Witaj! Odwiedziłem kiedyś łódzkie schronisko na Marmurowej i wyjechałem bez kota - miałem podobny problem jak Ty - szukałem małego kota, a tam małe są zwykle z piwnic i chore, w okresie kwarantanny. Dużych jest rzeczywiście w bród, jak widać na zdjęciach Niki.
Poszukujesz kotki czy kocurka?
Mam dwie oferty - u mojego szwagra są do wzięcia dwa kociaki dachowe, pewne, czyste, zdrowe i wymiziane (urodzone 11.04. 2004) czarny chłopak i buro-biała panienka. Niestety, nie mam zdjęć, ale spróbuję zrobić.
Druga sprawa - kuzynka, która hoduje koty syberyjskie zgłaszała mi tydzień temu, że ktoś chce oddać za 100 PLN

roczną, rudą kotkę syberyjską z rodowodem, właśnie z hodowli tejże kuzynki wziętej, ponieważ drapnęła dziecko (kotka nie jest agresywna; z drugiej strony wiadomo, co dzieci robią niekiedy z kotami

). Nie wiem nawet czy to jeszcze aktualne, bo kociak kosztuje 1500 PLN, cena 100 PLN wali z nóg.
Jeśli jesteś zainteresowana - odpisz, uruchomię starania.