a nowy przybysz Adamek wystraszony- do Szisza nastawiony obojętnie-chociaż zaczyna syczeć- ma po prostu dość obwąchiwania przez nieznajomego
wystraszony schował się najpierw do kuwety Szisza na co Sziszo zareagował ciekawością
postawiłam więc drugą kuwetę obok (z tyłu) na co Sziszo bezstresowo się wysikał (choć kuweta niekryta-jego jest kryta)
Teraz Adamek siedzi na ulubionym miejscu pod łóżkiem w naszej sypialni- na co Sziszo ciekawością-konsternacją??
Narazie zamknęłam pokój żeby Adamek mógł w razie czego wyjść bez stresu, że spotka Sziszo
oby się zaakceptowali..
ale jak myślicie? chyba nie jest tak źle? narazie poza kilkoma syknięciami (jak juz Sziszo przegina z obwąchiwaniem) nic się nie stało, chodzili obok siebie itd i raczej Adamek olewa Szisza-bardziej ciekaw jest nowego domu
mam nadzieję, że będzie dobrze
zdecydowaliśmy się na drugiego kotka dlatego, że żal nam było Szisza- że siedzi sam w domu jak jesteśmy w pracy
ehh
dwa całkiem różne z charakteru-Sziszo ciekawski,uwielbia ludzi-taki nieco jak pies
Adamek płochliwy, poważny, większyy
jesteście doświadczeni, co robić by im umilić te pierwsze chwili, co robić by im nie zaszkodzić?
