No szylkretki są generalnie ZA sprytne, nieco złośliwe i brzyyyydkieeee

Wczoraj wieczorem, spadła do nas, niczym śliwka z drzewka - ta oto Śliweczka Węgierka...
Śliwka ma jakieś 7 tygodni, jest okrągła, kudłata, drzyjapowata.
Zjadła pół wołu, kazała się wymiziać, wybiegała się za fulką kutrzaną, a teraz śpi pod sofą.
Spała grzecznie prawie całą noc, stwierdziła koło 5 że to już dzień w pełni i obudziła nas donośnym "dzieńdobry_natychmiast_mnie_macie_miziać_i_to_już_na_tychmiast_inaczej_będę_się_drzeeeeeeeć!"

Śliwka jest całkiem okrągła, oczka się troche paprzą, z noska trochę cieknie, ale poza tym to całkiem zdrowy wesoły kociak
Szuka domku jak najszybciej,
bo u nas powirusowo i nieco grzybowo


