Moje koty. Marysia podniebna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2004 15:00

:king: :spin2:
Obrazek

Shimi

 
Posty: 850
Od: Pt lis 21, 2003 16:37
Lokalizacja: zewsząd

Post » Pon maja 24, 2004 15:15

Cudownie, Afryka i Krowka do kompletu. Kciuki zeby sie wszystkie kociambry dobrze chowaly.
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pon maja 24, 2004 15:18

Kordonia i TŻ Kordoniii :I jesteście super fijałkowaci :D:D niesamowici i wspaniali :balony: :1luvu:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Wto maja 25, 2004 13:06

Afryka jest bardzo przestraszona, ale bardzo łagodna. Kiedy się boi, cichutko popłakuje, ale ani razu nas nie ugryzła, ani nie podrapała. Kiedy juz weźmiemy ją na ręce, przytula się i często mruczy.
Nasi rezydenci w szoku byli tylko jeden dzień (Szelma tak napuszona, że wygladała na 10-kilowego kota), potem obwąchali ją, a ona raczej się ich nie boi. Nawet, kiedy Szelma na nią prychała i syczała, ta patrzyła jej w twarz z nieporuszoną miną. Próbowaliśmy ją wypuszczać z łazienki, ale nawet jeśli wyjdzie, to widać, ze strasznie się boi własnie mieszkania, sprzętów. Chodzi pod ścianami i popłakuje. Nie wiem, czy nie robimy błędu- może jeszcze jej nie wypuszczać z lazienki na dom? Nie mam zbytniego doświadczenia w oswajaniu dzikich kotów, ale może lepiej trzymać ją w zamknięciu?
W każdym razie jestem dobrej myśli, tzn. że wcześniej, czy później się przyzwyczai i będzie się cieszyć, ze jest u nas. Ciekawe czy tęskni za starym miejscem? Niunia moja afrykańska :love:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 25, 2004 13:31

Będzie dobrze, trzeba jej dać trochę czasu :D z :cowsleep: będzie jej raźniej :P
Obrazek
:-) Nasza "Mała" Paskuda :-)
<a href="http://upload.miau.pl/22958.jpg">:-) a tu w POWIĘKSZENIU :-)</a>

raxneta

 
Posty: 172
Od: Śro mar 17, 2004 10:56
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto maja 25, 2004 13:47

Gratulacje i wyrazy podziwu. Czarnulka potrzebuje czasu, zeby nabrać ufności. Moja Penelopa dopiero od niedawna jest w pełni ufna wobec mnie-półtora roku w domu. Pomalutku, pomalutku, będzie świetnie.

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Wto maja 25, 2004 14:12

No właśnie, czas musi zrobic swoje. Chociaż powiem Wam, ze Wredzinka jest u nas już siedem miesięcy, a nadal nam nie ufa, gryzie i drapie ilekroć chcemy ją dotknąć. Tylko, że ona niczego od samego początku się nie bała. Weszla do tego domu, jak do swojego :D

Jeśli chodzi o Króweczkę, to własnie mam nadzieję, ze polubią się z Afryką; ona była w ciąży, to moze ma jakis jeszcze instynkt macierzyński? I się nią zaopiekuje? Poza tym leci jej troszkę mleko kropelkami z powiększonych sutków. :roll:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt maja 28, 2004 13:42

Jest coraz lepiej :D Afrykańska królewna moja najkochańsza prawie niczego się już nie boi - chodzi po calym mieszkaniu, kiedy chce powyglądać przez okno, wskakuje sobie na nie bez niczego, ma ogromny apetyt (juz nawet przestaje być takim wychudzonym kościakiem 8) ). Żadnego z naszych kotów się nie boi, a one wyglądają jakby ją lubili (Krótka jej wczoraj myła głowę). Do nas się przytula i mruczy. Szok 8O - bo przecież miał to byc zupełny dzikus :roll:

Tylko wczoraj odkryłam u niej tasiemce. :strach: Nie odrobaczyłam jeszcze jej :oops: , bo nie chciałam tego robić bezpośrednio po sterylce, ale w tej sytuacji dziś dostanie Pratel.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt cze 11, 2004 12:52

MAMY 7 KOTÓW
:D My jesteśmy jednak nienormalni- bo w trzy dni po przywiezieniu Króweczki- Iłki od Lidiyi znaleźlismy w parku małego kotka, którego odganiały od siebie dzieci, i który za nimi usilnie biegł. Wzięlismy go do domu, zeby go wyadoptować, nawet rozwiesilismy ogłoszenia, trzymalismy go w łazience, żeby odizolować go od chorej Ił.
On jednak strasznie źle znosił samotność, wydzierał sie w tej łazience w niebogłosy, więc po dwóch dniach go wypuścilismy. I juz nie chcemy go oddać, bo ja po raz kolejny sie zakochałam. Konik, bo tak się nazywa, bardzo pieknie bawi się z małą Ił, wszystkie koty z miejsca go zaakceptowały.
A Afryka już kilka dni wcześniej zaadoptowała małą Ił. Po prostu pewnego dnia rano obudziła się z przeświadczeniem, że Ił to jest jej dziecko. Od tej pory non-stop ja tuli, myje, karmi nawet piersią 8O Bo ona była niedawno w ciązy i jeszcze ma resztki mleka w sutkach, co Ił sprytnie wykorzystuje.
Kiedy pojawił sie Konik, z miejsca też go usynowiła.
Tak, że sytuację mamy bardzo fajną- matka z dwoma dziećmi, która nawołuje je rozpaczliwie, kiedy tylko traci je z oczu.

A oto Nasz KONIK, nasze siódme dziecko:
http://upload.miau.pl/9799.jpg
http://upload.miau.pl/9800.jpg
http://upload.miau.pl/9801.jpg
http://upload.miau.pl/9802.jpg
http://upload.miau.pl/9803.jpg
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt cze 11, 2004 13:00

:D Ja tez chce tyle kotow ;)

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 11, 2004 13:03

kordonia pisze:MAMY 7 KOTÓW
:A Afryka już kilka dni wcześniej zaadoptowała małą Ił. Po prostu pewnego dnia rano obudziła się z przeświadczeniem, że Ił to jest jej dziecko. Od tej pory non-stop ja tuli, myje, karmi nawet piersią 8O Bo ona była niedawno w ciązy i jeszcze ma resztki mleka w sutkach, co Ił sprytnie wykorzystuje.


ZARTUJESZ!!!!!! ale super!! :D
a jak zdrowko Kroweczki kochanej.....????
Ja bym byla niezmiernie wdzieczna za jakies fotki z tej sielnaki :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 11, 2004 13:10

kordonia pisze:znaleźlismy w parku małego kotka, którego odganiały od siebie dzieci, i który za nimi usilnie biegł.


Matko kochana, co za kot! A jaki piękny!
Kordonio - no po prostu Cię uwielbiam...
Florcia
Obrazek

ako

 
Posty: 523
Od: Czw kwi 17, 2003 15:02
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt cze 11, 2004 13:24

to się Wam szczęście rozmnożyło 8)
a jak rezydenci na powiększenie rodziny?

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt cze 11, 2004 13:33

Kordonia wiesz co- :1luvu:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pt cze 11, 2004 13:35

Kordonia 8O :D :king:

Wcześniej przeoczyłam ten wątek. Za to teraz się przy nim popłakałam...
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 241 gości