
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kinga w. pisze:dune pisze:kinga w. pisze:Mój wcale nie jest miętki - jak się targowałam o Cubusia to ani o włos nie popuścił. Teoretyk, ale obryty!Jedno co mi się spodobało to propozycja L-4 na całą ciążę... Bo moja praca - dojazdy busem, włóczenie mutanta... A mi teraz to tylko kichnąć wolno pod warunkiem że nie mocno. Boszsz... a piernąć mogę??
jak n ie mietki/ Jak ci l4 na całą ciąze dał to jaki? Twardziel?
A jak wytoczyłas na niego taka armate jak toto jeżdzidełko
to nie dziwne ze stanął okoniem
tak tak, piernąć mozesz ino z umiarem i bez zbytniego zadęcia![]()
Dzięki za łaskawość bom już myślała że mnie rozpucy.![]()
![]()
NIe dał L-4, zaproponował. Tak sobie kombinuję czy brać czy nie... Z jednej strony faktycznie powroty busikiem z "miejscówką stojącą" (przeładowane do 100% czasem) powodują u mnie spekulacje typu mdleć czy rzygać, z drugiej strony kilka miechów nieróbstwa... Umarłabym z nudów. No i mam spory magazynek do "wyrobienia" przed jesienią, przed wyjazdem - przerobić na biżu i sprzedać.
Zazusia pisze:Lepiej gdy dziecko rodzi się na początku roku. Ja miałam termin na 18 stycznia a urodziłam 08.01.81r. A już po północy Nowego Roku powiedziałam, że mogę jechać na porodówkę. A dzieci urodzone na początku roku i na końcu, w pierwszym okresie życia dzieli duża różnica w rozwoju.
kinga w. pisze:Witaj, Sol! Śliwkowóz to patent Rajmunda... Ubawił mnie tym i tak już zostało. Śliwka to nie od koloru a od gabarytu (na wyrost, na razie to pestka zwana Śliwką) i kształtu. Mogło być ewentualnie Kijanką.Mam Bąble z 26.01, Rajmund urodził się 13.01 więc styczniowe egzemplarze nie są mi obce. Damy radę.
solangelica pisze:Zazusia pisze:Lepiej gdy dziecko rodzi się na początku roku. Ja miałam termin na 18 stycznia a urodziłam 08.01.81r. A już po północy Nowego Roku powiedziałam, że mogę jechać na porodówkę. A dzieci urodzone na początku roku i na końcu, w pierwszym okresie życia dzieli duża różnica w rozwoju.
A ja sie mialam urodzic 26 stycznia ale przyszlam na swiat ciut wczesniej, 06.01.81dwa dni przed Twoim potomkiem Zazusiu
niniejszym pozdrawiam prawie rowiesnika.
Kinga, uwazaj, styczniowe kozy uparrrte sa![]()
kinga w. pisze:Bąble są wodniki. Wodnik spokojny?? Hmmm... Nie powiedziałabym. Natomiast koziorożec Rajmund jest bardzo spokojnym człowiekiem. Tzn. wiecznie w ruchu jakby miał owsiki, ale cierpliwy i zupełnie nie agresywny.
dune pisze:solangelica pisze:Zazusia pisze:Lepiej gdy dziecko rodzi się na początku roku. Ja miałam termin na 18 stycznia a urodziłam 08.01.81r. A już po północy Nowego Roku powiedziałam, że mogę jechać na porodówkę. A dzieci urodzone na początku roku i na końcu, w pierwszym okresie życia dzieli duża różnica w rozwoju.
A ja sie mialam urodzic 26 stycznia ale przyszlam na swiat ciut wczesniej, 06.01.81dwa dni przed Twoim potomkiem Zazusiu
niniejszym pozdrawiam prawie rowiesnika.
Kinga, uwazaj, styczniowe kozy uparrrte sa![]()
Zazusia pisze:
Pozdrawiam rówieśniczkę mojej córki. I potwierdzam, że Koziorożce to uparciuchy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 383 gości