
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
beti1099 pisze:moje dziecko z testów wynika że ma olbrzymią alergię na koty(tak wynika z testów),na szczęście nie ma prawie żadnych objawów. Czasami wysypka i czasami katar. Zastanawiałam się czy go nie odczulać,ale na razie zrezygnowaliśmy. Mniejszą alergię ma na konie ale jak wchodzi do stajni to wygląda jakby nagle wielkie przeziębienie go złapało-brakuje chusteczek...
No i mały ma spać w pokoju do którego koty nie wchodzą(upilnuj!)...jest oczywiście na lekach.
A jak ktoś alergik to pani alergolog stwierdziła że "koty będą w piwnicy a pacjent będzie na czwartym piętrze w bloku miał objawy"....
Ja też mam weekend,ale wyżej wspomniane dziecię-w szpitalu-już od niedzieli i nie ma szans na powrót do domu. Lekarze nie wiedzą co mu jest,bedzie przewieziony do większego szpitala-kliniki....a on ma urodziny...biedactwo,jeszcze takich nie miał
a koty tęsknią za nami wszystkimi bo więcej czasu w szpitalu spędzamy niż w domu...
Mała Dzikuska pisze:Witam się ładnie!
OKI pisze:Cześć Tilli
tillibulek pisze:OKI pisze:Cześć Tilli
łojej, OKI, o ktorej Ty w sobote wstajesz ?!
OKI pisze:A który macie zbrylający?
I dlaczego sprzątanie całości to taki koszmar?
Mała Dzikuska pisze:To jeszcze jeden puchatek
A ja dziś rozeźlona jestem. Sprzątałam w kuwecie. Teraz żwirek zbrylający mamy. Do tej pory byłam zadowolona, już się ucieszyłam, że to może ten żwirek, nie smierdzi, nosi się z umiarem, ale sprzątanie całości to koszmar... Wrr...
Chyba będziemy testowali kolejne!
Mała Dzikuska pisze:OKI pisze:A który macie zbrylający?
I dlaczego sprzątanie całości to taki koszmar?
Brylant. Połamałam łopatkę przy likwidowniu skorupy z dna kuwety i potem łapą czyścić musiałam. A przez cały tydzień starałam się na bieżąco zbierać "skamieliny" i dosypywać nowy. Skąd, więc tyle na dnie jeszcze tej gliny?I Cola całe łapy ma w nim uchrzanione, po kazdym sikaniu, kąpiel łap obowiązkowa, bo małej między opuszkami wszystko wchodzi, skleja... Trochę się załamałam... bo już na prawdę się cieszyłam, że znalazłam właściwy zwirek.
OKI pisze:tillibulek pisze:OKI pisze:Cześć Tilli
łojej, OKI, o ktorej Ty w sobote wstajesz ?!
A jakoś się tak obudziłam chyba przed ósmą i mi się już spać nie chciało
Mała Dzikuska pisze:To jeszcze jeden puchatek
A ja dziś rozeźlona jestem. Sprzątałam w kuwecie. Teraz żwirek zbrylający mamy. Do tej pory byłam zadowolona, już się ucieszyłam, że to może ten żwirek, nie smierdzi, nosi się z umiarem, ale sprzątanie całości to koszmar... Wrr...
Chyba będziemy testowali kolejne!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 102 gości