

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ulvhedinn pisze:Ano, już uzupełniam- co prawda Baruś po parwo już w DS, ale w międzyczasie przewinął się Lutek (piesek uratowany od zagryzienia), a w tej chwili jestem zapsiona "ciężkm kalibrem"- bernardynka Myszkazgarnięta z pól, która się.... zaziębiła, jej leczenie i wcześniejsza sterylka kosztowały ok 350 zł, jedzonko- no jedzonka to idzie sporo
.
Jest też Pikulinka, takie psie nieszczęście, 3 kg chorób i deformacji (wypadnięte rzepki, niedorozwój kości długich w tylnych łapkach, lekka dysplazja łokciowa, kręgosłup po dwóch operacjach- była porażona 4kończynowo, niedorozwój żuchwy, problemy neurologiczne, alergia pokarmowa, silna alergia na pszczoły/osy itp- na łąkowe spacery tylko ze sterydem w kieszeni, skłonność do wymiotów- refluks?, niedorozwój hormonalno-płciowy, zaburzenia behawioralne itd....)
Koty: sparaliżowana Dusia, Conan z powikłaniami po kk, Kleosia i Nisza- moje, plus Wytrzeszcz, i na DT Spadochronka, Dzikuska, potworny Sófcio, no i najnowszy Tymon, który sam się zameldował na DT![]()
Tymon potrzebuje operacji, ma na boku guzek do usunięcia, to prawdopodobnie tłuszczak, ale wet mówi, żeby wywalić.
Spadusia i Dzikuska muszą zostać wysterylizowane.
Ile je taka banda i ile żwirku zalewa, łatwo się domyślić![]()
A na dodatek ostatnio KrA ma kłopoty zdrowotne, odnowiła jej sie przetoka, jest leczona, nie wiadomo, czy nie będzie musiał miec operacji, eeeech.......
Myszek jest ok 30 sztuk- komu mysza?Wszystkie uratowane- część to dzieci myszy niezjedzonych, część została mi podrzucona na wycieraczkę.
2 przepióry, ale łone "prywatne" i gołąb inwalida, szukający woliery![]()
P.S. A teraz niestety zaczyna sie "sezon na kocięta", już się boję.....
MaryLux pisze:Ulv spotkałam osobiście, popieram
Poproszę o info na temat Beatki
krynia08 pisze:ulvhedinn pisze:Ano, już uzupełniam- co prawda Baruś po parwo już w DS, ale w międzyczasie przewinął się Lutek (piesek uratowany od zagryzienia), a w tej chwili jestem zapsiona "ciężkm kalibrem"- bernardynka Myszkazgarnięta z pól, która się.... zaziębiła, jej leczenie i wcześniejsza sterylka kosztowały ok 350 zł, jedzonko- no jedzonka to idzie sporo
.
Jest też Pikulinka, takie psie nieszczęście, 3 kg chorób i deformacji (wypadnięte rzepki, niedorozwój kości długich w tylnych łapkach, lekka dysplazja łokciowa, kręgosłup po dwóch operacjach- była porażona 4kończynowo, niedorozwój żuchwy, problemy neurologiczne, alergia pokarmowa, silna alergia na pszczoły/osy itp- na łąkowe spacery tylko ze sterydem w kieszeni, skłonność do wymiotów- refluks?, niedorozwój hormonalno-płciowy, zaburzenia behawioralne itd....)
Koty: sparaliżowana Dusia, Conan z powikłaniami po kk, Kleosia i Nisza- moje, plus Wytrzeszcz, i na DT Spadochronka, Dzikuska, potworny Sófcio, no i najnowszy Tymon, który sam się zameldował na DT![]()
Tymon potrzebuje operacji, ma na boku guzek do usunięcia, to prawdopodobnie tłuszczak, ale wet mówi, żeby wywalić.
Spadusia i Dzikuska muszą zostać wysterylizowane.
Ile je taka banda i ile żwirku zalewa, łatwo się domyślić![]()
A na dodatek ostatnio KrA ma kłopoty zdrowotne, odnowiła jej sie przetoka, jest leczona, nie wiadomo, czy nie będzie musiał miec operacji, eeeech.......
Myszek jest ok 30 sztuk- komu mysza?Wszystkie uratowane- część to dzieci myszy niezjedzonych, część została mi podrzucona na wycieraczkę.
2 przepióry, ale łone "prywatne" i gołąb inwalida, szukający woliery![]()
P.S. A teraz niestety zaczyna sie "sezon na kocięta", już się boję.....
dziekuje w swoim imieniu za wpis
no to ladna ta banda
![]()
ulvhedinn pisze:Dodam, że w zeszłym roku na DT trafiło do mnie 72 koty, 21 psów, kilka gołębi, pustułka, szpak, dzika kaczka, 10 morskich świnek, chomik, myszy.![]()
Część zwierząt to były tzw ciężkie przypadki, np pogryziony Czester, albo sparaliżowane Itek i Paddy.
Tak gwoli statystyki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości