Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze: Nie wiem jak potoczyłyby się jej losy gdyby trafiła do schroniska. Być może lepiej a może bardzo źle.
mirka_t pisze:(...)Gdy zapytać te osoby o lepsze wyjście dla danego kota zapada cisza. Jedyne, co potrafią napisać to „nie brać więcej kotów”. (...)
mirka_t pisze:Powyższy post jest dowodem na to jak to niektóre chciałoby się napisać zakute pały operują ciągle tymi samymi sloganami niemającymi pokrycia w rzeczywistości. Wyadoptowane w tym roku: Julcia, Cynamon, Richie, Munio, Timona, Bella, Kredka, Grzdyl, Nesca, Dymka (10 kotów). Jutro wydaję Ninę a 30 kwietnia Jek ma przyjechać po Pusię i Śliwkę (3 koty). Zmarły w tym roku: Dyzio i Balbina (2 koty).
Mnie już nawet nie złości postępowanie tych niektórych osób. Jedynie może smucić biorąc pod uwagę, że są to podobno osoby, którym dobro kotów leży na sercu. Trzeba by jedna zadać sobie pytanie, o które koty im chodzi?
mirka_t pisze:Legnica, ale ja zgadzam się tym, co napisała leda. Dla mnie to nie nowość i bardzo bym chciała móc ograniczyć się do opieki nad kilkoma kotami, zapewnić im dobre życie. Problem w tym, że wpadłam w sidła pomagania, tymczasowania. Zasmuca mnie a nawet przeraża jak postrzegają mnie niektórzy. Nie dostrzegają tego, że zdaję sobie sprawę z niedoskonałości własnych działań. Slogany o kolekcjonerstwie, rozmnażaniu, życiu z pieniędzy od ludzi z forum aż po szkodzenie i celowe zaniedbania wobec kotów były, są i będą przez te osoby głoszone. Gdy zapytać te osoby o lepsze wyjście dla danego kota zapada cisza. Jedyne, co potrafią napisać to „nie brać więcej kotów”. Ja jednak nie zostawię z tego powodu kotów. Nie wiem czy będę kiedyś potrafiła być głuchą i ślepą na prośby pomocy dla kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 44 gości