karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 19, 2010 7:44 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

cieszę się, że Bobek już bezpieczny :ok:

lecę teraz do wątku JoKOta, zobaczyć czy można jakoś pomóc....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 19, 2010 9:46 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

O, widzę, że wszystkie informacje o Bobku już macie :)

Dostał szczepionkę na grzyba, ma nie dostawać na razie innych lekarstw na grzyba. Następna dawka za 2 tygodnie. Za zgodą wetki podałam mu wczoraj tabletkę na odrobaczanie.
(Anielka z tym Hexodermem to nieporozumienie, mi chodziło o mydło dla mnie :lol: Na szczęście wetka skumała o co mi chodzi i dała mi trochę Manusanu. )

Bobek wygląda teraz tak:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na żadnym zdjęciu nie widać tej białej plamki pod brodą, ale wierzcie mi, że to on ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon kwi 19, 2010 10:58 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

chudziuteńki jest faktycznie :(
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 19, 2010 12:29 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Matko, jaki patyczak :( i ten ogonek łysy zupełnie.
Wieczorem możemy się spotkać to dam Ci odżywki dla niego.
To jest dymek nie czarny 8O ? czy tylko tak wyszedł na zdjęciach ?
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pon kwi 19, 2010 12:32 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Gdy był u mnie to był czarny.
Cudeńko z niego! Smutno mi, że taki los go tam spotkał.
Skontaktuję się z resztą domów. Mam nadzieję, że relacje będą weselsze...

P.S. Mam w mieszkaniu Fungiderm i mleczka dla kociąt od Zosi. Może się gdzieś przydadzą...
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Pon kwi 19, 2010 13:38 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

do seidhee to juz tylko telefonem dziś..
wszelkie odżywki się bardzo przydadzą, bo chłopina lubi jeść (czego po nim nie widać absolutnie chilowo)więc można by go jakoś fajnie podreperować.
On jest trochę dymniak- jak Menażka. Może jakby miał (dłuższą) sierśc to by był bardziej czarny ale dół włosa ma dymnawy.
Urokliwa kocina. :)

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Pon kwi 19, 2010 14:50 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Proszę o pomoc w zredagowaniu ogłoszenia Cykorki! Czy jest tu ktoś, kto potrafi przekonywująco napisać?
Zrobiłam ogłoszenie na allegro i w innych, ale zdaje się że do kitu( :mrgreen: wyszło mi ze przygarnęłam a teraz oddaję :mrgreen: ) A taka przylepa się z niej zrobiła że trudno uwierzyć.
Zrobiło się jakby beznadziejnie- wojna trwa- nie ma żadnego odzewu a moja Kicia dostała chyba depresji tak nie lubi tej nowej ( poprzedniej tez nie lubiła więc może w ogóle musi być sama), schudła mimo że karma zawsze w miseczce (a Maleńka szersza niż dłuższa :mrgreen:), mało się rusza i tylko śpi , Idę z nią do lekarza bo może tfu tfu .Tak na wszelki wypadek.
Hanna

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro kwi 21, 2010 12:34 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Dostałam od 15piętro kilka saszetek Conva. Bobek pożarł dziś na śniadanko pół saszetki instant :roll: Wydaje mi się, że nabrał odrobinkę ciała, choć nadal wygląda jak strach na wróble, a mordkę ma całą usianą grzybowymi plamkami.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw kwi 22, 2010 19:00 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Obrazek Obrazek Obrazek
Zdjęcia jednego z grzybków, który jest u mojej koleżanki.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt kwi 23, 2010 21:16 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Byłam dzisiaj u weta po strongholda dla Kici i zaniosłam Maleńką do obejrzenia - wszystko jest ok! Koteczka w pełni nadaje się do adopcji.
Tylko że....taaa, jakby tu powiedzieć, no zdaje się że zatuczyłam troszeczkę maleńką. Tak mi wstyd.
Ale jak tu taką bidę z nędzą nie nakarmić porządnie. No trzeba będzie jedzonko wydzielać ale jak?
Kicia sama z siebie dba o linię i jak prosi o jedzenie to po prostu jej daję - i jak tu tej drugiej nie dać ?(obie jedzą suchą dla sterylizowanych - niby mniej kaloryczna ma być :mrgreen: :mrgreen: )
Ale futerko mamy piękne, lśniące, miękkie i w ogóle śladów po przejściach nie ma.
No to szukamy ćwierkającej koteczce domku!

Hanna
z Kicią i Maleńką (Bazyli na przychodne)
Ostatnio edytowano Sob maja 15, 2010 6:48 przez hannaaa, łącznie edytowano 1 raz

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie kwi 25, 2010 12:44 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Wybaczcie, że tak późno ale dobija mnie pisanie pracy licencjackiej. :(

Wystawiłam bazarek na Bobka: viewtopic.php?f=20&t=110494

Pieniążki z bazarku prześlę na podane mi wcześniej na priv konto seidhee.
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Nie kwi 25, 2010 12:50 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

I już znalazł się pierwszy zainteresowany :D
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Pon kwi 26, 2010 14:37 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Dzięki caroole! Za tydzień druga szczepionka na grzyba więc będzie jak znalazł.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon kwi 26, 2010 15:15 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

To ja powinnam Tobie dziękować :)
Cieszę się, że jest zainteresowanie kosmtykami.
Obrazek

caroole

 
Posty: 295
Od: Śro paź 14, 2009 19:12
Lokalizacja: Komorów, Podkowa Leśna

Post » Śro maja 05, 2010 19:46 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

To ja zaadoptowałam Karaluszka (nazywa się u mnie Lusia)
Kotka ma się dobrze, przytyła i rośnie w oczach. jest już praktycznie całkiem oswojona :D
Miałyśmy niemiłe przeboje i musiałyśmy się razem przeprowadzić do innego domku gdzie była starsza kotka, ale zaakceptowały się i jest nam bardzo dobrze razem...
Lusia najbardziej lubi się przytulać na kanapie i śpi ze mną. Jest wdzięcznym kotkiem i strasznie kochanym.
Tak nam się udało trafić na siebie szczęśliwie, choć na początku myślałam że nie oswoi się do końca... ale walczyliśmy dzielnie i tak ją kochamy, że wszystko się udaje.
Dzięki wielkie dla Pani Basi, bez której pomocy nie dałabym rady!
Wrzucę fotki jak będę miała nowe mojego miziaka, który mruczy bardzo głośno i słodko jak tylko ją się pogłaszcze.
Pozdrawiam,

Zuzia

lusiaczekkicia

 
Posty: 10
Od: Śro maja 05, 2010 18:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 660 gości