Abewuzet pisze:A więc mówiąc o przeprowadzanej akcji nie mieliście na myśli złapania i zabrania kotki. Szkoda. A już się łudziłam, że kotka rzeczywiście otrzyma dom u Dulencji (tak jak tu czytałam).
Trochę tego nie rozumiem, bo najprościej byłoby po prostu kotkę złapać i zabrać stamtąd, skoro wiadomo na jakim podwórku przebywa. Jeśli jest to dla jej dobra, to chyba każdemu przychodzi właśnie takie rozwiązanie do głowy, skoro inne zawodzą. Na co czekać?
No to z czytaniem chyba kiepsko..

Nie raz, nie dwa nie dziesięć Dulencja pisała, ze Tika ma na 100% u niej dom jak ja znajdzie lub KM postanowi jednak podarować kotu lepsze życie.
KM miała byc na wystawie w Łodzi, gdzie dziewczyny miały przeprowadzic konfrontacje. Jak sie mozna było spodziewac KM nie bedzie na wystawie, czyli akcja odwołana.
Naprawde nie rozumiem, jak można wyniuchac tylko korzystne dla siebie wypowiedzi, a oczywistych wałkowanych po stokroć już nie

edit:
Gibutkowa pisze:EwaG pisze:A tak serio- dlaczego ostatnio zaatakowałyście moją wypowiedź, ale na pytanie czemu Tika nie daje się złapać skoro jest głodna odpowiedzi nie dostałam.
Może dlatego, Ewo, że jej tam nie ma?

EDIT: Ja mam dziwne wrażenie, że - jak to już było tu sugerowane - ktoś ja stamtąd zabrał i przeniósł abyśmy nie mogli jej odzyskać.
Obawiam się.. albo jestem wręcz pewna, ze tak sie stało

ZAWIŚĆ ZE STRONY FUNDACJI PRO ZWIERZĘCEJ UKAZANA W TAKIEJ FORMIE JEST PONIŻEJ WSZELKIEJ KRYTYKI!
