Iwonko, ja mam naturalnie rude włosy. Tzn. były fantastycznie rude jak byłam dzieckiem, a teraz mają taki odcień rudawy. Ale nadal to taki kolor, że ilekroć jestem u jakiegoś nowego fryzjera to jestem pytana jaki mam kolor na głowie, jaka to farba, bo taki ładny i naturalny

Hania chyba będzie miała włoski po mnie, bo ten meszek, który jej teraz rośnie, nie jest już taki czarny jak ten "urodzeniowy". No i brwi też ma takie rudawe. Czarne ma rzęsy. Oczy głęboko niebieskie w ciemnoszarej obwódce

Gdyby istotnie miała do tego rude włoski, byłaby ciekawej urody

JUż jest

Ech, nasze koty spadły z piedestału i o ile Pako pogodził się z tym szybko (bo dla niego w życiu liczy się tylko jedzenie

) to Inka jakos nie może. Śpi ze mną, pcha się na kolana, nie odpuszcza. Staram się jej wynagradzać zejście na drugi plan, ale ona zachowuje się jak klasyczny jedynak. Na szczęście nie sika do łóżeczka czy do wózka. Hani krzywdy nie robią, przestały się jej bać. Hania jak widzi koty to od razu buzia jej się śmieje, rączki wyciąga. Domowe ZOO

Uczę ją głaskania, ale jeszcze jest na to za mała, bo dla niej atrakcją jest zacisnąć w rączce to co trzyma, więc jak zaciśnie swoją łapkę z kocim futrem to wyobrażam sobie co kot wtedy myśli. Ale jak zapytam Hanie gdzie jest cicia to się obraca, szuka któregoś kota

A jak przychodzimy ze spaceru i pytam Hanię czy sprawdzimy czy jesteśmy w domu czy nie to szukamy obu kotów i jak są to stwierdzam, że jednak w domu i Hania się śmieje

NOwy Rok nie zaczął się dla nas wspaniale. Hania nie chciała jeść, dostała wysypki, Marcin miał dwie stłuczki, siostra mojego taty wylądowała w szpitalu na serce, itp. W ogóle mam wrażenie, że to nie będzie dobry rok :/ Zobaczymy.
Pozdrawiamy CIe gorąco i czekamy na opis co słychać
