Ja-Ba pisze:Abewuzet pisze:O co wam chodzi? Przecież na str.9 tego wątku sama napisałam:Abewuzet pisze:Ale biorąc pod uwagę rozwój wypadków bardziej skłaniałabym się do wersji 2, czyli kotka zaginęła i "Kocia Mama" nie jest w stanie jej odnaleźć. (Ewentualnie -przeniesiono kotkę, ale chyba jednak to poprzednie)
O co ta cała burza? Że w ogóle przypomniałam o operacji?
I to jest właśnie ta agresja, która zaślepia ludziom oczy, i której tak bardzo nie lubię.Nie ważne są fakty, ważna jest sama nagonka.
nie o to że przypomniałas o operacji ale o to że sugerujesz że Tika podczas niej umarła a my tak najeżdżamy na biedną KM że ta nie ma odwagi się do śmierci kotki przyznać. A wystarczy tylko porównać daty.
u KM umarły 3 nasze koty. Tylko o jednym dowiedzieliśmy się oficjalnie. Wpis ten nie oznacza że oskarżam KM o śmierć tamtych kotów, a jedynie przykry jest brak informacji.
W tamtym okresie nikt nie robił żadnej nagonki na KM
Czyli dobrze pamiętałam...
