nie zaglądałam tu od daaawna. Dziękuję za życzenia Lepiej późno niż wcale Zdjęć Filipka jeszcze nie mam , ale wieści są super. Kocio bryka w domku, szaleje z zabawkami, zwłaszcza upodobał sobie myszki. Nie boi się, chociaż jeszcze nie daje się brać na ręce Moja znajoma, która odwiedziła panią i Filipa, mówi, że tam już jest miłość Ufff
Angel_ pisze: Jak tam z tą jego głuchością? Słyszy czy jednak nic?
Jeśli tak to bardzo słabo. Mąż mojej znajomej składał u tej pani szafy, było sporo hałasu, a kotuś sobie siedział spokojnie Potem, dla odmiany, bawił się śrubokrętem W tym hałasie oczywiście