Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

tak wyslalam stado zdjec do Ciebie glownie wlocznaiczkowych , prosze o wklejenie do mnie do watku, ja potme poprzeklejam do marii w watek wlocznaiczkowy ,te co najladniej wyszly-ostatnie zdjecie to ma opis oblezenie wlocznaiczka hihi -bo rywalizacja obledna

Zaraz pościągam, bo strona już się melduje powoli, znaczy już 2 zameldowała, czekam na resztę, bo ich chyba z 10 było :twisted:

Bo chcialam historyjke komiksowa ulozyc ze zdjec z wlocznaiczkiem :oops:

......kwiatki na balkoneimam posadzone kupilam strasznie zdedchle bratki ....ale nie chcialam przeginac robiac i im fotki i pelargoniom i surfiniom-tylko rysia lezacego przy korytkach z surfiniami sfocilam ,by widac bylo jaki jest dlugi w porownaniu z korytkami

To trzeba było jeszcze mi napisać w jakiej kolejności wstawić foty, bo dałam jak leci, a skoro miała być historyjka :oops:

A tak w ogóle to zazdraszczam okropnie kwiatków. U mnie żaden nie przeżyje bo mam Fredzię ogrodniczkę, która kopie do chwili aż nie wykopie :roll:

a jeśli nie wykopie to zeżre

nawet co nie jest zbyt smaczne, taki bukszpan (jej nie wiem czy dobrze napisałam :roll:

) gorzki podobno, a cały krzaczek opierdzieliła w zeszłym roku :evil:

jestme Ci bardzo wdzieczna za wklejenie pouklada sie pomalutku

Garf był dzisiaj nie do życia

Łaził po mieszkaniu i jęczał, miauczał, stękał ile tylko mógł. Pogoda się poprawiła to puściłam dziada i towarzystwo na balkon. Myślicie, że pomogło? Wlazł na murek i wnerwiał psa sąsiadów bo zawodził. Znaczy przypomniały mu się ukochane spacery i teraz balkon to za mało :roll:

Niestety nie ulżyłam kotu, bo po ulewie było za mokro. Nie wiem co to będzie jak zacznie lać tak jak zapowiadają - całymi dniami :evil:

i nawet balkon będzie nieosiągalny. AAAA położyłam kawałek sztucznej trawy na płytkach. Szkoda tylko, że żaden z kotów, poza Czinkiem go nie uznał. Garf albo przechodzi górą albo przeskakuje, Fredzia tak samo. No nie mogę w takim razie na murku tego zamontować, bo przecież tym samym zlikwiduję ulubione miejsce obserwacyjne :roll:

szuczna trawa fuj kluje w lapki ....co innego dywan welniany gruby

to by moglo byc

Przyzwyczają się do sztucznej trawy. Trzeba trochę poczekać.

coz-maja wspanialej jakosci papucie pod opuszkami

Obierałam przed chwilą ziemniaki i marchewki, żeby ułatwić sobie jutrzejsze robienie sałatki. Kto się zameldował do obranej, ugotowanej marchwi? Moja futrzasta, domowa marchewa i malutki inaczej, domowy, futrzasty węgielek :twisted:

Żeby nie było, chłopakom bardzo smakowała marchewka w kawałkach, tylko czemu jak dostawali marchew z kurakiem to zwłaszcza ten rudy nie chciał jeść? :evil:

Za to od kilku dni zastanawiałam się, skąd w kuchni na podłodze tyle porozgryzanych chrupek się wala? Podglądałam kilka razy i wydawało mi się, że Czinek gryzie chrupki nie nad miską a nad podłogą i czasami mu coś z pysia wypadnie. Ale nie :mrgreen:

dzisiaj widziałam. Skubaniec wyciąga chrupki łapką, nadgryza sprawdzając czy dobry i zostawia, potem to samo z drugim i trzecim oraz kolejnymi. Jak już ponadgryza kilka chrupek to zaczyna wcinać to rozdrobnione z podłogi. Jak widać nie wszystko sprząta po sobie :twisted:

Bo jak dajesz niedobre, to zawsze trzeba sprawdzic przed zjedzieniem, czy sie może lepsze nie zrobiło przypadkiem. :mrgreen:

Pipsi pisze:Bo jak dajesz niedobre, to zawsze trzeba sprawdzic przed zjedzieniem, czy sie może lepsze nie zrobiło przypadkiem.

O żesz Ciocia Pipsi się objawiła i to jeszcze z takim trafnym spostrzeżeniem

tylko niestety ta słatka co Ciocię zanęciła to nie ta forumowa, tylko zwykła, jarzynowa :twisted:

U mnie Rysio je dziwnie ,ryje jak dzik w chrupkach w misce -efekt zawsze cos sie wysypuje ,bo chrupek maja zawsze sporo w miskach .....co jakis czas zas nabiera lapka jak chochla ....ale wylacnzie mokre.....efekt mokre porozwalane wokol misek ...Rys i Gucio jedza flejowato -tylko Smakusia je jak dama :roll:

Nic cioci tu nie zaneciło, weszła i od razu spostrzegła, że nic się nie zmieniło, kotki głodzisz :twisted:

Pipsi pisze:Nic cioci tu nie zaneciło, weszła i od razu spostrzegła, że nic się nie zmieniło, kotki głodzisz

i teraz wszyscy będą wiedzieć :evil:

Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

Kto przegląda forum