Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 13, 2010 18:29 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

majencja pisze:Ponponmamo musisz być zdolna bo przecież gieny mamy wspólne :mrgreen: A jam ci zdolna , jeno nie w tym co powinnam czasamy :mrgreen:
W sobotę miałam plany odsypiać piontek , to mię dzisiaj firma zadzwoniła że płota przyjadom montować srana :evil:
No ale potem będe se paluszkiem przyciskać guziczka a brama sama myk, myk....
W dodatku uszkodziłam sobie trochę rąsię prawą i mię boly !!!

To gdzie żeś droga kuzynko tę rąsię pchała? 8O
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 18:36 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

A rąsia juz dawno popsuta była ale jakoś funkcjonowała. Ale ostatnio przyłozyłam sie do ratowania życi ludzkiej i mi sie trochę w nadgarstku przekręciła no i boly, paluchy cierpnom. A nadgarstek mam niestabilny bo mi się juz dawno taki wyrostek oderwał, łapiszcze po operacji i po wczesniejszym złamaniu jak chciałam być ptaszkiem z drzewa. A zlecieć chciałam bo.... kuzynostwo chciało mi ostatniom myszkę pokroić bośmy sie w sklep mięsny bawili a ze skórek kamizelki miały powstać :twisted: A miałam ci ja wtedy 6 latek. A że oczywiście trafiłam na koniowałów to o mały włos w ogóle ręcy bym nie miała :evil:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw maja 13, 2010 18:40 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

majencja pisze:A rąsia juz dawno popsuta była ale jakoś funkcjonowała. Ale ostatnio przyłozyłam sie do ratowania życi ludzkiej i mi sie trochę w nadgarstku przekręciła no i boly, paluchy cierpnom. A nadgarstek mam niestabilny bo mi się juz dawno taki wyrostek oderwał, łapiszcze po operacji i po wczesniejszym złamaniu jak chciałam być ptaszkiem z drzewa. A zlecieć chciałam bo.... kuzynostwo chciało mi ostatniom myszkę pokroić bośmy sie w sklep mięsny bawili a ze skórek kamizelki miały powstać :twisted: A miałam ci ja wtedy 6 latek. A że oczywiście trafiłam na koniowałów to o mały włos w ogóle ręcy bym nie miała :evil:

To jest pomówienie! To jakieś inne kuzynostwo! Nie ja!
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 18:48 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

W tamtych zamierzchłych czasach to Cie ponponmamo nawet nie planowali :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw maja 13, 2010 18:58 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Majencjo urobek Borówy był na tym forum sensacją onegdaj - też pamiętam :twisted: Mało tego - zainspirowało mnie to i urobek wiewióreczek też uwieczniłam, a co! :twisted: :twisted:
majencja pisze: W dodatku uszkodziłam sobie trochę rąsię prawą i mię boly !!!

To przybij piątkę - mnie bolą dwie :evil: Się zastanawiam czy bóle fantomowe są do zniesienia, bo tak se myślę czasem czy nie odrąbać.... :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw maja 13, 2010 19:04 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Jakżem szczęśliwa, że Kizik zdrowym kotem jest :roll: jakkolwiek - nieco zbyt żywym jak na moje potrzeby... :twisted: Pan Kot śpi jak zabity - aż mi go szkoda budzić, ale muszemu antybiotyk podać. Dam mu jeszcze z pół godziny snu zanim go dopadnę i nafaszeruję :twisted: Choć prawdę mówiąc też padniętam...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 19:09 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

A w ogóle to chyba się tą lampką wina nieco załatwiłam i uczucie bulgoce mi w dutkach :D Majencja i czuję gwałtowną potrzebę wyznania ci jak bardzo ci wdzięczna jezdem; o ozdobo służby zdrowia i ostojo małopolskiej kasy chorych :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ty wiesz za co... :mrgreen: Naprawdę czuję poprawę :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 19:14 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Pomponmamo - nadal :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Za maluszki i za ciebie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw maja 13, 2010 19:19 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Dzięki!Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 19:24 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

pomponmama pisze:A w ogóle to chyba się tą lampką wina nieco załatwiłam i uczucie bulgoce mi w dutkach :D Majencja i czuję gwałtowną potrzebę wyznania ci jak bardzo ci wdzięczna jezdem; o ozdobo służby zdrowia i ostojo małopolskiej kasy chorych :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ty wiesz za co... :mrgreen: Naprawdę czuję poprawę :mrgreen:

Wzruszonam .Takie wyznanie rodzinnej miłości :mrgreen:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 19:32 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

dopiero dotarłam do domu
i od razu do kompa...
pomponmamo :1luvu: , zobaczysz, będzie dobrze, a ja cały czas kombinuję jakiąś dla ciebie odsiecz, ale na razie tylko kombinuję
Choc 8 dni jak będą u Ciebie to juz raczej na 100 nie wylezie im swinstwo typu pp-a to najwazniejsze.
Wtedy będziemy mysleć jakby Cie odciązyć, póki co nie mam pomysłu na już :oops:
Trzymajcie sie tam wszyscy

...moge pomóc póki co nową flaszką winka na jutro :wink:
widzę ,że Ci pomaga :P
tez miałam ciężki max dzień
zrobię se drinka

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 13, 2010 19:36 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Wątek pijaczy chyba,ja piwo saczę...
Pomponmama,wyśpij się wypocznij,moze się uda-bez burzy w nocy zaznać nieco snu...I za Zu -niech ją już brzuszek nie boli :ok:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw maja 13, 2010 20:13 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Wróciłam do domu i do kompa w te pędy. Masz tam dom wariatów Pomopnmamo. Jestem w domu do soboty, jakby co to wiesz..... I nie szczyp się!

Jesteś bardzo dzielna, naprawdę!
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin


Post » Pt maja 14, 2010 6:55 Re: Zafrędzlona Pomponlandia zaprasza - to już 7 numerek...

Mam wolne, boli mnie głowa, muszę z dwoma kotami do weta jechać i obiecałam sobie, że dzisiaj posprzątam - bezwzględnie! No i obiadek muszę zapodać strasznemu dziecku jakiś porządny :wink: Wstyd się przyznać, ale wczoraj nawet obiadu nie było tylko szybki Mac Donalds - chyba pierwszy raz w życiu nam się zdarzyło, żeby do tego stopnia nie mieć czasu. Obiad to zawsze była rzecz święta :roll:
U nas bez zmian. Pan Kot nadal nic nie uwił samodzielnie, jest taki... bezwładny, prawie nie chodzi, czasem zbierze się w sobie i przejdzie dwa kroki, po czym pada na bok i ciężko dyszy :( Dzisiaj w nocy był z nami w łóżku i mruczał, kiedy go miziałam. Już tak dawno nie słyszałam jak mruczy... :) Conva je bez oporów, faszeruję go regularnie parafiną i nic....
Łapa Dzyndzelka wygląda dzisiaj nieco lepiej, choć kotek dalej jej nie używa, wciąż jest spuchnięta i widać, ze nadal go boli, ale chyba mniej niż wczoraj. Poza tym jest zdrowy, je, kupka, bawi się...
Kizik zdrowy rozrabia, okazał sie wyjątkowo skocznym kotkiem :wink: Jak tylko idę do toalety i siadam na mojej kuwecie, Kizik wspina się na swoją budkę i usiłuje z niej wskoczyć mi na kolana. Jeśli jestem w spodniach, to ma ułatwione zadanie - wspięcie się na moje ramie zajmuje mu 2 sekundy. Wykazuje się przerażającą aktywnością również w stosunku do biednego Dzyndzla :? Choc jest gabarytowo najmniejszym z kotków, jest też najzdrowszy i najbardziej żywotny 8)
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości