PaniDoc uznała, że na koszmarny stres przeżywany przez ostatnie dni przez Karo (nasz wyjazd, TDT, Mrufka) musiał nałożyć się jakiś drobiazg typu niezbyt świeży kurczak i to wywołało tak ostrą reakcję. mała ma bardzo podrażnione jelita, ale środek przeciwbiegunkowy i przeciwwymiotny + metronidazol "na wynos" powinny pomóc. tak więc przeprowadzka przełożona tylko - na wszelki wypadek - do jutra.
Zaraz. To niby znaczy, że przyjechali do Wafla, a zamiast niego biorą Karo? Bo z pierwszego kopa zrozumiałam, że Karo ma dom, a oprócz tego Wafel jutro jedzie do "pary fantastycznych młodych ludzi"
Panowie Kocurowie "Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"