Warszawa 22 maja - lista i miejsce: str. 1

Tu piszemy o imprezach forumowych

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 23, 2004 15:09

MariaD pisze:Może Cię zdziwisz, ale jestem palaczem i wolę, gdy ktoś poprosi: "możesz się przesiąść, bo mnie dym przeszkadza" niż cierpieć w milczeniu, a potem pisać o zatrutym spotkaniu.


wlasnie o to mi tez chodzi. Wystarczylo powiedziec.... Jak juz napisalam - rozumiem ze ktos nie toleruje palenia, rozumiem ze moze mu to przeszkadzac... Nie rozumiem sytuacji ktora zaistniala...
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie maja 23, 2004 15:14

Anusia pisze:aha i jeszcze jedno tak dla jasnosci - nie mam nic przeciwko robieniu imprez w lokalu gdzie sie nie pali i wychodzenie na zewnatrz. Rozumiem alergikow i tych ktorzy dymu nie toleruja.
Ale robienie imprezy w miejscu gdzie gdzie sie pali - i wiadomo o tym ze jest to sala dla palacych - i umieszczanie potem tego typu komentarzy jest co najmniej niesmaczne i hm... chcialam napisac ze bardzo sie ciesze ze jednak udalo mi sie dotrzec na to spotkanie i spotkac ludzi ktorych znalam tylko z internetu ale... hmmm moze pozostane przy stwierdzeniu ze dziwnie mi....


Anusia, ja się zgadzam z Tobą.

Wiedziałam, że ide do namiociku.
I między innymi dlatego "nie zwracałam nikomu uwagi" - przecież tam paliło całe towarzystko, nie tylko osoby z Forum. Nawet jesli "nasi" palacze by się powstrzymali, co by to dało?

MarioD, pamiętam dlaczego namiocik - balismy się zimna i deszczu.

Estravenie, MarioD nigdzie nie postulowałam o spotkania palaczy i oddzielne nie-palaczy. Forum się składa z takich i takich osób, nie ma co go sztucznie dzielić, nawet nie przyszło mi to do głowy.

I nie po to napisałam, żeby się skarżyć.
Nie mam natury mąciciela, który wetknie szpile gdzie może bo taką ma wredną naturę.

Dwa razy napisałam już o tym, że na tego przyslowiowego fajka palacze moga wyjśc na tzw zewnątrz - tak jak to już na jednym spotkaniu miało miejsce ( i działało). To taka sugestia, pomysł na przyszłość - czemu nie mielibyśmy tego rozwazyć?
Dopiero teraz Anusia podchwyciła temat.

Chodziło mi o to, żebyśmy mieli refleksje na później.
Anusiu, przykro Ci, rozumiem.
Mnie tez było przykro to pisać.

Ja napisałam o tym, ze to naprawdę przeszkadza bo ktoś mógł sobie z tego naprawdę nie zdawać sprawy.

Ja się tu nauczyła wielu rzeczy, zmieniłam swoje zdanie na kilka spraw, albo po prostu je powzięłam bo wcześniej zwyczajnie go nie miałam. Mówię o pseudohodowlach, koniecznośći sterylizacji, o tym że nie ma kota rasowego bez rodowodu itp.

Niemniej jednak, mamy demokrację.
Jelsi tylko mnie przeszkadza taka sytuacja, a większości nie, to cóż?
Większość rządzi i ma tzw racje.

A poza tym się cieszę że tam byłam, poznałam na żywo kilka osób, posłuchałam fajnych opowieści, poogladałam zdjęcia i uzyskałam kilka cennych podpowiedzi.

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie maja 23, 2004 15:16

Anusia pisze:
MariaD pisze:Może Cię zdziwisz, ale jestem palaczem i wolę, gdy ktoś poprosi: "możesz się przesiąść, bo mnie dym przeszkadza" niż cierpieć w milczeniu, a potem pisać o zatrutym spotkaniu.


wlasnie o to mi tez chodzi. Wystarczylo powiedziec.... Jak juz napisalam - rozumiem ze ktos nie toleruje palenia, rozumiem ze moze mu to przeszkadzac... Nie rozumiem sytuacji ktora zaistniala...


Zaistniała, ale już nie musi istnieć.
Ja nie wypowiadam się o tym jednym spotkaniu tylko ogólnie, na później - ale na przykładzie tego właśnie spotkania.

Może to coś wyjaśni, że własciwie to było moje pierwsze forumowe oficjalne spotkanie.

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie maja 23, 2004 15:49

Puchacz pisze:TZ Ska, front antynikotynowy jest za salaby bo nawet nie bylo przyslowiowego rogu gdzie by palacy siedzieli i wedzili sie w swoich aromatach.


Ale był "nonsmoker's corner" w którym ja samotnie popijałemm sobie piwko i czytałem gazetkę (bo (z nielicznymi wyjątkami) nie było z kim pogadać) i było mi bardzo dobrze. A że większość niepalących się zdecydowała na siedzenie w palarni...Cóż, każdy ma wolną wolę i może wybierać.

tż_ska

 
Posty: 49
Od: Czw mar 18, 2004 23:32

Post » Nie maja 23, 2004 15:53

Agi pisze:Mi rowniez, Anusia. Wrecz bardzo niemilo bo na spotkaniu nie padlo nawet jedno slowo na temat tego, ze palenie komus przeszkadza. Do mnie przynajmniej nie dotarlo. A gdyby ktos powiedzial mi wprost - zgasilabym papierosa natychmiast albo wyszla na zewnatrz.
:?


ANUSIU i AGI - nie obrażajcie się i niech Wam nie będzie dziwnie. Ani żadnemu innemu palaczowi. Wiem, że wyszłybyście gdyby takie było "zapotrzebowanie społeczne". To nie Twoja wina, że nie wszedłem do środka. To mój wybór.

A w ogóle to uśmiech na twarz i na spokojnie proszę.
Zadałem temat niepalenia zaraz jak dowiedziałem się o spotkaniu i zaskoczyła mnie nieco sytuacja, którą zastałem na miejscu. I to tyle.
Kocham was wszystkich i Wasze koty też ale nie będę spędzać czasu w palarni.

A z drugiej strony nie dziw się, że niepalący się nie odzywają skoro palenie jest u nas wciąż synonimem wolności, której ograniczanie jest cokolwiek niestosowne... Mało który palacz w sali dla palących pyta się czy może zapalić... A może tkwię w błędzie bo nie bywam w takich salach?


HOWGH.

tż_ska

 
Posty: 49
Od: Czw mar 18, 2004 23:32

Post » Nie maja 23, 2004 16:13

Mimo że nie cierpie nikotynowego dymu również nie jestem za żadna formą dyskryminacji, ale przeciez mozna się jakoś dogadać prawda? Ponawiam zadane juz przez kogos pytanie - czy gdyby impreza była w knajpie dla niepalących czy dla kogos z palaczy byłby to problem psujący mu spotkanie żeby wyjść z papierosem na zewnątrz? Przeciez nikt chyba nie jest aż tak uzalezniony żeby musiał odpalać jednego od drugiego. Wybaczcie ale wydaje mi się ze jest to znacznie mniejszy dyskomfort dla palacza - wyjście na chwilę niz dla osoby niepalącej wdychanie dymu. A swoja drogą ciekawe jak wygladają w naszym kraju statystyki odnośnie palenia, bo ja mam wrażenie że jest nas jakiś niewielki promil zaledwie, przynajmniej tak się nas w miejscach publicznych traktuje.

Astana

 
Posty: 1117
Od: Wto sty 06, 2004 13:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 23, 2004 16:49

Anusia pisze:powiem Wam tylko tyle ze jako osobie palacej zrobilo mi sie dziwnie... a nawet bardzo dziwnie zeby nie uzyc slowa niemilo... :?


Anusiu, niech Ci nie bedzie dziwnie.

Na tego typu imprezach ludzie pala. Sporo osob niepalacych na codzien lubi - ot tak przy piwku. Jesli komus dym bardzo przeszkadza, powinien chyba jasno o tym osobe palaca pionformowac, lub sie przesiasc.
Moze nie koniecznie zakladac watek forumowy o tym jak mu bylo zle ...

Pomysl na imprezy w miejscu wylacznie dla niepalacych uwazam za mocno nietrafiony.

A, zeby nie bylo - nie pale.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie maja 23, 2004 16:57

eve69 pisze:Jesli komus dym bardzo przeszkadza, powinien chyba jasno o tym osobe palaca pionformowac, lub sie przesiasc.
Moze nie koniecznie zakladac watek forumowy o tym jak mu bylo zle ...

O tym, że w ogródku siedzi siedzi jej TŻ, Ska poinformowała oficjalnie przy stole. Powiedziała także dlaczego tam siedzi.
Nie zauważyłem, żeby ktoś zgasił papierosa i zaprosił go do stolika.

Wojtek

 
Posty: 28057
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie maja 23, 2004 16:59

Wojtek pisze:
Astana pisze:Jak tak to ja się chętnie na to spotkanko wproszę, jesli można :oops:

Tylko żeby nie było wykrętow, że daleko :)

Ja tez sie wprosze, jezeli tylko bede w wa-wie. We wrzesniu man 10 dniowy wyjazd.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2004 17:05

Wojtek pisze:
eve69 pisze:Jesli komus dym bardzo przeszkadza, powinien chyba jasno o tym osobe palaca pionformowac, lub sie przesiasc.
Moze nie koniecznie zakladac watek forumowy o tym jak mu bylo zle ...

O tym, że w ogródku siedzi siedzi jej TŻ, Ska poinformowała oficjalnie przy stole. Powiedziała także dlaczego tam siedzi.
Nie zauważyłem, żeby ktoś zgasił papierosa i zaprosił go do stolika.

A ja wcale nie wiedzialam, ze jest TZ Ska, i ze siedzi w ogrodku buuuu.
Chcialam sie nagadac na zapas i obejzec zdjecia, bo musialam wczesnie wyjsc. Chcialam go poznac :(

A teraz o papierochach :evil: , nie lubie i to bardzo i dym mi szkodzi, ale chcialam z Wami pogadac. Po jednym moim protescie (wyrwal mi sie rozpaczliwie) okoliczni forumowi palacze starali sie mnie oszczedzac :D
Nie mam pomyslu co zrobic z problemem. Mam tylko nadzieje, ze nastepne spotkanie bedzie mozna urzadzic na otwartej przestrzeni.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2004 17:10

eve69 pisze:Na tego typu imprezach ludzie pala. Sporo osob niepalacych na codzien lubi - ot tak przy piwku. Jesli komus dym bardzo przeszkadza, powinien chyba jasno o tym osobe palaca pionformowac, lub sie przesiasc.

Ale mogli by nie palic, naprawde. Nie zawsze mozna sie przesiac. Zreszta jak pali 20 osob, to dla niepalacych jest koszmar. Moze juz niedlugo palacze beda pytac - czy moge zapalic. Szczegolnie w "mieszanym" towarzystwie, wtedy mozna spokojnie powiedziec, tak nie ma sprawy, albo nie, bo mi to bardzo przeszkadza.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2004 17:13

Kubusiowy pisze:
Monika pisze:Jak zwykle bylo suuuper :D , juz sie szykuje na czerwiec.
Szykuj sie szykuj... tak, zebym usunal pytajnik obok twojego nicka... 8)

No to :?: mozesz usunac, mam impreze po za miastem, ale tydzien wczesniej. Przywieziesz album?
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2004 17:16

Bosz, ja chyba węch straciłam, bo nic nie czulam dymu :roll: Namiot był według nie dosyć przewiewny a niepalenie tam nie było możliwe - za dużo ludzi ogólnie, poza forumowych. Co innego mała knajpka...

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie maja 23, 2004 17:18

BTW kiedy zdjęcia? 8)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie maja 23, 2004 17:18

Ofelia pisze:BTW kiedy zdjęcia? 8)

no kiedy ????
:D
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości