Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 05, 2010 16:30 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

Rozumiem Anetko, na razie do soboty Najka na antybiotyku, może do tego czasu coś się urodzi, może ktoś będzie jechał :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 15:53 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

Gosiu Droga, ja sobie choruję, a tu TAKIE wieści 8O :D :D :D
Cudownie, że Najka znalazła domek, o jakim dla niej marzyłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siem wzruszyłam i oczywiście oczy zmoczyłam :oops:

Julieto, serdecznie witamy na forum i gratulujemy wyboru 8) :D :D :D

Teraz zaciskam kciuki za szczęśliwą podróż do Szczecina, no i oczywiście za zdrówko obu koteczek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt maja 07, 2010 22:06 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

Bardzo dziękuję za powitanie, jerzykowka :D
Niestety, Naja nie jedzie do mnie :cry: :cry: :cry: Ale domek znalazła, taki domek naj. I Twoje kciuki nadal jej się przydadzą, by wszystko szczęśliwie się skończyło :ok:

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Sob maja 08, 2010 6:34 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

julieta pisze:Bardzo dziękuję za powitanie, jerzykowka :D
Niestety, Naja nie jedzie do mnie :cry: :cry: :cry: Ale domek znalazła, taki domek naj. I Twoje kciuki nadal jej się przydadzą, by wszystko szczęśliwie się skończyło :ok:

8O 8O 8O
No to czekamy na wieści o Najeczce :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Julieto, jeśli tak się ułożyło, to znaczy, że inny kotek jest Ci pisany i gdzieś cichutko czeka na Ciebie. Trzymam kciuki żebyście się prędko odnaleźli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Sob maja 08, 2010 7:11 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

Julietko, na pewno niedaleko gdzieś czeka kociaczek dla Ciebie :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 11:52 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

Dziękuję, dziewczynki, za ciepłe słowa i trzymanie kciuków :D Jak dojdę do siebie, to zacznę szukać :kotek:

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Sob maja 08, 2010 12:40 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

julieta pisze:Dziękuję, dziewczynki, za ciepłe słowa i trzymanie kciuków :D Jak dojdę do siebie, to zacznę szukać :kotek:

Powodzenia :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob maja 08, 2010 18:01 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

No i pojechała...

Ale zanim cokolwiek napiszę, Julitko, wielkie podziękowania i wielki ukłon w Twoim kierunku. Wczoraj powiedziałam Ci to wszystko przez telefon, ale muszę napisać też tutaj. Brakuje mi słów aby opisać Twoje podejście.

Napisałaś w sprawie Naji 28 kwietnia po czym przysłałaś do mnie długiego, ciepłego maila, którego jak przeczytałam, wiedziałam że to wspaniały dom, dom o jakim marzy każdy dla swojego podopiecznego. Czekałaś, bo nie mieliśmy odpowiedzi od mojej przyjaciółki, do której jednak postanowiłam kota nie oddawać i powiedziałam że Najka pojedzie do Ciebie. Wiedziałam, że jak pojedzie do Ciebie będzie miała najlepszy dom. Kolejne maile i kolejne rozmowy z Tobą, już raczej towarzyskie, bo co do wyjątkowości domku byłam na 1000% pewna.

Tak bardzo chciałam żeby Naja pojechała do Ciebie, ale jednocześnie bardzo się bałam tej drogi. Tak się wszystko poukładało, że wszystkie weekendy do końca maja mamy zajęte, jedynym wolnym terminem była jutrzejsza niedziela. Ale to było by w ciągu jednego dnia 450kmx2. To była by taka droga trochę wbrew zdrowemu rozsądkowi. I bałam się tej drogi.

Wiem, że pisałaś i mówiłaś ostatnio często wbrew sobie, żeby pomóc mi podjąć decyzję, żeby Naja nie jechała taki szmat drogi, myślałaś o Niej, o naszym bezpieczeństwie, a na końcu o sobie. Wiem jak bardzo na nią czekałaś, dlatego wiem jak ciężko Ci było to pisać i ile musiałaś poświecić. Nie zdarzają się takie domy, przynajmniej ja nigdy takiego nie spotkałam i myślę że nie spotkam.

Julitko dziękuję Ci za wszystkie rozmowy i maile, za Twoje podejście, no za wszystko. Żałuję że Naja nie pojechała do Ciebie bo przeszkodziła nam odległość, i żałuję ogromnie że nie poznałyśmy się osobiście.
Ja zdobyłam kolejne doświadczenie jako DT, wiem, że nigdy nie będę brała pod uwagę domu dalej niż 200 km od Łodzi. Szkoda tylko że dużą cenę zapłaciłaś za to Ty, która czekałaś na Najkę, czekałas na jej przyjazd.

Julitko, wielkim szczęściarzem będzie kot, który trafi do Ciebie.



A teraz wracając do Najki. Normalnie była bym bardzo szczęśliwa i skakała ze szczęścia, ale wobec tego co napisałam powyżej nie mogę się cieszyć tak jak powinnam.

Naja pojechała do super domu pod Piasecznem. Rodzice i czteroletnie dziecko od maleńkości wychowane z kotami. W domu rodziców były koty, wyprowadzili się na swoje a koty zostały w domu rodzinnym. Ponieważ koty były od zawsze w domu brakowało kota. Po otrzymaniu ankiety nie miałam się do czego przyczepić, widać było że ludzie z kocim doświadczeniem, odpowiednią wiedzą i podejściem.

Osiedle domków cztero segmentowych, mieszkanie na pierwszym piętrze, w polu, jakiś kilometr od drogi, i to też takiej mało ruchliwej. I tylko dróżka dojazdowa do osiedla z mnóstwem progów zwalniających i osiedle ogrodzone. Ale to nie ma znaczenia, bo Naja nie będzie sama wychodziła. Tylko i wyłącznie na smyczy a okna za chwilę będą zabezpieczone, wszystko już zaplanowane co i jak, kwestia założenia zabezpieczeń.

Pojechaliśmy na wizytę przedadopcyją i Najka już w swoim domku. Po 10 minutach zwiedzania wszystkich kątów Mała oszalała jak zobaczyła tą przestrzeń. Biegała po całym domu jak szalona. W końcu mogła się rozpędzić i nie uderzyć o ścianę czy drzwi balkonowe. A największą atrakcją były schody. I w tą i z powrotem po całym pokoju, z jednego pokoju do drugiego i po schodach na dół i na górę. Opróżniła miskę którą Marta napełniła i dalej w tą i z powrotem. Ledwo znalazła czas żeby się ze mną pożegnać. Będzie tam kochana i szczęśliwa. Ja się standardowo popłakałam, bo inaczej było by nie ważne…

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 18:05 Re: Naja - i pojechała...

Bądź szczęśliwa Najeczko :1luvu:

teraz będę marzyć o takich dobrych domkach dla mojej dwójeczki maleństw i pozostałych trzech u innych Cioć :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 19:06 Re: Naja - i pojechała...

Julitko, i zapomniałam o najważniejszym. Przepraszam.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 19:16 Re: Naja - i pojechała...

Najka :1luvu:
Bądź szcześliwa w nowym domku koteńko :kotek:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 21:27 Re: Naja - i pojechała...

gosiaa pisze:Julitko, i zapomniałam o najważniejszym. Przepraszam.


To se pochlipałam :cry: I już nie wiem co pisać, co mówić. Tyle dobrego zrobiłaś dla Najeczki, tak bardzo się starałaś dla Niej i dla mnie. To ja dziękuję. I jeszcze raz, chylę czoła dla tego co robisz. A nasza Najeczka w domku, takim naj :D

julieta

 
Posty: 218
Od: Śro kwi 28, 2010 22:55
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post » Sob maja 08, 2010 22:06 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

jerzykowka pisze:...Teraz zaciskam kciuki za szczęśliwą podróż do Szczecina...


Asiu, jak kombinowałyśmy z Julitką podróż, padła w pewnym momencie myśl o spotkaniu w Poznaniu i przekazaniu kota w znajomym domku forumowym. Myślałam wtedy o Tobie :oops: o spotkaniu u Ciebie. Też nie miałyśmy jeszcze okazji się spotka

edit: literówki
Ostatnio edytowano Sob maja 08, 2010 22:16 przez gosiaa, łącznie edytowano 2 razy

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 22:15 Re: Naja - szukamy transportu Łódź - Szczecin

gosiaa pisze:
jerzykowka pisze:...Teraz zaciskam kciuki za szczęśliwą podróż do Szczecina...


Asiu, jak kombinowałyśmy z Julitką podróż, padła w pewnym momencie myśl o spotkaniu w Poznaniu i przekazaniu kota w znajomym domku forumowym. Myślałam wtedy o Tobie :oops: o spotkaniu u Ciebie. Też nie miałyśmy jeszcze okazji się spotkać.

Gosiu Droga, mój dom zawsze stoi dla Was otworem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ogromnie się cieszę, że brałaś to pod uwagę :1luvu:
Mam nadzieję, że wreszcie uda nam się spotkać w tzw. realu :D :D :D

Cudownie, że Najeczka szczęśliwa bryka w nowym domku :1luvu: :1luvu: :1luvu: To najważniejsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z niecierpliwością będę też czekała na wieści o tym jak Julieta spotka swojego kotka - mam nadzieję, że nam go przedstawi :ok: :ok: :ok: To będzie baaardzo szczęśliwy kotek :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie maja 09, 2010 22:13 Re: Naja - i pojechała...

Naja, bądź szczęśliwa, malutka :ok:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 93 gości