Boo77 pisze:Cała sytuacja Omegi i Seleny, myślę jest dobrze opisana w poście na 1szej stronie tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=110981
Przy sprawie Omegi nie było wcześniejszych próśb czy informacji, że trzeba jej szukać nowego domu. Owszem były informacje i o bójkach i o posikiwaniu ale, jak widać po cytatach, kończyły się tym, że problem nie wymaga jakiś drastycznych działań. Faktycznie piekiełko rozpętało się po śmierci Seleny, kiedy bardzo grzecznie i uprzejmie poprosiłam o wyjaśnienie sytuacji bo nie rozumiałam jak w trzy miesiące z hakiem, kot, o którego prawidłowych wynikach badań byłam zapewniana, dotarł do weta w stanie nienadającym się już do leczenia (PNN). Kiedy wymiana maili i posty na forum były coraz gorsze, zdecydowałam się zabrać Omegę natychmiast, nawet do schroniska. Nie było mowy o innym DT/DS czy szukaniu takiego bo raz nie było na to czasu a dwa w Opolu DT nie było.
W schronisku Omega nie miała problemów, ani z zachowaniem, ani w stosunku do innych kotów, ani z sikaniem. Tego, że te problemy się pojawiły, nikt nie mógł nawet przewidzieć. )
Boo to znaczy ,ze to byla Twoja decyzja ,zeby zabrac Ika6 kote i umiescic ja w schronie? Czy zrobilas to na wyrazna prosbe Ika6 , z powodu nasilajacych sie problemow behawioralnych koteczki??
Duzo sprzecznych info jest w tym watku. Liwia caly czas utrzymuje wersje porzucenia kota, a ja z Twojego wpisu zrozumialam ,ze zaniepokojona sytuacja jaka zaistniala w zwiazku ze zmarla kotka ,zwyczajnie zabralas Omege do schroniska ,gdzie jestes wolontariuszka i czynnie dzialasz.
Ale to roznica pomiedzy wersja porzucenia, oddania do schronu ,a odebraniem kota (bez wzgledu juz na powody) i umieszczeniem go w schronie.
Edit:
Chyba ,ze Ika6 naciskala na Ciebie ,zebys zabrala kicie. To tez zmienia postac sprawy.