MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

vega36 pisze:
lesna pisze:Vega36

Wybacz, ale albo ja mam coś z logiką myślenia (a nigdy nie miałam, najpierw mat-fiza, matura podobnie (częste uzdolnienia przy dysleksji), później troszkę inne życie). Ale sama bym się wycofała z działań, gdyby zanim je zaczęłam, pojawiłyby się oskarżenia, że działam z złych pobudek (wywiezienie kotek w inne miejsce) .. no i co to za 'dogadywanie się' skoro jasno tu deklarujecie: najpierw oddaj nam Tikę (Spacje- mniej jakoś) a później zamkniemy Wam fundacje (pamiętam Tymińskiego z czarną teczką, później chyba był Wałęsa.. na tym krajera czarnych teczek się skończyła .. obserwuje ten konflikt coraz dalej mi od fundacji, czy ludzi pomagających kotom.. wolę radzić sobie sama, bez tego całego wsparcia Może coś ze mną nie tak, że nie myślę, jak działa przeciwnik.. ale wszytko jest podporządkowane mojemu sumieniu i rozsądkowi.
Pozdrawiam.

Leśna, nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek pisał o zamknięciu fundacji po oddaniu Tiki. Oskarżenia o złą wolę pojawiły się z powodu niemożności znalezienia Tiki (a konkretnie - zniknięciu z dnia na dzień) i braku porozumienia z KM, mimo wielokrotnych prób. Zresztą - forum, choćby nie wiem jak się starało, nie ma możliwości zamknięcia fundacji. Proszę - pomyśl realnie.

Vega, dokładnie. Zanim napisałyśmy na forum, starałyśmy się odzyskać Tikę i Spację polubownie, bez ujawniania sprawy.
Nie mam już siły tego powtarzać, bo mam wrażenie, że walę głową w mur.

ode mnie i moich futerek na dobry początek tygodnia: kciuki za złapanie Tikuni, Spacji i pomoc pozostałym kocim bidom z tego fundacyjnego apartamentowca :ok:

Długo nie zaglądałam i miałam nadzieje, że zobaczę lepsze wieści

**Adopcje: 9 >>**

mar9 pisze:ode mnie i moich futerek na dobry początek tygodnia: kciuki za złapanie Tikuni, Spacji i pomoc pozostałym kocim bidom z tego fundacyjnego apartamentowca

My także z całym moim tałatajstwem mocno trzymamy palce i pazurki za szczęśliwe zakończenie :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

za Tikunię i Spację mocne :ok:

i za pozostałych mieszkańców "cichego zakątka" przy Wierzbowej

Ja-Ba pisze:http://www.kociamama.pl/?bywa-i-tak...,1786
tutaj jest zdjęcie Tiki z 27 kwietnia

niby rozklad kolorow ten sam, choc zdjecie fatalnej jakosci - ale na tych ze schroniska Tika wyglada na 4-5 lat, a na tym ze strony KM jak starszy kot

i widze, ze tej "zielonej trawki" jak na lekarstwo...

Tikuniu, gdzie jestes

HOP

Dulencja pisze:
tillibulek pisze:
Dulencja, co za szczescie Cie spotkalo, taka pochwala

Tilibulku, raczej nieszczęście :roll:

Łatwo się krytykuje, nie podejmując żadnych działań.

tez tak uwazam, dlatego ironicznie napisalam

Dziewczyny, wiemy, ze walczycie w dobrej sprawie - nie jestescie na forum od wczoraj, nie sa to pierwsze koty, ktore ratujecie - ja uwazam, ze to sa sprawy oczywiste, dlatego nie powinnyscie sie tlumaczyc, a juz na pewno nie powinnyscie sie denerwowac wpisami osob, ktore nie znaja sprawy, a Was nazywaja "krzykaczami" - kazdy kto sledzil watek Tiki od poczatku wie jak bylo.

za znalezienie Tiki :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

ja przepraszam, ale dla mnie na tych zdjęciach w styczniu i w kwietniu są dwa różne koty. spójrzcie na pręgi na boku pyszczka - na obu zdjęciach są zupełnie inne... nie czepiam się, ale piszę co widzę. fakt - zdjęcia kiepskiej jakości, ale ten akurat szczegół jest dość dobrze widoczny. może mi ktoś wyjaśnić tę różnicę?

edit: literówki :oops:

ja trzymam kciuki a towarzystwo kocie pazury za odzyskanie Tiki

atla pisze:ja przepraszam, ale dla mnie na tych zdjęciach w styczniu i w kwietniu są dwa różne koty. spójrzcie na pręgi na boku pyszczka - na obu zdjęciach są zupełnie inne... nie czepiam się, ale piszę co widzę. fakt - zdjęcia kiepskiej jakości, ale ten akurat szczegół jest dość dobrze widoczny. może mi ktoś wyjaśnić tę różnicę?

edit: literówki

ja tez myslalam, ze jak zobacze to zdjecie, to od razu rozpoznam Tike, ale ten kot na stronie KM wyglada na starszego kota - Tika ma dosc charakterystyczny pyszczek... po spojrzeniu na to zdjecie nie ma sie wrazenia, ze to jest ten sam kot - boje sie o Tike - jedyna informacja, ktorej mozna zaufac to to, ze Dulencja jeden raz ją widziala, a pozniej sluch o kici zaginal :cry:

i jeszcze raz powtorze to co pisalam i co pisaly inne dziewczyny, kibicujace Dulencji i sp., Kocia Mama sama sobie wystawia złe swiadectwo robiac wszystko, zeby tylko nie oddac Tiki osobom, ktore chca sie nią zaopiekowac (bo tego w jakich obecnie jest warunkach opieką nigdy bym nie nazwala) - jestem za tym, zeby o calej tej sprawie dowiedzialo sie jak najwiecej osob - ku przestrodze

kiedys mowilam o sobie per "kocia mama" - teraz juz tego stwierdzenia ani wobec siebie, ani wobec osob, ktore poswiecaja sie dla kotow nie uzywam, bo uwazam je za obelżywe

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

tillibulek pisze:i jeszcze raz powtorze to co pisalam i co pisaly inne dziewczyny, kibicujace Dulencji i sp., Kocia Mama sama sobie wystawia złe swiadectwo robiac wszystko, zeby tylko nie oddac Tiki osobom, ktore chca sie nią zaopiekowac (bo tego w jakich obecnie jest warunkach opieką nigdy bym nie nazwala) - jestem za tym, zeby o calej tej sprawie dowiedzialo sie jak najwiecej osob - ku przestrodze

dokładnie tak! moje jak najgorsze niestety zdanie o KM zrodziło się jako skutek działań/braku działań, wypowiedzi lub ich braku ze strony fundacji. tym właśnie KM wystawiła sobie jak najgorsze, niestety, świadectwo... gdyby od razu zachowała się jak trzeba, nie byłoby wątku, burzy, nieprzyjemnych wypowiedzi. byłyby dwa zaopiekowane koty i zadowoleni opiekunowie. i byłaby dobra atmosfera.

tillibulek pisze:kiedys mowilam o sobie per "kocia mama" - teraz juz tego stwierdzenia ani wobec siebie, ani wobec osob, ktore poswiecaja sie dla kotow nie uzywam, bo uwazam je za obelżywe

i mam dokładnie tak samo. jak ktoś teraz do mnie powiedział "kocia mama" (robiąc to dobrej wierze, że niby komplement to miał być), to powiedziałam, że ja mogę być najwyżej "kocia ciocia" (lepiej brzmi, a pierwsze źle mi się kojarzy, niestety).

za Tikunię i Spację ogromne kciuki!