Dziewczyny, jestem chyba troche bardziej przytomna.
Z Edziną umówiłyśmy się, ze dziś zawiozę pingwina do niej po kastracji. Tylko nie wiem co z nim dalej? Tzn. Edzina pisała, ze wolałaby jednak mniejsze. Na razie zostawiamy więc tą sprawę, jako otwartą, zobaczymy jak kot się będzie zachowywał i co powie na ten temat Edzina.
Poker, mnie jest bardzo przykro z powodu biało burego

to naprawde gigantyczny wyrzut sumienia, ze gdybym łapała go wcześniej....
Dziękuję Ci, ze moze być inny kot.
Z takich młodszych to tylko te 2 zostaja w tym momencie, tzn. one mi wyglądają na koty kilkumiesięczne, to nie są, jakieś maleństwa, ale na pewno młodsze koty.
No bo oprócz tego jest jeszcze krówka, ale ona na pewno jest już zdecydowanie dorosła i czarnulka, też dorosła.
Nie wiem do końca jak zmienić tytuł, tzn. na jaką liczbe, bo nie wiem w tym momencie co będzie z pingwinem. Na pewno domu szuka czarnulka i na pewno jeszcze jeden kot, dobrze licze? bo jeżeli u Edziny zostałby pingwin, to Poker wzięłaby jednego podrostka, jeżeli Edzina wzięłaby 2 podrostki, to zostaje pingwin do zagospodarowania.
No i krówka. Wpiszę 3 koty na razie. Jeśli coś krece, to poprawcie mnie prosze.
Niestety TOZowi już skończyły sie karty na sterylizacje u moich wetów, muszę zadzwonić jeszcze do inicjatywy czy u nich jakies są, będzie to zdecydowanie trudniejsze logistycznie, bo tutaj po prostu kota zostawiam rano i odbieram wieczorem, nie muszę sie umawiać, zawsze moge przywieźć to co złapie, a u wetki, która sterylizuje dla inicjatywy terminy są dość odległe (kilka dni i tylko określona godzina, trzeba sie z góry umawiać, a wiadomo, ze złapanie na zamówienie łatwe nie jest).