WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 29, 2010 14:36 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

martka pisze:No więc tak, nie jest żadną przyjemnością usypianie ślepego miotu, na pewno, bez dwóch zdań. Ale co robić jak jest tyle bezdomnych, chorych, głodnych, zarobaczonych, zaświerzbiocyh, zapchloncych,przeganianych kotów? Skąd brac odpowiedizlane domy dla nich? Myślę, że usypianie slepego miotu nie rózni się zbytnio od sterylizacji aborcyjnej, którą chyba? raczej wszystkie tu wykonujemy. Nie wiem może sie mylę, ale bardzo się cieszę, że udało mi się złapać w poniedziałek dwie działkowe, kotne kotki i je wysterylizować. O 7 kociat głodnych, chorych, zatasiemczonych na działkach mniej. I z tego naprawdę bardzo się cieszę.

niewątpliwe, że dla takich bezdomnych kotków nieuchronna jest śmierć , w męczarniach, głodzie i chorobie :( :( wiem coś o tym :(
martka -super wielkie :1luvu: za te dwie działkowe :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw kwi 29, 2010 15:30 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

i tu tez wdeplam celem podrzucania :wink:
ObrazekObrazekObrazek

patinette78

 
Posty: 193
Od: Śro gru 16, 2009 10:52
Lokalizacja: Boleslawiec/Wroclaw

Post » Czw kwi 29, 2010 20:18 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

:ok: dziękujemy za podrzucanie wątku
martka i mawin - dzieki za klatkę :1luvu:
tyle że teraz zaczynają się przysłowiowe "schody" rozmawiałam z pania Bożeną , powiedziała, że nie odkryła gdzie kotka ma maluchy :( że kotce nie dzieje sie tam krzywda, że skontaktowała się z kilkoma innymi osobami dokarmiającymi kotke, że najlepiej abym odezwała się jak maluchy już będą starsze, to ona mi mi da znać, wiec ja na to że " obyśmy tylko wiedzieli kiedy będą starsze i gdzie będą, obym miała tylko możliwość dać im dt , oby nie były chore i przede wszystkim że jeśli będą żyły do tego czasu" :? no i tak w sumie na niczym stanęło, bo zrozumiałam że pani ma inne zdanie . Bardzo dziwne, bo jeszcze niedawno miała ogromny zapał zabierać kotkę z małymi :(
Nie wiem co możemy zrobić - raczej na pomoc tej pani chyba liczyć nie możemy.
Zaprosiłam na forum tutaj inną dokarmiającą kotki Alisię - tą osobę która zamieściła ogłsozenie o maluszkach

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw kwi 29, 2010 22:31 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

Czyli z jutrzejszej łapanki nici :( ? Skoro nie wiemy gdzie maluszki to kotki złapać nie można :(
Jakby coś się zmieniło, dajcie znać. Jutro wieczorem mogłabym pojechać spróbować łapać.
W sobotę chyba wyjadę na 2 dni ale jeszcze nie jest to pewne na 100% :oops:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 29, 2010 22:42 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

ja się zaczynam zastanawiać, czy maluchy w ogóle istnieją- podeszłabym do tego na zasadzie: nie zobaczę, nie uwierzę :roll:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt kwi 30, 2010 6:44 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

XAgaX pisze:ja się zaczynam zastanawiać, czy maluchy w ogóle istnieją- podeszłabym do tego na zasadzie: nie zobaczę, nie uwierzę :roll:


Ja osobiście bardzo polecam takie podejście - już dwa razy spotkałam się z taką sytuacją. Jakiś czas temu znajoma próbowała pomóc bezdomnej kotce na Brochowie. Wszyscy mieszkańcy jej wmawiali, że kota ma młode, ale nikt ich nie widział. W końcu się okazało, że kotka wcale nie była w ciąży, tylko miała tyle robali, że wyglądała jak ciężarówka. Została zabrana i wycięta.

Druga sytuacja miała miejsce w ostatnią środę na Komuny Paryskiej. Załapałam kotkę, o której jej karmiciel twierdził, że w ciąży nie była, ale wszystkie "życzliwe starsze panie" z bloku obok podniosły larmo, że przecież w piwnicy budynku są kociaki - właśnie od tej kotki. Na moje pytanie "czy ktoś je widział?" odpowiedź była, że nie. Więc się zirytowałam i zabrałam kicię do lecznicy z założeniem, że tylko ją zbadamy (i tak potrzebowała antybiotyku na górne drogi oddechowe) i jak się okaże, że karmi, to ją odwiozę z powrotem. Nie karmiła. Za to była w 3 tygodniu ciąży. Jest już po sterylce i dochodzi do siebie.

Ludziom nie można ufać niestety - opowiadają co im się przyśni i człowiek nigdy nie wie puki nie sprawdzi. :(

A ja tylko dodam, że jak KŻ próbowało coś zdziałać na Klecinie w styczniu/lutym to poniekąd sytuacja wyglądała podobnie. Panie się wycofały w trakcie no i cóż robić :( Tak samo mieliśmy kiedyś na Karmelkowej we Wrocławiu i w kilku innych miejscach. Ludzie nie mają wyobraźni, a potem tylko kotów szkoda.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt kwi 30, 2010 7:22 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

wszystko co zrobiłyśmy z Agness, z natszaszą i innymi - to własnymi rękami- gdybym miała liczyć na pomoc i współparcę karmicieli to nigdy nic by nie wyszło
nie zasłaniamy sie tutaj brakiem współpracy ze strony tej pani - kilka postów wczesniej pisałam, że u nas rąk do pracy za mało i może uda się że pani pomoże
skoro sie nie udało, będziemy szukać dalej - ja niestety nie mogę jeździć codziennie dokarmiać kotki na drugi koniec miasta :(
ale myślę że sprawy nie zostawimy - juz dwóm kotkom udało nam się pomóc, myślę że i tej trzeciej też sie uda
swoja droga nie wierzę, że skoro przychodzi do karmienia, to malucghy trzyma kilmoetr od tego miejsca, pewnie okociła sie gdzieś w krzakach lub w opuszczonym budynku
jedno jest pewne - dostaje sygnały, że karmicielom nie podoba sie to że zabieramy kotki - chyba jeszcze nie doświadczyli takiej kociej tragedii :evil:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt kwi 30, 2010 7:23 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt kwi 30, 2010 8:01 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

nie rozumiem takiego podejścia ludzi i takiego braku wyobraźni :-(
mam nadzieję, że Alisia pomoże i uda się złapać kotkę z maluszkami.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 30, 2010 8:34 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

Boże, dlaczego nie można strzelać do ludzi !!!!!!!!!!!! Takie maluchy zostawić w taki sposób. Nóż się w kieszeni otwiera...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt kwi 30, 2010 13:01 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

Gosia B pisze:Boże, dlaczego nie można strzelać do ludzi !!!!!!!!!!!! Takie maluchy zostawić w taki sposób. Nóż się w kieszeni otwiera...

zgadzam się w 100% to potfory a nie ludzie.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 01, 2010 21:28 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

martwi mnie ta kotka co tam została :-(
macie jakieś wieści o Oci? jak się czuje w domku?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 01, 2010 21:31 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

mawin pisze:martwi mnie ta kotka co tam została :-(
macie jakieś wieści o Oci? jak się czuje w domku?

tak, wieści od Oci mam! czuje się w domu dobrze, może z tego powodu że zna tych ludzi, dokarmiali ją
trochę Oci ciągnie do wychodzenia - oby nie przekonała do tego swoich opiekunów
o kotce z maluchami nie mam żadnych wieści, ani czasu aby tam pojechać i szukać maluchów :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob maja 01, 2010 21:48 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

mam nadzieję, że opiekunowie będą na tyle rozsądni, że jej nie wypuszczą. kotka jest młoda to się przystosuje do zmiany, sama mam egzemplarz prawdopodobnie z obory (zapach ją zdradzał) i na początku strasznie się pchała do drzwi, teraz już coraz mniej.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 01, 2010 21:49 Re: WROCŁAW (KLECINA)- pilnie potrzebny DT dla kotki z małymi

mawin pisze:mam nadzieję, że opiekunowie będą na tyle rozsądni, że jej nie wypuszczą. kotka jest młoda to się przystosuje do zmiany, sama mam egzemplarz prawdopodobnie z obory (zapach ją zdradzał) i na początku strasznie się pchała do drzwi, teraz już coraz mniej.

cały czas ich uświadamiam co czeka oswojonego kota na ulicy

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka, puszatek i 330 gości