Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 27, 2010 9:42 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kochani prosimy o pomoc tam też jest wszystko napisane jak dziś było viewtopic.php?f=21&t=110573&p=5896768#p5896768

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 03, 2010 21:57 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Bardzo bardzo ważne viewtopic.php?f=1&t=110799

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Czw maja 06, 2010 14:48 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Wielka okazja - interferon dawka za zeta:
viewtopic.php?f=20&t=109491
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 16:21 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Witam.
Potrzebuję Waszej szybkiej pomocy.
Mój kotek Czaruś ma białaczkę, 2 testy pozytywne. Chcieliśmy go leczyć interferonem, przed chwilą się dowiedziałam od weterynarza, który miał go leczyć, że całe leczenie kocim interferonem wyniesie 3500zł!!! Czy to możliwe??? Podaje się go 7 dni, 7 dni przerwy itd. 1 ampułka kosztuje 300zł - 10000 milijednostek, a jeden zastrzyk dla niego ma mieć 5000. Pytałam o ludzki interferon to mówił, że kocim się leczy. Nie wiem co mam robić.
Muszę dać odpowiedź do jutra, więc błagam Was o szybką odpowiedź czy tak to naprawdę wygląda??

aaniusiaa

 
Posty: 11
Od: Pon maja 10, 2010 16:10

Post » Pon maja 10, 2010 16:36 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Aaniusiaa
Ile kotek waży, skąd jesteś? W jakim stanie jest kotek?
Możliwe, też spotkałam się z takimi cenami, jednak możesz podzwonić po innych klinikach, czasem jest taniej, jednak koci interferon niestety będzie kosztował :roll: Zależy to od wagi kota i kliniki..
Pozdrawiam Serdecznie
lesna
 

Post » Pon maja 10, 2010 17:21 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Jestem z woj. śląskiego-Wojkowice. Czaruś waży ok 4 kg ma rok i 9 mies., leczony był sterydami na żółtaczkę, (w Dąbrowie Górniczej) od razu było mu lepiej, zachowywał się jak zdrowy kot, po odstawieniu sterydów przez miesiąc było ok, potem miał zapalenie dziąseł, dostał 2 zastrzyki i po godzinie mu przeszło, biegał, bawił się jak zawsze.
Po następnym miesiącu zaczął wymiotować i strasznie coś go bolało, warczał jak ktoś obok niego przechodził, okazało się, że boli go kręgosłup, był odwodniony, dostał zastrzyki-sterydy, antybiotyk,kroplówkę, było mu lepiej od razu, na następny dzień te same zastrzyki dostał i potem antybiotyk w tabletkach do domu na 6 dni.
Na następny dzień (wtorek) w nocy wymiotował kilka razy (nie robił kupy to dostał kilka kropek parafiny ciekłej do jedzenia), zaczął wyć i tak jakby dusić się, rano pojechaliśmy do weta i zrobiła test na białaczkę-pozytywny i badania krwi- baardzo słabe wyszły, powiedziała że kot do uśpienia, może się udusić za godzinę, za dzień. Ale wyproszony został zastrzyk- sterydy bo to mu pomagało.
Po 1 dniu poczuł się lepiej. Dawaliśmy mu sterydy w tabletkach, i wiedzieliśmy, że jak się będzie dusił to pojedziemy na uśpienie od razu :-( . Ale nic takiego się nie działo.
Dowiedziałam się z internetu o leczeniu interferonem. W czwartek pojechaliśmy do innego wet.(w Sosnowcu) zrobił test-pozytywny, wbił mu zastrzyki (nie sterydy) przeciwzapalne i przeciwbólowe, witaminy do domu(ma anemię) żeby przez weekend czuł się dobrze i miał się zorientować jak to wygląda z tym interferonem. Czaruś wczoraj mniej jadł, zrobił się smutny, spał prawie cały czas, baliśmy się, że znów będzie się dusił to daliśmy mu sterydy, poczuł się lepiej. I właśnie teraz dowiedziałam się że to kosztuje 3500zł. Niestety nie stać mnie na to. Ale czytałam, że koci interferon podaje się przez 5 dni i po 3 miesiącach można powtórzyć, a ludzki 7 dni, 7 dni przerwy itd. Więc jak to w końcu jest??? Błagam o pomoc!!!

aaniusiaa

 
Posty: 11
Od: Pon maja 10, 2010 16:10

Post » Pon maja 10, 2010 17:27 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kochana można leczyć ludzkim Interferonem. Koszta fakt są ogromne, ale niekoniecznie :) viewtopic.php?f=20&t=109491 tutaj masz tygodniową dawkę za 1 zł już rozrobionego interferonu ludzkiego. Ja stamtąd kupiłam, niestety nam się nie udało :( Ale zawsze trzeba mieć nadzieję

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 10, 2010 17:33 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Mozna z tego co wiem leczyć ludzkim, niektórzy twierdzą że nawet z lepszymi skutkami. Przecież zanim powstał koci interferon to koty leczono tylko ludzkim. Tutaj na tym wątku viewtopic.php?f=20&t=109491 fundacja wyprzedaje zapasy ludzkiego interferonu w cenie 1zł za 7ml czyli za tygodniowa dawkę (w kuracji tak jak opisałaś jest 7 dni podawania i 7 dni przerwy i tak przez 3 miesiące). Tam osoby kupują dla swoich białaczkowców też. Chyba kasia89 leczy swoje koty ludzkim interferonem - zapytaj jej. Wiem na pewno że mamucik leczy i leczyła (ona we Wrocku w ogóle zaczęła stosować interferon na białaczkę, kiedy weci twierdzili że to nie pomoże kotom i gdy było to na zasadzie leku eksperymentalnego).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 17:34 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Widze że koteczek mnie ubiegła :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 10, 2010 17:36 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Aaniusiaa
Tu masz wyjaśnione (drugi post od góry):
viewtopic.php?f=1&t=105922&p=5500855&hilit=schemat+podawania+interferon+0+14#p5500855
Co do cen, to możesz poszukać taniej, jednak w serii (są trzy 0; 14; 60) będzie to zawsze około 2000 minimum.
Mój nie dostał Vibragenu Omega (interferon koci) a nam się udało (był intensywnie leczony dość długo), wrzuć na wyszukiwarkę tą nazwę i poszukaj wpisów z tego wątku, jest dużo rzeczowych informacji.
Pozdrawiam Serdecznie
lesna
 

Post » Pon maja 10, 2010 18:47 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Napisałam już na tej stronie fundacji i czekam na odpowiedź.

lesna - a czym leczyłaś swojego kotka? Jak to wyglądało i ile trwało?

Ile mniej więcej trwa takie leczenie? Wyczytałam, że powinnam podawać tak: do pyszczka po 1 ml dziennie w taki sposób:
7 dni - 7 dni przerwy - 7 dni - 7 dni przerwy - 7 dni - 21 dni przerwy.
I to są 3 serie (czyli cała kuracja?) I co dalej po tych 21 dniach? Znów powtórzyć kurację?

Chciałabym do tego podawać scanomune 1 tabletka dziennie i spirulinę 1 tabletka dziennie (spirulinę już mu podaję od wczoraj jak pogorszyło mu się :-( )

aaniusiaa

 
Posty: 11
Od: Pon maja 10, 2010 16:10

Post » Pon maja 10, 2010 19:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ja słyszałam, że podaje się tak jak mowisz 7 dni, 7 dni przerwy ale że przez 3 miesiące, później test i morfologia i zależnie od wyników dalsza kuracja

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pon maja 10, 2010 20:13 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Mam prosbe, czy ktos moglby spojrzec na wyniki Bogusia?
Bialaczka zakazna na minusie ( robilismy test).
Skad u Bogdana takie wyniki? jakies sugestie?
Dodam, ze Bogus ma struwity i obecnie ma leczony antybiotykowo pecherz ( w wyniku moczu liczne krysztaly).

Badania Bogusia z 2009-10-06

leukocyty 8,14 ul
erytrocyty 9,03 ul
hemoglobina 14,8g/dl
hematokryt 47,7%
MCV 52,8 fl
MCH 16,4 pg
MCHC 31g/dl
RDW 17%
Plytki krwi 83 ul

Wzor odsetkowy Leukocytow
segmenty 42
Eozynofile 10
Bazofile %
Monocyty 2
Limfocyty 46

Badania z 2010-05-05

Leukocyty 5,81 ul
Erytrocyty 10,04 ul
Hemoglobina 16 g/dl
Hematokryt 55,9
MCV 55,7 fl
MCH 15,9 pg
MCHC 28,6 g/dl
RWD 17,6
Plytki krwi 40 ul

Wzor odsetkowy leukocytow
palki %
Segmenty 54
Eozynofile 2
bazofile %
Monocyty 1
Limfocyty 43

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 10, 2010 23:23 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

aaniusiaa pisze:Witam.
Potrzebuję Waszej szybkiej pomocy.
Mój kotek Czaruś ma białaczkę, 2 testy pozytywne. Chcieliśmy go leczyć interferonem, przed chwilą się dowiedziałam od weterynarza, który miał go leczyć, że całe leczenie kocim interferonem wyniesie 3500zł!!! Czy to możliwe??? Podaje się go 7 dni, 7 dni przerwy itd. 1 ampułka kosztuje 300zł - 10000 milijednostek, a jeden zastrzyk dla niego ma mieć 5000. Pytałam o ludzki interferon to mówił, że kocim się leczy. Nie wiem co mam robić.
Muszę dać odpowiedź do jutra, więc błagam Was o szybką odpowiedź czy tak to naprawdę wygląda??




Leczyłam moja kotke Vibragenem...ona wazyła 1,30....na to za ten wydałam tysiac zł..+inne wspomagacze...Nie dozyła 3 serii :(
Teraz mam 3 potwierdzone białaczki...stan 2 nadawał sie do uspienia...nie zrobiłam tego.Lecze ludzkim Interferonem...od lutego stan kotów sie nie pogorszył,wiec chyba jest dobrze...Nie wyobrazam sobie leczenia moich 3 kotów Vibragenem..nie stac mnie na to...bo jedna z nich tez ok 4 kg wazy...Nie idź w koszty...bo NIE MASZ GWARANCJI...ze sie uda...
ale to moje takie spostrzeżenie....powodzenia.


Pojutrze ide z moim adoptusiem Rumcajsikiem(plusowy...)na ponowne testy....oby były negatywne...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 11, 2010 3:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Aaniusiaa,
1 tabletka Spiruliny dziennie to dość sporo. Powinno podawać się max 250mg czyli 1/3 płaskiej łyżeczki (niektóre źródła podają nawet 1/4 łyżeczki). Spirulina zawiera łatwo przyswajalne żelazo i należy pamiętać, żeby z nim nie przedobrzyć. Żeby podawać większe dawki należałoby zrobić badanie poziomu żelaza, tak przynajmniej nam doradzała nasza pani weterynarz :)

Bożenko trzymam kciuki za minusa. :ok:

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka i 56 gości