś to da, ale przynajmniej będę mieć pewność... na razie mam tylko wątpliwości, czy chcę wiedzieć......

Jak będziesz miała ten test i wyjdzie pozytywnie, to co to zmieni? Guree i tak nie wychodzi z domu, a z pozostałymi kotami chyba nie biją się aż tak, żeby ewentualny FIV mógł się przenieść, badania też ma robione regularnie.
Z drugiej strony, znając diagnozę będzie go można chociaż podleczyć. Z trzeciej strony ;-), czy interferon można zaaplikować bez tej diagnozy? Powinien mu poprawić odporność niezależnie od tego, czy on ją po prostu ma słabszą, czy to wynik FIV. Jeżeli nie jest do tego potrzebna ta diagnoza, to lepiej nie wiedzieć. Nie pomoże, a będziesz się niepotrzebnie martwić że jest chory.
Ale może niech się jeszcze wypowie ktoś bardziej kompetentny w sprawach FIV. ;-)

Fajnie, że masz już net. :-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości