MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 07, 2010 16:16 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:
Abewuzet pisze:O co wam chodzi? Przecież na str.9 tego wątku sama napisałam:
Abewuzet pisze:Ale biorąc pod uwagę rozwój wypadków bardziej skłaniałabym się do wersji 2, czyli kotka zaginęła i "Kocia Mama" nie jest w stanie jej odnaleźć. (Ewentualnie -przeniesiono kotkę, ale chyba jednak to poprzednie)

O co ta cała burza? Że w ogóle przypomniałam o operacji?
I to jest właśnie ta agresja, która zaślepia ludziom oczy, i której tak bardzo nie lubię. :arrow: Nie ważne są fakty, ważna jest sama nagonka.


nie o to że przypomniałas o operacji ale o to że sugerujesz że Tika podczas niej umarła a my tak najeżdżamy na biedną KM że ta nie ma odwagi się do śmierci kotki przyznać. A wystarczy tylko porównać daty.
u KM umarły 3 nasze koty. Tylko o jednym dowiedzieliśmy się oficjalnie. Wpis ten nie oznacza że oskarżam KM o śmierć tamtych kotów, a jedynie przykry jest brak informacji.

W tamtym okresie nikt nie robił żadnej nagonki na KM

Czyli dobrze pamiętałam... :roll: a oficjalne powiadomienie było w sprawie Pokrzywki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 07, 2010 16:21 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Jeszcze raz przytoczę moją wypowiedź, która podsumowała mój wpis na str.9 wątku
Abewuzet pisze:Ale biorąc pod uwagę rozwój wypadków bardziej skłaniałabym się do wersji 2, czyli kotka zaginęła i "Kocia Mama" nie jest w stanie jej odnaleźć. (Ewentualnie -przeniesiono kotkę, ale chyba jednak to poprzednie)

więc nadal nie rozumiem takiej burzliwej reakcji

Abewuzet

 
Posty: 16
Od: Śro mar 03, 2010 20:35

Post » Pt maja 07, 2010 16:23 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Abewuzet pisze:Jeszcze raz przytoczę moją wypowiedź, która podsumowała mój wpis na str.9 wątku
Abewuzet pisze:Ale biorąc pod uwagę rozwój wypadków bardziej skłaniałabym się do wersji 2, czyli kotka zaginęła i "Kocia Mama" nie jest w stanie jej odnaleźć. (Ewentualnie -przeniesiono kotkę, ale chyba jednak to poprzednie)

więc nadal nie rozumiem takiej burzliwej reakcji

Nie chodzi o to czy się stało według takiej czy innej opcji wypisanej przez Ciebie ale o słowo "operacja" i "nie wybudziła z narkozy" (przynajmniej jeśli chodzi o moją reakcję).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 07, 2010 16:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:casica
to nic nowego, my się cały czas obawiamy że kotka została przeniesiona lub coś się jej stało. W końcu została wypuszczona w takim miejscu jakby ktoś liczył właśnie na to, że "problem" szybko rozwiąże się sam.

Wierzę że fotka z 27.04 jest prawdziwa tzn. jest na niej Tika, wygląda dobrze a przede wszystkim żyje. Tyle że minął ponad tydzień i przepadła gdzieś.

Wiesz, inne koty mogły ją stamtąd przegonić. W okolicy, poza ruchliwymi ulicami jest też sporo miejsc przyjaznych kotom. Może?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 16:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Fajnie Kinya

Jak nie pisałyśmy o swoich działaniach - było źle

Jak zaczęłyśmy pisać - jest źle

Wygląda na to że dobrze robi jedynie KM która ma świetną z nas zabawę za cenę losu Tiki.

Przykro mi że zmarnowałyśmy aż tyle Twojego czasu.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt maja 07, 2010 16:28 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

casica pisze:
Ja-Ba pisze:casica
to nic nowego, my się cały czas obawiamy że kotka została przeniesiona lub coś się jej stało. W końcu została wypuszczona w takim miejscu jakby ktoś liczył właśnie na to, że "problem" szybko rozwiąże się sam.

Wierzę że fotka z 27.04 jest prawdziwa tzn. jest na niej Tika, wygląda dobrze a przede wszystkim żyje. Tyle że minął ponad tydzień i przepadła gdzieś.

Wiesz, inne koty mogły ją stamtąd przegonić. W okolicy, poza ruchliwymi ulicami jest też sporo miejsc przyjaznych kotom. Może?


Bardzo bym chciała byś miała rację.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt maja 07, 2010 16:28 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Kinya pisze:Sorry, miałam pozostać tylko podczytywaczem z dalekich stron (choć miałam pewien pomysł jak Was wesprzeć), ale nie wytrzymałam.

Szkoda że niezrealizowany :( Może udałoby się Tikę odzyskać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 07, 2010 16:35 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
Kinya pisze:Sorry, miałam pozostać tylko podczytywaczem z dalekich stron (choć miałam pewien pomysł jak Was wesprzeć), ale nie wytrzymałam.

Szkoda że niezrealizowany :( Może udałoby się Tikę odzyskać.


Nie dotyczył Tiki, ale wielkopomnej "akcji". Chociaż kto wie, w konsekwencji mógł przynieść odzyskanie kocinki - choć teraz to tylko gdybanie.

Ja-Ba pisze:Fajnie Kinya

Jak nie pisałyśmy o swoich działaniach - było źle

Jak zaczęłyśmy pisać - jest źle

Wygląda na to że dobrze robi jedynie KM która ma świetną z nas zabawę za cenę losu Tiki.

Przykro mi że zmarnowałyśmy aż tyle Twojego czasu.


Własnie że niefajnie. I ktoś za to odpowiada.
I nie szydź, wiem że w tym jesteście dobre - szkoda, że tylko w tym.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt maja 07, 2010 16:44 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Wróćmy do tematu. Ten wątek poświęcony jest odzyskaniu Tiki i zapewnieniu kotce bezpiecznego domu. Macie konkretne pomysły?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt maja 07, 2010 16:45 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
Kinya pisze:Sorry, miałam pozostać tylko podczytywaczem z dalekich stron (choć miałam pewien pomysł jak Was wesprzeć), ale nie wytrzymałam.

Szkoda że niezrealizowany :( Może udałoby się Tikę odzyskać.



Zaraz się okaże, że to wszystko wina Kinyi:), bo przygadała Wam dobrze ! Ma świętą rację! Problem w tym, że napisała bez błędów, więc nie było do czego się doczepić. Cała reszta osób przedstawiająca inny punkt widzenia jest od razu mieszana z błotem i nie ma że boli!

Tytuł wątku traktuje o kotce, ale chodzi przede wszystkim o zniszczenie fundacji. Teraz akurat trochę częściej temat kota poruszany, bo wcześniej więcej było o tym, komu lepiej w mini, a kto komu pokaże cycki, czy może komu warto opony poprzebijać. Halo! Przecież tu podobno sami dorośli ludzie, miłośnicy zwierząt, biorą udział w pluciu jadem(ups!dyskusji!). Moje zdanie takie: tu o kota chodzi najmniej, bo jakby to o te zwierzęta szło, to skoncentrowalibyście się na akcji 'odbicia' kota, a nie na akcji koszulkowej i na pewno nie chcielibyście zniszczyć fundacji, która ma szansę wysterylizować jeszcze masę kotów bezdomnych, wielu z nich też znaleźć domy.

kaaaaaaa

 
Posty: 10
Od: Śro maja 05, 2010 22:24

Post » Pt maja 07, 2010 16:46 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Kinya pisze:
Własnie że niefajnie. I ktoś za to odpowiada.
I nie szydź, wiem że w tym jesteście dobre - szkoda, że tylko w tym.


Nie szydzę choć być może do niczego innego faktycznie nie jestem zdolna :mrgreen:

Jesli polubowne działania nie przyniosły rezultatu to co proponujesz?
Jesli zaplanowane i przeprowadzone "po cichu" łapanki nie dały rezultatu, to co proponujesz?
Jesli napisanie na forum nie dało rezultatu - to co proponujesz?

Bardzo bym chciała by Tika wróciła do Dulencji, ale mam też nadzieje że nawet jeśli ktoś z powodu tego wątku uzna że wszystko jest naszą czyli piszacych winą, to jednak ktoś kiedyś mocno zastanowi się czy powierzyć KM kota który nie rokuje na rychłą adopcję.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt maja 07, 2010 17:05 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:
Kinya pisze:
Własnie że niefajnie. I ktoś za to odpowiada.
I nie szydź, wiem że w tym jesteście dobre - szkoda, że tylko w tym.


Nie szydzę choć być może do niczego innego faktycznie nie jestem zdolna :mrgreen:

Jesli polubowne działania nie przyniosły rezultatu to co proponujesz?
Jesli zaplanowane i przeprowadzone "po cichu" łapanki nie dały rezultatu, to co proponujesz?
Jesli napisanie na forum nie dało rezultatu - to co proponujesz?

Bardzo bym chciała by Tika wróciła do Dulencji, ale mam też nadzieje że nawet jeśli ktoś z powodu tego wątku uzna że wszystko jest naszą czyli piszacych winą, to jednak ktoś kiedyś mocno zastanowi się czy powierzyć KM kota który nie rokuje na rychłą adopcję.


Proponuję, żebyście się zastanowiły zanim podejmiecie jakiekolwiek działania, następnie NAJPIERW z głową je przeprowadziły, a POTEM używały sobie na wątku - w atmosferze sukcesu oczywiście.


Same widzicie że odwrócenie tej kolejności spowodowało, że ośmieszyłyście się na całej linii i nie wiem po co się jeszcze pogrążacie idiotycznymi pomysłami :roll:

Teraz musztarda po obiedzie, zawalone zostało wszystko i ratujcie wszyscy święci. Niech forum coś wymyśli, bo nie dałyśmy rady :roll:

Coś było robione "po cichu" ??? 8O

Mnie osobiście najbardziej sensowne wydaje mi się uchwycenie się - bardzo zlekceważonego tutaj - motywu prawnego. O ile dobrze pamiętam jest osoba, na którą widnieje umowa adopcyjna Tiki podpisana w schronisku. Nie wiem czy powierzenie w dalszej kolejności kotki KM odbyło się "na gębę" (jeśli tak to gratuluję przezorności :roll: ), ale myślę, że znajdziecie jakiegoś prawnika, który doradzi jak sprawę dalej poprowadzić. Schronisko tez powinno się czynnie włączyć.
Były słane pisma? Polecone? Gdzie? Do czyjej wiadomości? Trzeba mieć podkładkę do dalszych działań, takie pisma to absolutna podstawa. Telefony to wiecie, dziecinada po raz kolejny, można sobie...odpuścić.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt maja 07, 2010 17:22 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

kaaaaaaa pisze:
Gibutkowa pisze:
Kinya pisze:Sorry, miałam pozostać tylko podczytywaczem z dalekich stron (choć miałam pewien pomysł jak Was wesprzeć), ale nie wytrzymałam.

Szkoda że niezrealizowany :( Może udałoby się Tikę odzyskać.



Zaraz się okaże, że to wszystko wina Kinyi:), bo przygadała Wam dobrze ! Ma świętą rację! Problem w tym, że napisała bez błędów, więc nie było do czego się doczepić. Cała reszta osób przedstawiająca inny punkt widzenia jest od razu mieszana z błotem i nie ma że boli!

Tytuł wątku traktuje o kotce, ale chodzi przede wszystkim o zniszczenie fundacji. Teraz akurat trochę częściej temat kota poruszany, bo wcześniej więcej było o tym, komu lepiej w mini, a kto komu pokaże cycki, czy może komu warto opony poprzebijać. Halo! Przecież tu podobno sami dorośli ludzie, miłośnicy zwierząt, biorą udział w pluciu jadem(ups!dyskusji!). Moje zdanie takie: tu o kota chodzi najmniej, bo jakby to o te zwierzęta szło, to skoncentrowalibyście się na akcji 'odbicia' kota, a nie na akcji koszulkowej i na pewno nie chcielibyście zniszczyć fundacji, która ma szansę wysterylizować jeszcze masę kotów bezdomnych, wielu z nich też znaleźć domy.


Wiesz, ja miałam bardzo dobre zdanie o fundacji. Potem przeczytałam (sama KM pisała), że nie szczepi kociąt, nie sterylizuje aborcyjnie, a podstawową opiekę weterynaryjną traktuje jak fanaberie. Nie uwierzyłam w wyrzucenie zagrzybionych kociąt na ulicę, ale kiedy miało dojść do wyjaśnienia sprawy, KM zamknęła wątek. Sprawa Tiki i Spacji to już szczyt wszystkiego. Nie uwierzyłabym, że fundacyjne koty wyrzucane są na ulicę. Nie uwierzyłabym, że jakakolwiek fundacja wolałaby wypuścić kota na ulicę niż oddać go do dobrego domu.

Co do mini czy dekoltów, odebrałam to jako żart dziewczyn. Jeżeli chodzi o przebijanie opon, nie można odpowiadać za kogoś, kto pozwolił sobie na taki tekst.

Nie rozumiem, jaki ktoś miałby interes w zniszczeniu fundacji. Tu chodzi o kota, któremu fundacja skutecznie blokuje drogę do lepszego życia.

Nie mam monopolu na rację, więc proszę wskazać mi zdania, w których mijam się z prawdą.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt maja 07, 2010 17:24 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Kinya,
skąd wiesz, że sprawa na drodze prawnej i innych się nie toczy??

Wyjaśniałam już, że o pewnych kwestiach nie piszę na wątku. M.in. dlatego, że KM czyta wątek.
Tak samo jak ujawniłyśmy całą sprawę, o próbach odłowienia kota tez nie pisałyśmy... Wtedy wiele osób pisała nam wprost na wątku: odłówcie. Inni na pw. Tak naprawdę tylu pw (również zarzucających, że nic nie robimy) nie otrzymałam jeszcze nigdy.
Jakiś czas próby złapania Tiki były nie ujawniane na wątku, tylko widzisz, w bloku obok mieszka wolontariuszka KM, którą spotkałyśmy i która b. dobrze wiedziała co robimy. Mimo, iż na wątku nie było pisane.

Proszę Cię, nie zarzucaj, że nic nie robimy...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 17:42 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dulencjo
Moje zarzuty dotyczyły wyłącznie tego, że - z tego co tu można przeczytać - robione jest niby wiele, ale bardzo głupio. I tak jak pisano - to nie był już wątek Tiki, ale (jak ktoś chyba napisał) festiwal nienawiści, podkręcanej coraz to bardzie żenującymi pomysłami.

Wystarczył JEDEN wpis taki jak Twój ostatni i byłoby wszystko jasne: dziewczyny działają, czekamy na wieści. A tak wyszło 100 stron kompromitacji.

Poza tym chyba macie jakis słaby przepływ komunikacji jeżeli przed chwilą pytano mnie co dalej robić, skoro wszystko co robicie zawiodło :roll:

Ja się po prostu martwię o kota, KM nie znam, nie miałam styczności, więc się nie będę wypowiadać - zwłaszcza personalnie - o tej fundacji. Tylko dziś uświadomiłam sobie, że oferując Wam pomoc można się nieźle umoczyć i dopiero "zrobić sobie opinię". Sorry, ale PR to robicie sobie chyba gorszy niż sama I.M. swojej fundacji. Tak to obiektywnie wygląda.

Ja się wyłączam, mam nadzieję, że wątek sie uspokoi, może nawet trochę się zawiesi, a za jakiś czas napiszesz tutaj, że kotkę udało się odzyskać. Potem można robić wielkie halo koło fundacji i rozliczać ich do woli. Ale to już inna sprawa, na razie lepiej nie mieszać tego razem, bo jak widać wyszło jedno wielkie dziadostwo.

Naprawdę cenię to co robisz (bo chyba jako jedyna tutaj NAPRAWDĘ COŚ ROBISZ DLA TEGO KOTA), nie bierz do siebie moich uwag - one dotyczą do nie do końca rozsądnych użykowniczek forum.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], olabaranowska, puszatek, Szymkowa i 1259 gości