Wariatkowo, czyli .... 3. Zmiany - Delicja zostaje :D

tillibulek pisze:Dzikuska, nie zmuszaj nas, zebysmy zaczely Ci tlumaczyc

Bo możemy w tracie zapomnieć o co biega :lol:

widze, ze tu 24h/dobe jest wesolo

Siema wszystkim wariatom :mrgreen:

Staramy się :twisted:

Witanko Kociaro :lol:

Siem melduję w Wariatkowie. Po ostatnich dniach kilku uważam się za w pełni zdiagnozowaną i kwalifikującą się na OZ :twisted:

Miałam wczoraj wpaść nocną porą, ale zamiast wpaść zaliczyłam paść przed kompem - w niektorych zwariowanych środowiskach nazywa się to "koncentracja mi na biurko opadła" :lol:

Jak Delicja? Ciągle słodziak? :mrgreen:

kiedy szczepimy?

Jak najszybciej :twisted:

Ale to tylko ona wie :lol:

Na razie nie smarka, sapać przestała, mruczy :ryk:

Kicha od czasu do czasu, ale na luzie zupełnie :wink:

Aaaa.... miałam do weta dzwonić dziś. Już dzwonię

[quote="OKIa może jakiś fun-club czarnych zalozymy? :wink:

z honorowymi gośćmi Tać i Szelma :1luvu:

[/quote]
I Delicja :ryk:

[/quote]

Nie no.. Delicja jako członek pierwszy, nie gość..
Przecież ona czarna z czekoladowym :lol:

w końcu można mieć różne odcienie i cienie i odblaski bądź błyski, ale liczy się podstawa. A podstawa jest/była czarna.
szczerze mowiąc wczoraj, gdy oglądałam małe Czarne na parapecie w blasku słońca to też zxauważyłam czekoladę

u wszystkich trzech!.

OKI pisze:Jak najszybciej

pędzę zatem na saską :ryk:

OKI pisze:Kicha od czasu do czasu, ale na luzie zupełnie

ja jak kicham to też zupelnie na luzie :lol:

to inni się jakoś nieraz spinają przy mnie, zupełnie nie wiedzieć czemu.. :mrgreen:

Marzenia11 pisze:a może jakiś fun-club czarnych zalozymy? z honorowymi gośćmi Tać i Szelma

[quote="OKI]I Delicja :ryk:

[/quote]

Nie no.. Delicja jako członek pierwszy, nie gość..
Przecież ona czarna z czekoladowym :lol:

w końcu można mieć różne odcienie i cienie i odblaski bądź błyski, ale liczy się podstawa. A podstawa jest/była czarna.
szczerze mowiąc wczoraj, gdy oglądałam małe Czarne na parapecie w blasku słońca to też zxauważyłam czekoladę

u wszystkich trzech!.
Poczytałam na 'hodowcach' - na lato większość czarnych jaśnieje do czekolady, a dieta też ma znaczenie. Ponoć wołowina przyciemnia :ryk:

Delicja jest czarna dymna - i jak to ostatnio się naumiałam, ona jest prawdziwa dymna, bo bez pręgowania :lol:

Dzwoniłam do weta, jak, tfu-tfu-tfu, to w przyszłą sobotę szczepimy. Ma oddzwonić, ile forcat kosztuje :roll:

[quote="OKIMa oddzwonić, ile forcat kosztuje :roll:

[/quote]

Się przekonal do forcata jednak :lol:

ze mną dysktuował, że to niekoniecznie, a ciut droższe :mrgreen:

w kilku lecznicach i u mnie 50-55zł. Swoje Diabły też forcatem potraktowałam. Zobaczymy.

Marzenia11 pisze:[quote="OKIMa oddzwonić, ile forcat kosztuje

Się przekonal do forcata jednak :lol:

ze mną dysktuował, że to niekoniecznie, a ciut droższe :mrgreen:

w kilku lecznicach i u mnie 50-55zł. Swoje Diabły też forcatem potraktowałam. Zobaczymy.[/quote]
E tam, się przekonał :lol:

Zadałam konkretne pytanie "ile?" :twisted:

No i przy tych jej nawrotach, to sam doszedł do tego, że tak lepiej (albo już mnie na tyle poznał, że lepiej potakiwać :mrgreen:

).

[quote="OKI:
No i przy tych jej nawrotach, to sam doszedł do tego, że tak lepiej (albo już mnie na tyle poznał, że lepiej potakiwać

).[/quote]

Tak, tak, na pewno to to :ryk:

przeciez wiadomo, ze wariatom to tylko trzeba potakiwać :ryk:

że tez zapomniałam o tym podczas współpracy z D. :mrgreen:

Marzenia11 pisze:
OKI pisze:No i przy tych jej nawrotach, to sam doszedł do tego, że tak lepiej (albo już mnie na tyle poznał, że lepiej potakiwać ).

Tak, tak, na pewno to to przeciez wiadomo, ze wariatom to tylko trzeba potakiwać

że tez zapomniałam o tym podczas współpracy z D. :mrgreen:

A zwłaszcza niebezpiecznym wariatkom należy potakiwać :twisted:

Zamówiłam http://www.kuchniapupila.pl/656535552?P ... =382060080
Mam nadzieję, że pannica będzie to jadła sama :roll:

Ponoć śmierdzi rybą na kilometr, ale ona akurat rybne uznaje, może będzie dobrze :roll:

Zastanawiam się, co jeszcze? Uwiązać za nogę do kaloryfera? Założyć sweterek? Pozamykać wszystkie okna i nie wychodzić z chałupy przez ten tydzień, żeby przeciągów nie robić? :roll:

OKI pisze: Zastanawiam się, co jeszcze? Uwiązać za nogę do kaloryfera? Założyć sweterek? Pozamykać wszystkie okna i nie wychodzić z chałupy przez ten tydzień, żeby przeciągów nie robić?

sweterek, czapkę (głęboko na uszy), pamiętaj o rękawiczkach i grubych skarpetach na łapy co by się nie wyziębily i. te. pe.

Marzenia11 pisze:
OKI pisze: Zastanawiam się, co jeszcze? Uwiązać za nogę do kaloryfera? Założyć sweterek? Pozamykać wszystkie okna i nie wychodzić z chałupy przez ten tydzień, żeby przeciągów nie robić?

sweterek, czapkę (głęboko na uszy), pamiętaj o rękawiczkach i grubych skarpetach na łapy co by się nie wyziębily i. te. pe.

I szaliczek :twisted:

OKI pisze:
Marzenia11 pisze:
OKI pisze: Zastanawiam się, co jeszcze? Uwiązać za nogę do kaloryfera? Założyć sweterek? Pozamykać wszystkie okna i nie wychodzić z chałupy przez ten tydzień, żeby przeciągów nie robić?

sweterek, czapkę (głęboko na uszy), pamiętaj o rękawiczkach i grubych skarpetach na łapy co by się nie wyziębily i. te. pe.

I szaliczek

... no i zimnego mieska jeść nie może, a i warto rozwazyć ciepłe mleczko... z miodem :lol:

Wariatkowo, czyli .... 3. Zmiany - Delicja zostaje :D

Kto przegląda forum