Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 26, 2010 11:01 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć

I jeszcze filmik z Niespodzianką http://vimeo.com/11219483

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 26, 2010 14:43 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Kudłata potrafi udawać Królewnę Fanaberię:
Obrazek Obrazek
Obrazek


Ale to zdjęcie (mina) najlepiej oddaje rozumek i maniery Kudłatej Fredzi :twisted: Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 26, 2010 15:37 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Przed chwilą zadzwoniła do mnie jakaś pani w sprawie adopcji Dźwiedzia. Rozmowa była sympatyczna dopóki nie zapytałam o zabezpieczenie okien. Ależ dostałam zjebkę 8O Że powinnam pisać o swoich wymaganiach w ogłoszeniu, że pani dzwoni już po dziesiątego kota i wszyscy chcą tych zabezpieczeń, a telefon kosztuje 8O A ona miała 9 kotów i żaden jej nie wypadł. I na koniec kazała mi się odp... 8O

:evil: :evil: :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 26, 2010 22:53 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Jana, sorry ale :ryk: Uwielbiam takich :evil: Śmieszni są jeśli to nie mi się trafiają. Parę razy trafili mi się "klienci", którzy wyraźnie już odbili się od paru DT, bo chcieli kota do domu wychodzącego. Jedna Pani była już nieźle nakręcona kiedy do mnie zadzwoniła.
Ale to pozytywny objaw, że tacy ludzie sie odbijają.
Tylko raz zdarzyło mi rozmawiać z człowiekiem na poziomie, który szukał kota do domu wychodzącego. Wysłuchał tego co miałam do powiedzenia. Powiedział, że przyjmuje moje argumenty, ale u niego kot będzie wchodził kiedy będzie chciał. Rozstaliśmy się w pokoju.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto kwi 27, 2010 11:54 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Mnie ta kobieta wnerwiła aż mnie zatchło :wink: :lol: Wiesz, ona w końcu znajdzie kota... Ale dobrze, że coraz więcej ludzi chce zabezpieczeń okien.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto kwi 27, 2010 19:08 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

moze jak sie jeszcze troche poodbija to cos do głowy trafi :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto kwi 27, 2010 19:51 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

szczerze mówiąc, to ja sądzę, że te osoby dzwonia po nas wszystkich, a potem do schronisk, bo ja też miałam kilka telefonów pt "i pani też do tych okien się przyczepia!!?"
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro kwi 28, 2010 18:08 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Dziś było bardzo kiepsko ze Szczurkiem, właśnie wróciłam z lecznicy. Niestety, nie ma diagnozy, przynajmniej na razie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro kwi 28, 2010 18:18 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Szczuruś :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 28, 2010 18:40 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Szczurusiu, co się dzieje?
:ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw kwi 29, 2010 0:07 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Kilka zdjęć i filmik

Nie wiemy co się dzieje.

Dziś rano nie mogłam znaleźć Szczurka, nie przyszedł na śniadanie. Potem spał w kącie, a potem był w kuwecie, z której wyskoczył jak oparzony i zaczął się dziwnie zachowywać. Był zdenerwowany, szybko oddychał, chował się przede mną i nie pozwalał dotykać, warczał. Miałam wrażenie, że jest bardzo słaby, że nie ma sił i dlatego się pokłada dziwnie. Ale wciąż warczał i uciekał przede mną. Dałam mu trochę czasu na dojście do siebie (gdyby to był np. skurcz po zrobieniu kupy), ale nic się nie poprawiało, więc pojechaliśmy do lecznicy.

Okazało się, że Szczuruś miał bardzo silną przeczulicę, bolała go prawa strona ciała (kładł się tylko na lewej i protestował przy próbach zmiany ułożenia), miał tkliwy kręgosłup. Chyba przez niskie ciśnienie nie bardzo dało się pobrać wystarczającej ilości krwi, udało się założyć dopiero trzeci wenflon. Zrobiliśmy dwa zdjęcia rtg, Szczuruś dostał tolfę i kroplówkę dożylnie. Kilkanaście minut po przeciwbólowym zaczął się ożywiać, widać, że poczuł się lepiej, chociaż cały czas był bardzo słaby. Udało się pobrać krew dopiero w trakcie kroplówki, po częściowym nawodnieniu. Dostałam zastrzyki przeciwbólowe (silne) na wynos i jutro zobaczymy co dalej.

Mam już wyniki i nie umiem ich zinterpretować. Niby lekka anemia - ale krew jest po kroplówce (morfologia zrobiona na miejscu, z krwi pobranej przed kroplówką, była ok), niby spadła kreatynina i mocznik - ale znowu, krew była już rozrzedzona. Bez sensu. Na rtg widać tylko jakieś zwężenia w odcinku szyjnym.

Szczuruś bardzo mnie dziś nastraszył. Widać było, że czuje się bardzo bardzo źle :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 29, 2010 6:37 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś bardzo chory, nie wiadomo na co

I jak Szczuruś?

Najgorzej jest właśnie jak mają objawy, z których nie można postawic od razu diagnozy, człowiek się martwi :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw kwi 29, 2010 12:05 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś bardzo chory, nie wiadomo na co

Przed chwilą zadzwoniła wetka, rozmaz jest bardzo niepokojący, więc Szczuruś musi dostać silny antybiotyk. Poza tym kroplówki dożylne codziennie (będę mu robić w domu - pierwszy raz...). Pod wieczór jadę do lecznicy po wyprawkę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 29, 2010 12:37 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś bardzo chory, nie wiadomo na co

Jana pisze:...kroplówki dożylne codziennie (będę mu robić w domu - pierwszy raz...).

To nie jest aż tak straszne, skoro nawet ja dałam radę.
Pamiętasz, w jaką histerię wtedy wpadłam.

Najważniejsze, to żeby była diagnoza.
Szczuruś, trzymaj się!
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 29, 2010 13:47 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś bardzo chory, nie wiadomo na co

amcia pisze: myślę, że Jana powinna już uspić Szczurka, żeby przypadkiem o sekundę za długo chłopak się nie męczył


Po czymś takim wszystko opada, łącznie z wiarą w kociarzy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 14 gości