» Pt maja 07, 2010 19:51
Re: Moje koty i ja (2) - z Uszatkiem źle :-(((
Dzisiejsze wyniki:
mocznik 215 (norma 25-70)
kreatynina 7 (1-1,8)
fosfor 2 (1,45-2,61)
potas 3,7 (4,1-5,6)
Jak widać mocznik jeszcze wzrosnął, kreatynina pewnie też, fosfor w normie, potas spadł.
Teraz rozpiska:
04.05.2010: Lecznica: tiamfenikol, kroplówka, duphalite, furosemid. Wynik mocznika 190 (25-70)
06.05.2010: Dom: altramet, venter, kroplówka.
07.05.2010: Lecznica: kroplówka dożylnie, duphalite, furosemid, tiamfenikol. W domu podałam mu dożylnie 3 kreski relanium na apetyt, dostanie jeszcze po 1/10 tych tabletek osłonowych na żołądek i układ pokarmowy (altramet i venter).
Jutro: altramet, venter, relanium, furosemid, kroplówka i ostatni raz antybiotyk.
Pojutrze: jw, oprócz antybiotyku.
W poniedziałek będziemy konsultować, co dalej. Jeśli mocznik będzie dalej wzrastał i Uszatek nie zacznie sam jeść to czeka mnie bardzo trudna decyzja, czy dalej go leczyć czy też... boję się tej decyzji, bardzo się boję.
W każdym bądź razie zrobię wszystko, aby go wyciągnąć z choroby.
Tylko raz musiałam świadomie podjąć taką decyzję (chodzi o Harriet, która przed sterylką miała robione badanie i wykazało ono FIV i FIP, wtedy po konsultacji podjęliśmy decyzję o niewybudzaniu kiciuni). To była bardzo trudna decyzja i nikomu jej nie życzę, sobie też.
Prosimy, trzymajcie mocno kciuki za Uszatego, niech mu się wreszcie polepszy.
Acha, kupiłam kilka pasztecików: Miamor i Gourmecika, jak nie będzie sam chciał jeść to będzie go łatwiej tym karmić przez strzykawkę. Prosimy jeszcze o jedno: bądźcie z nami, cokolwiek się wydarzy, tak dobrze mieć wsparcie wśród forumowych przyjaciół.

