Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

[iza71koty]

Iza ,ja nie widziałam tej kici i nie wiem jak gubi sierść tylko mąż mi powiedział ,bo on sie boi że nasze koty złapia jakaś (cytuję) zarazę.....też chciała bym jej pomóc ,ale ona jest bardzo nie ufna....ktoś kiedyś musiał temu kociakowi wyrządzić krzywdę. Nie wiem czy to kotka czy kocur....dzisiaj miałam trochę więcej czasu i chodziłam tu i tam co by ją spotkać ....pół dnia w ogrodzie pracowałam i nic....nigdzie jej nie było....muszę czekać.
Postaram sie coś zorganizować na ten weekend....jak sie uda to zamówię trochę jedzonka.

Krzywdę - nie koniecznie.Choć nie wykluczone. Większość kotów wolnożyjących żyje w stresie.Mniejszym lub większym. Czasem tak myślimy, kiedy kot jest naprawde dużym dzikuskiem. Ale prawda jest taka, że łatwiej krzywdę zrobić takiemu kotu, który nie stroni od ludzi. To co my często mylimy ze strachem, jest zachowaniem instynktownym. Tylko dzięki temu, kot wolnożyjacy ma szansę wytrwać w naturalnych warunkach, pełnych wszelkich niebezpieczeństw. Obstawiam nużycę lub grzyba.

[iza71koty]

to ja zaciskam kciku za kicie aby nie zdazyla wydac maluchow
jutro przesle cosik ekstra na kicie

Pięknie Dziękujemy Wiora

[iza71koty]

Dziewczyny mówię Wam już Dobranoc i idę popracować nad kicią. Dobranoc.Śpijcie dobrze.

[panimama]

witam co tam u was panie słychac?

[wiora]

a slychac deszczowo
cos nie mam szczescia do pogody jak przyjezdzam

mam nadzieje ze choc w sobote ladnie sloneczko zaswieci i troche robaczkow uda mi sie obfocic bo w Irsku nie ma szans na owadzie rozmaitosci

[serum]

Ja również witam się deszczowo.....tylko nie wiem po co wczoraj podlewałam ,bo sucho było że hej,a tu niespodzianka o 22.00 zaczęło padać
Iza za chwilkę postaram sie dopięć wszystko na ostatni guzik ,żeby nie było niespodzianek.
Zdaje sobie sprawę ,że te 57 szt puszki po 400 g nie wystarczy na 3 dni ,ale może chociaż jeden dzień będziesz miała wolny

[Afatima]

Ja nawet nie wiem jaka pogoda... dopiero mogłam spojrzeć na forum, nie widzę końca roboty. Co gorsza, po godzinnym wiszeniu na telefonie z Netią dowiedziałam się, że do 4 maja nie będę miała usługi. Cały długi weekend, od piątku włącznie - bo w piątek nie idę do pracy - nie będzie mnie na forum.

Acha, Izuś, to co wysłałam na moje adoptusie to jest dodatkowo, zaraz w przyszłym tygodniu pójdzie normalnie za maj.

Serum normalnie.... szczęka mi opadła. Ależ Ty dbasz o te kociska Izy. Kochana jesteś!

[iza71koty]

Ja również witam się deszczowo.....tylko nie wiem po co wczoraj podlewałam ,bo sucho było że hej,a tu niespodzianka o 22.00 zaczęło padać
Iza za chwilkę postaram sie dopięć wszystko na ostatni guzik ,żeby nie było niespodzianek.
Zdaje sobie sprawę ,że te 57 szt puszki po 400 g nie wystarczy na 3 dni ,ale może chociaż jeden dzień będziesz miała wolny

U nas nie pada ale za to pochmurnie. Mokro wszędzie i paskudnie. Nie wiem jak pojda łapanki. Boję się ze jedna kicia urodzila. No nic dzisiaj bedzie wiadomo.
Myslę Serum a karmię od ponad 10 lat tak duze stado, ze szaleć nie będziemy. Ugotować i tak trzeba kociakom. To jedyna opcja wykarmienia tak dużego stada.
Karmienie puszkami w naszym wypadku sprawdziłoby sie przez tydzień a potem cały miesiac głodowania.Dziennie zapotrzebowanie minimum wyniosłoby wtedy 60 puszek.Nie wspominajac juz o kosztach, wartości kalorycznej,czy poprostu cieżarze tego wszystkiego .A potem tonie pustych puszek, z która nie wiadomo co zrobic? Wyjście niestety jest tylko jedno. Karmić tak jak do tej pory.
Puszki które zamówiłaś potraktujemy jako dodatek. Przysmak wielce pożadany, na który w obecnej sytuacji mnie nie stać. Codzień kupuję kociakom minimalną ilość chociaż te 8 sztuk zeby było na deser i dla tych które jedza tylko puszki i sucha karmę.Myślę że nie ma co wariować. Ugotować normalnie a i wtedy tych smakołyczków od Ciebie starczy nam na kilka dni.Karmienie samymi puszkami w tej sytuacji byłoby rozrzutnoscia. Myslę że i kociaki będa bardziej zadowolone jak przez te powiedzmy 5-6 dni beda miały coś Extra.No nie wspominając juz o walorach smakowych. Ja narazie kupuję im tylko kitekata z wołowina.

Dziękujemy z Całego serca i Kciuki trzymamy.

[iza71koty]

Ja nawet nie wiem jaka pogoda... dopiero mogłam spojrzeć na forum, nie widzę końca roboty. Co gorsza, po godzinnym wiszeniu na telefonie z Netią dowiedziałam się, że do 4 maja nie będę miała usługi. Cały długi weekend, od piątku włącznie - bo w piątek nie idę do pracy - nie będzie mnie na forum.

Acha, Izuś, to co wysłałam na moje adoptusie to jest dodatkowo, zaraz w przyszłym tygodniu pójdzie normalnie za maj.

Serum normalnie.... szczęka mi opadła. Ależ Ty dbasz o te kociska Izy. Kochana jesteś!

Jejku Olu. Cieszę sie OGROMNIE. Dziekujemy Ci Pięknie.

No myślę teraz chyba do Agi trzeba z Bazarkiem uderzać?

[iza71koty]

a slychac deszczowo
cos nie mam szczescia do pogody jak przyjezdzam

mam nadzieje ze choc w sobote ladnie sloneczko zaswieci i troche robaczkow uda mi sie obfocic bo w Irsku nie ma szans na owadzie rozmaitosci

Jak to Wiora? Robaczków nie mają?

[IKA 6]

Iza wspomóc Cie finansowo na razie nie mogę, bo mam trochę tymczasów, ale jeżeli znajdziesz transport ( albo znajda go dziewczyny) to dawaj do mnie nawet dwie matki z maluchami. Odchowam, zaszczepię i wydam do domków.

[serum]

Paczka wyszła.....niestety nie o takiej zawartości jak podałam ,bo czegoś tam nie było i musowo musieli pozamieniać ,ale za moją zgodą.
Ja nie mam aż tak dobrze żeby moje koty jadły wszystko jak popadnie ....dwa nie ruszą w ogóle nic co jadają ludzie tylko i wyłącznie karmę suchą i mokrą ,a co najdziwniejsze to to ze Myszka jest u mnie od 6 l. i karmę poznała jak miała już z 5-6 l. byli właściciele jej tak nie rozpieszczali ...kiedyś powiedziała jej opiekunka ze jada chleb nasączony w mleku to teraz wiecie dlaczego na starość przeniosła się do mnie Majka lubi surowe mięso i surową rybę ,ale nie za dużo.........a Kiniu to już prawdziwy ewenement ....uwielbia jogurty mogą być nawet owocowe,budynie ,kaszki na mleku......A karmę zmieniam co jakiś czas jak już im sie smakowo opatrzy to żebym nie wiem co robiła nie ruszą.....siedzą przy pełnych miskach i czekają ,aż im wymienię

[nifredil]

I ja się witam Ganianie po urzędach dopiero skończyłam, nienawidzę ich Iza w bazarkach pomogę jak najbardziej a pogoda ma się podobno zmienić na lepsza od czwartku ale czy na pewno to zobaczymy

[iza71koty]

Iza wspomóc Cie finansowo na razie nie mogę, bo mam trochę tymczasów, ale jeżeli znajdziesz transport ( albo znajda go dziewczyny) to dawaj do mnie nawet dwie matki z maluchami. Odchowam, zaszczepię i wydam do domków.

Wspomóc zawsze możesz. Choćby Dobra rada a masz duże doświadczenie.
Wolałabym żeby żadnych matek z maluszkami w tym roku nie było....Zmęczona jestem tym wszystkim .Nie mniej jednak, jeśli oferujesz DT dla kociaków, a takie niestety moga się pojawić, nawet nie z mojej winy, to będę Bardzo, Bardzo Wdzięczna za Pomoc.W ubiegłym roku oprócz kupy kociaków i żadnej realnej pomocy tu na miejscu, trafiły mi się dodatkowo dwa podrzuty.

[iza71koty]

Serum skoro wyszła to znaczy ze wszystko juz na dobrej drodze. Bardzo sie cieszę . Ja mam taka kicię co wariuje za jajkiem w kazdej postaci. Smażonym, surowym, gotowanym. Wychowana przy kurach, żywiona odpadami dla kur i obierkami od ziemniaków. Druga z kolei to jak sie dopadnie do suchego chleba, to aż sie trzęsie. Ta karmiona była suchym chlebem badz chlebem rozmoczonym w wodzie.

Kurcze chyba mi Mynia Wampirek odejdzie. Schudła mocno. Je normalnie. Kupki pierwsza klasa, ale taka coraz słabsza z dnia na dzień.Jak tu do mnie przywędrowała to miała już ładnych parę latek a i u mnie dość długo już jest.Dopieszczam ja tu jedzonkiem osobno, ale raczej efektów z tego nie ma....