Co u koteczków?

u mnie na podwórku dołączyła od 3 dni kotka (chyba) ;/ mam nadzieje , że mi nie trafi się taki niespodzianek

prawdopodobnie ktoś się jej miło z domu pozbył bo zbliżyć się daje max na metr. A zobaczymy co dalej będzie , póki co ja obserwuje , ale jej zachowanie mi się nie podoba. Tak jakby się okociła i szukała maluchów( albo ktoś ja dla tego wyrzucił) , bądź gdzieś je poukrywała w okolicy... szkoda mi jej ale na razie pomóc w inny sposób jej nie mogę.