Kocham moje koty
Robiłam dzisiaj pasztet

moje koty robiły ten pasztet razem ze mną ,ja obierałam mięsko i wkładałam do maszynki aby się zmieliło ,Ruduś podbierał z miski łapką i jadł

a co mu spadło zjadała Atenka ,Herunia wszystko spokojnie obserwowała siedząc obok kuchenki

aż doszła do wniosku że ona też by zjadła

błyskawicznie znalazła się na stole ,łapkami w misce z mięsem

zapier*****a jeden kawałek mięcha i zwiała do sypialni pod łóżko z łupem w pyszczku
W tym samym czasie Ruduś zeskakując z pralki wszedł w drogę Miniusi która nie była by sobą gdyby nie odpowiedziała na taką zniewagę

przywaliła Rudusiowi po ogonie i fuknęła srodze
Ruduś się obraził

postawił ogon na baczność i wskoczył na okno lizać swoje zranione Ego
A ja w końcu mogłam ze spokojem dokończyć pasztet
