CoToMa pisze:Ciesze się, że jest dobrze
Moja Gamcia nie miała tyle szczęścia.
Dość szybko po amputacvji pojawiły się przerzuty i trzeba było pomóc jej przejść za TM...
bardzo mi przykro
Nie ukrywam,że stosuje u Berty -za wiedza i zgoda lekarza wet-terapię grzybem reishi.Na pewno ma to na nią dobry wpływ zwłaszcza na mozliwość przerzutu. Berta dostaje grzybka już od pół roku....chociaz dzis się cieszę wiem,ze to może wrócic w każdej chwili.
Fibrosarcoma niby odrasta w miejscu ucięcia ale jest to złośliwe.....i kto wie co tam w środku jeszcze może się zrobić. Ja licze na to,że Berta miała bardzo nieustabilizowana i pewnie nigdy nie leczoną niedoczynnośc tarczycy-teraz przy wyrównaniu lekami organizm powrócił do równowagi.