miszelina pisze:No to sam sobie winien, sączy się pewnie osocze.
A im bardziej będzie lizał, tym mocniej się bedzie sączyć. Ma napuchnięte te okolice?
Nie, zresztą teraz go obejrzałam dokładnie i trochę przyschło. Przemyję mu jednakowoż riwanolem na wszelki wypadek.
Ale Filuś to jest naprawdę cholera nie do zdarcia...